Morawiecki potwierdza, Dekret kandyduje na burmistrza

Faktycznie – autentyczny Bolek. Łże w zaparte i myśli, że ludzie mu uwierzą. Ile ci płacą za tą zakłamaną propagandę?

Widzi żaba, że konia kują i mogę podstawia.

Wszystko jestem w stanie zrozumieć, znam tą Panią i wiem jakim jest społecznikiem. Myślę, że to wszystko. Na takie stanowisko musimy wybierać osobę z doświadczeniem menagerskim, kto ma pojęcie o wpływach, wydatkach i inwestycjach. Jestem załamany taką kandydaturą. Czy aż tak nisko upadliśmy????

Podnosiłem to na tym forum już wielokrotnie, ale, jak widać, dla niektórych to groch o ścianę, lub, jak kto woli, o postkomunistyczny beton. Kłamstwo i oszczerstwo nie jest żadnym odmiennym zdaniem, czy odmiennym poglądem, z którym się dyskutuje. Kłamstwo i oszczerstwo się obnaża i nazywa po imieniu. Rozkradanie majątku publicznego i szkodzenie Polsce nie jest żadnym odmiennym poglądem, lecz przestępstwem, które należy tępić i nazywać po imieniu. Bezczelne i oszczercze ataki na aktualny rząd nie stanowią żadnego innego poglądu, ani innego programu politycznego. To są zwykłe pomówienia organów i funkcjonariuszy państwowych. Totalna opozycja, zamiast przedstawienia alternatywnego programu polityczno-gospodarczego, podnosi medialny wrzask, że aktualny rząd rzekomo niszczy demokrację, bo nie pozwala kraść, a przecież w każdym „demokratycznym” państwie można sobie to i owo zakombinować, jak się ma wladzę. Totalna opozycja, zamiast w ciągu tych ponad dwudziestu lat, kiedy sprawowali władzę, naprawić polskie sądownictwo i polską prokuraturę i wywalić na zbity pysk postkomunistycznych sędziów i prokuratorów i wprowadzić społeczną kontrolę sądownictwa, wrzeszczy dziś, że nowy rząd, który to właśnie czyni, zagraża niezależności i niezawisłości sędziów. Rzeczywiście, sędziowie i prokuratorzy byli niezależni od wszelkiej kontroli społecznej i zapewniali bezkarność postkomunistycznej mafii. Teraz będą zależni od narodu, tak jak to stanowi Konstytucja, a wykonawcą woli narodu jest partia polityczna, która wygrała wybory i to wysoko. Nie podoba się złodziejom, oszustom i zdrajcom, że nazywa się ich po imieniu, a ich trollom i hejterom też się nie podoba, że i ich też się nazywa po imieniu. Łgarz bezczelnie nałgał publicznie, a jak to łgarstwo wychodzi na jaw i są tacy, którzy na łgarstwo, mówią łgarstwo, a na łgarza – łgarz, łgarz czuje się strasznie obrażony. Mało tego, wrzeszczy, że ujawnianie łgarstwa, złodziejstwa i zdrady, to skłócanie narodu.

No teraz ten von Nogaj znowu zmienił ksywę i pisze o sobie dobrze. Internauci bardzo trafnie go ocenili, jedynie on sam może sobie poprawić samopoczucie. Czyli mamy gotowy scenariusz. Dzielny wojownik podziemia, współczesny Hans Kloss, na obczyźnie zmienia swoje dziwne imię, i dla zmylenia wroga nazywa się tak jako oni. Pod tym przykryciem (Kloss miał na imię Janek) walczy z komunizmem wśród wrogich NRD-owców. Jego działalność nie została rozpracowana przez stasi i po latach powrócił. Jest jak Wallenrod albo jak Wanda, co również nie chciała enrdowca. Niech spisze wspomnienia, może gmina film nakręci? A żeby nie brudzić polskich serwerów - to nadaje z niemieckich. Pełna konspira. Dobrze że taki ktoś - właśnie ich reprezentuje. Chyba już nikt nie ma złudzeń z kim mamy do czynienia.

Brawo Karol, brawo Stefan, Brawo mirko i brawo Polak !!!

Nie korzystam na tym, ani na żadnym innym forum z anonimowości, lecz podpisuję moje komentarze moim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, lub, jeśli piszę w imieniu SMSM, to tym skrótem, o czym wszyscy wiedzą, tylko do Pana Karola i jeszcze może jednego sitwowego hejtera, to jakoś nie dociera. Imię Rolf jest moim prawdziwym urzędowym imieniem, figurującym w moim dowodzie osobistym. Imię Zbigniew jest moim imieniem rodowym (w metryce), które było ważne do chwili jego urzędowej zmiany. Koniec. Kropka. Proszę sobie to wbić do Pańskiej postkomunistycznej głowy, Panie Karolu, żeby Pan na ten temat już nigdy więcej nie łgał. Domaganie się ode mnie dowodów na to, że ludzie powinni zwracać się publicznie do im obcych przez „pan/pani”, a nie po knajacku przez „ty”, do tak, jakby się ktoś domagał się dowodu na istnienie grawitacji, albo na to, że woda jest mokra. Z chwilą, kiedy ktoś występuje gdziekolwiek pisemnie, nie anonimowo, lecz pod własnym imieniem i nazwiskiem, należy traktować to tak samo, jak występowanie osobiście. Czy tego na Uniwersytecie Wrocławskim nie uczyli? Wątpię. Jestem od wielu już lat aktywnym członkiem Niemiecko-Polskiego Towarzystwa Uniwersytetu Wrocławskiego, skupiającego głównie kadrę profesorską tej uczelni i dwóch uczelni niemieckich, z których bardzo wielu znam osobiście. Wrocławscy profesorowie nie sprawiają wrażenia, że nie uczą swoich studentów elementarnych kanonów kultury bycia. Nie mówiąc już oczywiście o tym, że tego uczy się już w przedszkolu. Najwyraźniej Pan Karol nie czytuje innych forów, bo w olbrzymiej większości wypadków anonimowi internauci zwracają się do autorów publikacji, podpisujących się pod nimi własnym imieniem i nazwiskiem, w ogólnie wśród normalnych i kulturalnych ludzi przyjętej formie, czyli przez „pan/pani”. Szczególnie ci, którzy popierają tezy autora. Hejterzy natomiast rzeczywiście zawsze walą przez „ty”, nawet do głowy państwa. Taki to specjalny sort ludzi. Panu Karolowi i innym postkomunistycznym hejterom uprzejmie przypominam, że artykuł, o treści którego tu dyskutujemy, nie dotyczy mojej osoby, lecz kandydatki na burmistrza Jelcza-Laskowic. Rozpisywanie się w tym kontekście na mój temat, świadczy dobitnie o tym, że robi się to z braku argumentów rzeczowych w temacie. To stara komunistyczna metoda socjotechniczna. Jak ktoś krytykuje ich działania i ma rację (trudno w tym wypadku nie mieć racji), to nie dyskutuje się z argumentami, lecz atakuje się osobę oponenta i to najlepiej poniżej pasa, czyli bezczelnymi oszczerstwami. Jak czytam tutaj Pana Karola, czy „Podejrzanego” albo „Polaka” (zakładając, że to są rzeczywiście różnie osoby, a nie tylko różne nicki), to jakbym czytał Bieruta wykrzykującego epitety jak „warchoły” czy „zaplute karły reakcji”. Taki to poziom i taka „prawda”. Ja nazywam Pana Karola postkomunistycznym hejterem i uzasadniam to twierdzenie rzeczowymi argumentami, popartymi dziesiątkami dowodów, zaś Pan Karol nazywa mnie idiotą i chorym psychicznie, bez żadnych merytorycznych argumentów i bez żadnych dowodów. Dokładnie tak, jak to robiła komuna z opozycjonistami w PRL. Kto nie był posłuszny komunistom, ten był psychicznie chorym idiotą i trafiał przymusowo do psychuszki. Atakuje mnie też niejaki „mirko”, któremu mogę na jego pytania odpowiedzieć jednym linkiem: http://stanowice-marcinkowice.npage.de/ Wyjaśniam również „mirko”, że nie jestem politykiem, lecz społecznikiem i publicystą i nie będę kandydował w wyborach do samorządów, a co najwyżej w wewnętrznych wyborach w organizacjach pozarządowych. O moim poparciu dla tego, czy innego kandydata będę informował we właściwym czasie, ale z pewnością nie na żądanie postkomunistycznych i sitwowych hejterów, lecz wtedy, kiedy uznam to za stosowne, albo na grzeczną prośbę kogoś, kto nie jest internetowym cynglem lokalnej mafii postkomunistycznej. Wyobraźcie sobie (choć dla Was to z pewnością bardzo trudne zadanie), że można zajmować się polityką i pracą społeczną, bez celu osiągnięcia jakiegoś stanowiska we władzach. Nie rozumiecie tego? Tak myślałem.

A pan Rolf Michałowski to w ogóle posługuje się swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem? Ewentualnie czy jest obywatelem naszego kraju?

Karol- brawo. Popieram, świetnie sobie radzisz, ale z drugiej strony. Twoja kultura i obiektywizm trafiają na elementarny brak kindersztuby i jakiegokolwiek wychowania. Z takim podmiotem nie da się dyskutować. Ten "obiekt" nie dorasta Ci do pięt. Próbuje zastraszyć, grozi . Projekcja absurdalnych wywodów, które istnieją w głowie jednego człowieka. Daj to do przeczytania psychiatrze - już po paru zdaniach oceni kto to pisze i w jakim jest stanie. To wiedzą już wszyscy i dlatego nie reagują nawet organy władzy. Podziwiam np. władze powiatu - stale opluwane - nie kierują pozwu. Ja to rozumiem, żeby się procesować trzeba mieć przeciwnika - a tu z kim i po co? Karol, jak będziesz potrzebował dobrej kancelarii - daj znać, może to jedyna droga. Wszyscy internauci poświęcają niepotrzebnie swój czas - a jego to nakręca. Ekshibicjonista bez widzów jest niepocieszony. No więc nie pomagajcie.

Karol brawo za świetne i pełne merytoryki komentarze. Panie Rolf do Pana zaś powielę pytanie Karola - jak to z tą Pana działalnością opozycyjną? Ponadto mam też inne pytania: - gdzie jeszcze Pan widzi sitwy i wrogów ojczyzny, chodzi mi szczególnie o Oławę i powiat oławski? - kogo zamierza Pan poprzeć w walce o fotel burmistrza Olawy w najbliższych wyborach bo chyba PIS ale tam będzie kandydatem Zdzisław B, w związku z tym co Pan zrobi?, - skoro jest Pan tak zaangażowanym sympatykiem PISu czy weźmie Pan w końcu sprawy w swoje ręce i powalczy o przywództwo w tej partii na ziemii oławskiej? cdn..

Do Pana Karola Cieszę się, że nabrał Pan wreszcie trochę ogłady. To naprawdę nie boli. Nie potrafi Pan jednak powstrzymać się od manipulacji moich wypowiedzi lub wkładania mi w usta czegoś, czego nie powiedziałem, nie mówiąc już o ewidentnych kłamstwach, a to nie tylko bardzo brzydko (bardzo delikatnie mówiąc – mam dziś dzień miłosierdzia dla postkomunistycznych hejterów), ale dyskwalifikuje Pana całkowicie w każdej dyskusji. Wystarczy porównać moje posty z Pańskimi. Działalność opozycyjną przeciwko komunie i postkomunie prowadziłem i nadal prowadzę nie dla zrobienia kariery opozycjonisty, czy dla wyrabiania sobie „karty opozycyjnej”, lecz na rzecz Polski i Narodu Polskiego, z potrzeby serca i na skutek odpowiedniego wychowania wyniesionego z domu. Nie będę zatem wyliczał i to na żądanie ewidentnego cyngla postkomunistycznej mafii, co, kiedy i gdzie robiłem w ramach tej działalności. Jeśli chce Pan wydać moją biografię, to nie daję Panu na to mojej zgody, bo znając Pańskie lewackie zapędy i Pańską zgniłą moralność, byłaby totalnie zmanipulowana. Imię zmieniłem na emigracji ze względów czysto praktycznych, o czym już publicznie informowałem. Niemcy nie potrafią ani wypowiedzieć ani poprawnie zapisać imienia Zbigniew czy Zbyszek. Gdybym, miał na imię np. Karol (jak niemiecki komuch Marx), taka zmiana nie byłaby konieczna. Wracając do postępowań prokuratorskich z zawiadomień Stanowicko-Marcinkowickiego Stowarzyszenia Mieszkańców, to rozumiem, że Pańskie określenia „idioci”, albo „ z objawami jakiejś jednostki chorobowej” dotyczą tak samo tych ludzi, którzy padli ofiarami peowskiej reprywatyzacji i „czyścicieli kamienic” w Warszawie i wielu innych miastach? Oni też składali zawiadomienia do prokuratur i to całymi dziesiątkami i też wszystkie były umarzane albo odmawiano im wszczęcia postępowań. Mam dobry kontakt z paroma stowarzyszeniami mieszkańców w Warszawie, Łodzi i Krakowie i przekażę im tę informację, z dokładnymi namiarami na Pańską osobę. Zobaczymy, czy potraktują Pana podobnie łagodnie, jak ja do tej pory. Opublikujemy również tę Pańską wypowiedź na stronie Stanowicko-Marcinkowickiego Stowarzyszenia Mieszkańców. Zobaczymy, jak na to zareagują Mieszkańcy dotkliwie pokrzywdzeni przez skorumpowanych samorządowców i urzędników. Z pewnością nie będą zachwyceni Pańskimi poglądami.

historia prawdziwa.lata osiemdziesiate .moj ojciec lezac w szpitalu wysluchiwal pewnego kombatanta drugiej wojny swiatowej,jak to on dzielnie walczyl na pierwszej lini frontu.material na 20 nowach odcinkow czterech pancernych.facet byl o 4 lata mlodszy od ojca .a ojciec mial 12 lat jak sie skonczyla wojna.ot takich mamy bohaterow .

Karol, za ten, komentarz ponizej iwyzej klaniam Ci sie bardzo nisko; Podejrzany Karol Panie Rolfie mógłby Pan przybliżyć swoją działalność opozycyjną? Jednocześnie napisał pan, że nie ma Pan takiej pięknej karty opozycyjnej, jak J Kaczyński, Błaszczak, Ziobro. Dwaj ostatni jednak mają słabą kartę opozycyjną, Błaszczak nieco działał na studiach w NZS, więc jak kiepską działalność opozycyjną musiał mieć pan, starszy od obydwóch o co najmniej 15 lat i obaj wiemy, że nie działał Pan ani w Solidarności ani NZS. Dzisiaj możemy wszystko zweryfikować, mając dostęp do archiwów IPN czy IG, więc czy mógłby Pan podać dokładne daty, jakieś fakty z owej działalności opozycyjnej za PRL? A to, że odmawiają Panu postępowań w prokuraturze, to jest to wynik jedynie pańskiej osoby chorej, z objawami jakiejś jednostki chorobowej lub po prostu mają Pana za idiotę? Ps. Może Pan nie pamięta, ale bywał Pan na może jednym lub dwóch spotkaniach, organizowanych przez panią Krysowatą i nauczyciela religii z LO (jak on ma na nazwisko). I przedstawiłem się z imienia, więc nie musi Pan mojego imienia mojego umieszczać w cudzysłowie. Pan, panie Rolfie myśli, że skoro Pan ukrywa się pod innym imieniem, to inni także wstydzą się swojego imienia? Może napisze Pan coś więcej o przyczynach zmiany imienia, jacyś agenci Stasi dybią na Pana życie może albo była KGB czyha na Pana życie, a może chorzy osobnych nie powinni oglądać Jamesa Bonda czy czytać powieści szpiegowskich?

Człowieku. Ty jesteś naprawdę chory

Niektórym na tym forum trzeba najwyraźniej wyjaśnić, że nazwanie złodzieja - złodziejem, oszusta - oszustem, zdrajcy - zdrajcą, postkomucha - postkomuchem, kłamcy - kłamcą, postkomunistycznego trolla – postkomunistycznym trollem, kanalię - kanalią itd. itd. nie stanowi obrazy ani wyzwiska, jeśli jest poparte faktami (przytoczonymi lub powszechnie znanymi). To samo dotyczy nazwania po imieniu ewidentnych stanów faktycznych. Ja wiem, że również na prawicy są publicyści, którzy w imię przyjętych standardów dziennikarskich owijają prawdę w bawełnę, unikają mocnych słów i nazywania rzeczy po imieniu, czyli poświęcają prawdę na ołtarzu poprawności dziennikarskiej, czy publicystycznej, albo traktują bezczelne kłamstwa strony przeciwnej, jako odmienne zdanie, które trzeba szanować i z którym trzeba dyskutować. Ja do nich nigdy nie należałem i nie należę. Nigdy nie szanowałem i nie będę szanował tych, którzy dla przepychania swoich interesów w publicznej dyskusji posługują się kłamstwem. Nie będę dyskutował z kłamstwem, bo kłamstwo nie jest „innym poglądem”, z którym trzeba grzecznie dyskutować. Kłamstwo trzeba tępić jak szczury i koniec. Czy już zapomnieliście, jak to za rządów tuSSkowych i komoruskich opozycyjni dziennikarze i publicyści ujawniający prawdę masowo byli ciągani po prokuraturach i sądach i jak byli masowo wywalani z pracy? Tego już nie pamiętacie? Wam było wolno pisać zawiadomienia do prokuratury i pozwy, oparte na nieprawdzie a mnie nie wolno pisać zawiadomień opartych na prawdzie? I mnie jakiś zafajdany troll p.t. „Karol” zarzuca hipokryzję? Co do kierowania do prokuratury zawiadomień o przestępstwie, to zarówno ja sam, jak i zarząd SMSM opieramy się wyłącznie na kodeksie karnym i zgłaszamy tylko czyny wyraźnie opisane w tym kodeksie, poparte dowodami. I co? I gó..o! Dowody nie są uwzględnianie, świadkowie są zastraszani na przesłuchaniach w prokuraturach i na komendach Policji, a przepisy prawa są stawiane na głowie. W jednym z ostatnio wysłanych komentarzy wyjaśniłem szczegółowo, dlaczego z zawiadomień SMSM z reguły nie dochodzi do sporządzenia aktu oskarżenia lub skazania sprawców, jednak komentarz ten nie został dopuszczony do publikacji przez administratora forum, co jest znakomitym przykładem na to, co napisałem wyżej o poprawności dziennikarskiej. Prawda została zakneblowana, żeby się broń Boże nie narazić na ataki tych, co jeszcze mają resztki władzy w tym kraju. Komentarz ten został opublikowany na stronie internetowej SMSM: http://stanowice-marcinkowice.npage.de/aktualnoci.html Skoro postkomunistyczna mafia i lokalna sitwa tak alergicznie reagują na moje komentarze i użyte w nich ostre sformułowania, to znaczy, że są one bardzo skuteczne, bo otwierają oczy ludziom, którzy dotychczas byli poddawani jedynie publicystycznie poprawnej i bardzo ostrożnej narracji tych publicystów prawicowych, którzy mają pełne gacie ze strachu i jednocześnie poddawani są niewyobrażalnie zakłamanej i oszczerczej propagandzie postkomunistycznej mafii. Takie publiczne twarde nazwanie rzeczy po imieniu i bezpardonowe wskazywanie kłamców, złodziei, oszustów, zdrajców i ich trolli, z jednoczesnym ujawnieniem prawdy, mocno potrząsa czytelnikami i wielu nich budzi z letargu, co bardzo, ale to bardzo nie podoba się postkomuchom, którzy utracili już władzę na szczeblu państwa i są na najlepszej drodze do utraty władzy w samorządach, czyli do definitywnego końca rozkradania Polski. Im bardziej będą mnie atakować mafijne i sitwowe trolle, tym ostrzej będę pisał, bo to działa i to jak. Taki był wrzask totalnej opozycji na „Wiadomości” w TVP 1, gdzie też coraz mniej przebiera się w słowach i coraz więcej nazywa wprost po imieniu. Były „rady”, że to tylko szkodzi PiS-owi i rządowi. I co? Dziś jest to audycja o najwyższej oglądalności, a poparcie dla PiS bez przerwy rośnie i przekracza już grubo 50%. Kto się czuje obrażony, zniesławiony czy pomówiony, ma prawo pozwać mnie do sądu i może oczekiwać, że w sądzie wygarnę mu to samo, tylko jeszcze dobitniej i przedłożę sądowi niezbite dowody na to, co będę w sądzie podnosił. Do tego czasu wielu dzisiejszych nieuczciwych i uzależnionych od mafii sędziów zostanie odsuniętych od orzekania i zastąpionych sędziami naprawdę niezależnymi i uczciwymi.