Opisywana przez panią Agnieszkę (linki niżej) sytuacja wzbudziła dyskusję wśród internautów, mocno oberwało się samej pani Agnieszce, którą w komentarzach wyzywano, obrażano (część wpisów musieliśmy usuwać). Głównie broniono konduktorów, choć były i głosy przyznające pani Agnieszce racje. Do skargi odniósł się też zespół prasowy Polregio, a do wpisów na swój temat sama pani Agnieszka: - Pretensje o zbyt krótkie składy powinni mieć do swoich szefów, do zarządu Polregio, a nie do osób korzystających z usług kolei. Taka jest moja refleksja. Przejazdy są fatalne - radna powiatowa też to widzi. Inni też narzekają. Ja napisałam swoją opinię, ale nie znaczy to, że jestem jedyna. Część osób macha ręką, nie wierząc, że cokolwiek się zmieni...
A może jednak się zmieni? Jak nas zapewniał już parę tygodni temu rzecznik Polregio na Dolny Śląsk Andrzej Piech, od 10 grudnia, w godzinach porannych i popołudniowych szczytów większość pociągów będzie kursować w zwiększonym zestawieniu, czyli w składach czterowagonowych lub nawet sześciowagonowych, zestawione z pojazdów zmodernizowanych (z dostępną klimatyzacją i udogodnieniami dla osób z ograniczoną sprawnością.
Jak będzie naprawdę, zobaczymy już niedługo.
Ile prawdy jest w słowach o tym, że będzie lepiej, zamierzają sprawdzić także działacze Platformy Obywatelskiej, którym przewodniczący Sejmiku Województwa Wrocławskiego obiecał pozytywnie rozpatrzyć zgłoszoną przez nich petycję.
- 11 grudnia w godzinach 6.00-7.30 na peronie pierwszym stacji Oława będziemy sprawdzać te obiecane dłuższe składy z i do Wrocławia w godzinach szczytu - zapowiada Marek Drabiński, szef miejskiej PO. - Sprawdzimy pociągi Regio o godz. 6.07, 6.31, 6.57 i 7.27.
Napisz komentarz
Komentarze