A był chętny za 3 mln

Pan ROLF na PAPIEŻA!!! TYLKO ON

Jakby pan Rolf kandydował na burmistrza Oławy głosowałbym dwoma rękoma. Tylko pan Rolf jest zdolny rozbić ten beton budowany przez niemal 16 lat. Zna mankamenty obecnej władzy, zawsze rzeczowo się wypowiada na tematy polityczne i gospodarcze., nigdy nikogo nie obraża,trafnie ocenia rzeczywistość, to taki nasz lokalny patriota.

Ja się nie dziwię. Tak działa dobra zmiana.

Patryk Jaki wiceminister i przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji tropi nadużycia w warszawskim ratuszu , a u nas w grajdole oławskim też miliony uciekają.Wszystko pod czujnym okiem władz samorządowych Mieszkańcy o tym wiedzą i nic się z tym nie robi.

2 miliony powiat stracił. Co dalej? Już po sprawie? Widzę,że zamieciono chyba znów pod dywan podobnie jak niedawno w LGD w Oławie " wyparował " 1 mln, a winnych do tej pory nie ma.

"Każda władza może podejmować błędne decyzje, obecna również – mówi nam funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Rzecz dotyczy starosty oławskiego Zdzisława Bredzenia, który w niejasnych okolicznościach dokonał unieważnienia sprzedaży pałacu. (...) https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/4137-starosta-z-pis-u-na-celowniku-cba-i-prokuratury-poznajcie-historie-o-sprzedazy-palacu

Jak prywatnie chcesz sprzedać swoje stare auto i dasz ogłoszenie, że sprzedajesz do godziny 12, ale nikt się nie zgłasza, a potem zgłosi się ktoś o 13.00, to oddasz auto na szrot za połowę ceny, czy jednak postarasz się sprzedać? Czy zadzwonisz, aby nie stracić oferenta za większe pieniądze, czy odpuścisz, bo przecież się spóźnił? Robienie kasy to ciągłe negocjacje. To przecież tobie zależy, aby dobrze sprzedać auto, bo chcesz kasę dla siebie. A tutaj wygląda na to, że nikt ze starostwa nie pofatygował się, aby przekonać oferenta do kupienia auta, aby podjąć z nim rozmowy. Gdy zgłosiła się gmina Oława, i też w trybie specjalnym, obniżyli jej cenę o 50%. Gdy zgłasza się prywatna osoba po terminie, nikogo nie obchodzi, że można by lepiej sprzedać pałac. Przecież zawsze można zadzwonić, pogadać, a potem ogłosić jeszcze jeden przetarg (było już tyle), w którym ten gość być może by wystartował. I być może zgodnie z prawem by go wygrał, a powiat miałby 3 mln zł. Piszę może, bo nie wiem, ale jakąś próbę by podjęto. A tak, to zawsze będzie można zarzucić, że brak aktywności urzędniczej spowodował brak w kasie 1,5 mln zł.

Marian to co napisałeś jest nieprawidłowe i śmieszne. Zupełnie nie rozumiesz co to jest korupcja. W artykule nie ma żadnych teorii tylko kolejne fakty. Jeśli ktoś przyszedł do starosty i powiedział że chce kupić - to można i należy odnotować jego dane, adres i utrzymywać kontakt - kulturalnie powiadamiając o kolejnych przetargach oraz informując o tym fakcie radę powiatu. Czy tak było? Sprawa wygląda źle ponieważ czekano wiele lat - a teraz - po kosztach i na raty właściwe przekazują pałac gminie Oława, która zapewne - lepiej niż powiat poradzi sobie z tym miejscem i jeszcze zarobi.

Pis ma problem. Niby łapią złodziei, ale jak strata na poziomie 2 mln, to cisza. Dlaczego nie zapytali oferenta - czy naprawdę chce kupić pałac i te 19 hektarów ziemi. Niech starosta pokaże papier, że pytał i że ten oferent odmówił. My prosty lud - mamy prawo wiedzieć kto kłamie. Z drugiej strony - mamy prawdziwy obraz tej organizacji, to dobrze chyba niewielu ma jeszcze złudzenia.

Rozumiem, że Gazeta wzięła pieniądze za lobbing od jakiegoś biznesmena. Gazeta nie wie, że jest coś takiego jak przetargi publiczne i Biuletyn Informacji Publicznej, gdzie każdy zainteresowany może uczestniczyć w postępowaniach. Gdyby gość był zainteresowany to by uczestniczył w przetargu. Docieranie poza przetargiem do Starosty i urzędników to się nazywa po imieniu ... KORUPCJA!!!! Redaktórkę z tego poczytnego czasopisma lokalnego wysłać na przeszkolenie. Jak można snuć takie teorie przez Redaktórkę!!!! Rozumiem że biznesmen zapłacił jej za te wypociny, ale to też jest korupcja i wpływanie na wynik przetargu. Jak mocny jest biznesmen wystarczy przejść się na Sienkiewicza i zobaczyć rozbudowę kortów, postęp robót, jakość oraz pracownicy tam pracujący to jest żenada.

To w ogóle nie chodzi o JW proszę nie siać fermetu

Proszę, aby Gazeta sprawdziła od początku do końca kto zaniedbał. Jeśli oferta wpłynęła to to należy wyjaśnić kto działał na szkodę Starostwa, gdzie ta oferta leżała. Mam nieodparte wrażenie, że ten facet od wiaty przystankowej to nadaje się do zarządzania podjazdem, a nie majątkiem Samorządu. Sprawa pałacu - oferta w ogóle nie rozpatrzona (przecież ten inwestor może pozwać powiat), ciągłe olewanie spraw urzędowych, brak decyzji, brak nadzoru nad majątkiem ...

Gazeta olawska publikuje ,tylko te komentarze,ktore się jej podobają,bo już prawde,kim jest byly kupiec palacu ,nie publikuje!!!Dlaczego ,ze niby JW to taki uczciwy i poszkodowany !!Zart !!

Errata ojcu Rydzykowi. Nie wiem, jak wyłączyć opcję słownika w moim telefonie, który mi wprowadza inne słowa.

To że Starosta jest hamulcowym PiS to wiadomo, jednak w tym wypadku to nie ma winy starostwa. Po terminach to i Ja mogę zaoferować 10 mln. Jak masz przyjść na pociąg który odjeżdża o np 11:00 , a ty jesteś 11:20 to do kogo masz mieć pretensje ? A może po prostu ktoś sobie chce rozgłos zrobić i tyle ? Grubymi nićmi szyty ten artykuł, jak by facetowi nie zależało, a świnie tylko podłożył ?