Kontynuowane są prace przy nasadzeniach roślin ozdobnych na terenie przy skrzyżowaniu ulic Andersa i Kutrowskiego - informuje miasto. - W pracach pomagają zaangażowane przedstawicielki uchodźców z Ukrainy.
Mówiło się o tym podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Podczas serii pytań do sprawozdania burmistrza radna Wanda Nosek dopytywała o kupione ozdobne kamienie. Czy nie było innej metody ozdobienia kwietników, bo kamień podwyższa temperaturę, co może szkodzić roślinom? Do tematu przyłączył się radny Przemysław Pawłowicz, bo według niego "wcześniej było lepiej" - teraz bowiem miasto będzie miało jeszcze większy kłopot, gdyż posadzone tam rośliny trzeba będzie podlewać. Temat skomentował też radny Waldemar Turzański, ale w przeciwieństwie do przedmówcy - chwalił pomysł i gratulował. Według niego obawy radnego Pawłowicza są nieuzasadnione. Tak się teraz to robi - stwierdził i dodał, że po zakończeniu prac teren będzie praktycznie bezobsługowy. Samo miejsce będzie natomiast pięknie się prezentowało, a ułożony tam jasny kamień "to już w ogóle bajka" - podsumował i pogratulował też wykonanych w mieście nasadzeń.
Odpowiadając na te pytania wiceburmistrz Andrzej Mikoda wyjaśniał, że kamień jest naturalną rzeczą, jaką stosuje się w takich miejscach jak skwer przy skrzyżowaniu.
- Odpowiednio ułożony, a tak jest u nas, będzie zabezpieczał przed nadmiernym parowaniem wody, a nie odwrotnie, więc będzie to z korzyścią dla posadzonych tam roślin - tłumaczył. Obecnie są one małe, więc od czasu do czasu trzeba je podlewać, a na efekty poczekać, by - jak dodał wiceburmistrz - dopiero wtedy oceniać i ewentualnie krytykować, chociaż według niego wymiar estetyczny będzie wymierny...
*
Więcej w najbliższym wydaniu "Gazety Powiatowej" - do kupienia już dziś wieczorem na terenie powiatu oławskiego.
Napisz komentarz
Komentarze