Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 17 listopada 2025 18:20
Reklama

Mały, wielki mistrz miał wypadek. Pomóżmy mu stanąć na nogi!

Tomasz Zając to mistrz Europy i kierowca tira mimo niskorosłości. Sportowiec z Jelcza-Laskowic uległ poważnemu wypadkowi w pracy. Spadł z naczepy, miażdżąc kręgosłup. Dziś porusza się na wózku i walczy o powrót do sprawności. Potrzebuje kosztownej rehabilitacji, sprzętu i leków. Pomóż mu znów stanąć na nogi - dosłownie!
Mały, wielki mistrz miał wypadek. Pomóżmy mu stanąć na nogi!

Autor: fot. arch. prywatne

Podziel się
Oceń

- Mam 25 lat i od urodzenia zmagam się z niskorosłością - chorobą genetyczną, która sprawiła, że mierzę zaledwie 140 cm wzrostu - mówi Tomek. - Codzienność nigdy nie była dla mnie łatwa. Drzwi, światła, uchwyty, przyciski - wszystko wokół świata zostało stworzone dla ludzi wyższych ode mnie. Ale od zawsze powtarzałem sobie jedno: "nie ma rzeczy niemożliwych". Nie czekałem, aż ktoś coś zrobi za mnie. Sam stawiałem sobie wyzwania - często takie, których inni się bali lub nie chciało im się podjąć. Dla mnie każde z nich było kolejnym krokiem do samodzielności i godnego życia. W 2017 roku zacząłem trenować podnoszenie ciężarów jako zawodnik Klubu Start Wrocław przy Akademii Wychowania Fizycznego. Dzięki ogromnej determinacji i setkom godzin spędzonych na treningach w 2020 roku zostałem powołany do kadry narodowej osób z niepełnosprawnością.

Reklama

W ciągu kilku lat zdobył wiele tytułów. Dziś to m.in.:

* dziewięciokrotny mistrz Polski;

* pięciokrotny mistrz Słowacji;

* mistrz Europy;

* dwukrotny zwycięzca Pucharu Europy;

Jego rekord życiowy to 165 kg na sztandze przy wadze 68 kg. 

- Trenowałem też innych, młodzież i seniorów, jako instruktor na siłowni - mówi. -  Dawałem z siebie wszystko, bo sport nauczył mnie, że granice są w głowie.

Podnoszenie ciężarów to ważna część życia Tomka, ale niejedyna pasja. W końcu spełnił największe marzenie i został kierowcą tira! 

- Równolegle z karierą sportową od dziecka marzyłem, by zostać kierowcą ciężarówki -opowiada. - Wiele osób mówiło: "To niemożliwe", "Nie dasz rady". Ale ja wiedziałem, że jeśli się postaram, znajdę sposób. W 2023 roku zdobyłem prawo jazdy kat. C i CE. Ukończyłem kursy i egzaminy za pierwszym razem, dzięki wsparciu szkoły Dakar z Opola. Od sierpnia 2024 roku rozpocząłem wymarzoną pracę - jeździłem samodzielnie 16,5-metrową plandeką, przemierzając południową Polskę. Później pracowałem w transporcie kruszyw w rodzinnych okolicach. Byłem prawdopodobnie jedynym w Europie kierowcą tira o wzroście 140 cm. Ludzie zatrzymywali się, gratulowali, pytali, jak to możliwe. Patrzyli na mnie z niedowierzaniem. Usłyszałem wtedy najpiękniejsze słowa: "Mały, ale wielki." Aż nadszedł 9 maja 2025... Dzień, który zmienił wszystko. Tego dnia, jak zwykle rano, przyszedłem do pracy. Razem z moim ukochanym tatą przygotowywaliśmy naczepę. Chciałem poprawić plandekę, która zawinęła się na górnej platformie. Wszedłem na balkon naczepy - miałem to już wiele razy opanowane. Ale wystarczył jeden zły krok. Nie zauważyłem pierwszego stopnia przy zejściu z drabinki. Moje nogi zawisły w powietrzu, a potem runąłem na ziemię - z wysokości ok. 2,5–3 metrów. Całym impetem uderzyłem najpierw w stopy, a potem w pośladki. Ostatnie słowo, jakie wtedy wypowiedziałem, to "tatusiu...". Natychmiast straciłem czucie w nogach. Zostałem przetransportowany do szpitala, gdzie tomografia wykazała poważne uszkodzenia kręgosłupa - zmiażdżenie kręgu L2 i pęknięcie trzonu L1. Z Oławy przewieziono mnie na neurochirurgię do Szpitala Marciniaka we Wrocławiu. Na szczęście, po dwóch dniach wróciło czucie w nogach i palcach stóp. To był pierwszy promień nadziei. Lekarze zadecydowali, że nie będzie konieczna operacja, ale czeka mnie wielomiesięczna, intensywna rehabilitacja, by stanąć o własnych siłach. Dziś uczę się chodzić od nowa Poruszam się na balkonikach i wózku. Przede mną walka - o każdy krok, o każdą sprawność, o każdą chwilę niezależności. Wiem, że moje nogi już nigdy nie będą takie jak przed wypadkiem, ale wierzę, że z czasem znów będę mógł chodzić. Musiałem zrezygnować z pracy i zawiesić karierę sportową. Wszystko po to, by skupić się na najważniejszym celu: powrocie do sprawności i samodzielności. Proszę Cię o pomoc! Rehabilitacja, leki, sprzęt, konsultacje - wszystko to kosztuje. Nie jestem w stanie samodzielnie pokryć wszystkich wydatków. Dlatego proszę o Twoje wsparcie - każda złotówka ma znaczenie, każde udostępnienie daje szansę, każda modlitwa niesie otuchę. Wierzę, że z pomocą ludzi dobrej woli uda mi się przejść tę drogę. Już raz pokazałem, że "niemożliwe" to tylko słowo. Pomóż mi znów stanąć na nogi. Z całego serca dziękuję za Twoją pomoc i wsparcie!

***

Chcesz pomóc Tomkowi? 

Możesz to zrobić przez stronę zrzutka.pl, wyszukując zbiórkę na hasło: "Pomóżmy stanąć na nogi Małemu Wielkiemu Człowiekowi" lub przez link bezpośredni:  


Napisz komentarz

Komentarze

Nata 24.06.2025 13:43
3maj się Tomek!!!

Reklama

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: MarekTreść komentarza: Niestety, od jakiegoś czasu nasze miasto jest znane jedynie z pijaństwa i narkomaństwa. Wstyd.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 17:26Źródło komentarza: Taksówkarz jechał na podwójnym gazie! Zatrzymał go dzielnicowyAutor komentarza: TołdiTreść komentarza: W Jelczu nadal tkwi komuna. Kolesiostwo, partyjniactwo, lenistwo, grabieże, libacje na szczeblu, itd.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 16:59Źródło komentarza: O "Jelczu" w Jelczu raz jeszcze, czyli co się działo w ostatnich latach i o czym dyskutuje się terazAutor komentarza: Prof. MiodekTreść komentarza: Nie "Hacerze" tylko Harcerze. Nie "Astranauta" tylko Astronauta. Czy ktoś czuwa nad korektą publikacji?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 16:35Źródło komentarza: Zuchy i harcerze sięgają gwiazd na spotkaniu z astronautąAutor komentarza: ciotkaTreść komentarza: Nikt sołtysem być nie musi jak za tak odpowiedzialną i cięzką prace tak nie wiele zarabiają....Data dodania komentarza: 17.11.2025, 15:51Źródło komentarza: Jadczak: - Sołtys to taki mały burmistrz. Czas na podwyżkiAutor komentarza: NataTreść komentarza: Dzisiaj harcerze, jutro astronauci!!!Data dodania komentarza: 17.11.2025, 15:15Źródło komentarza: Zuchy i harcerze sięgają gwiazd na spotkaniu z astronautąAutor komentarza: NataTreść komentarza: Bardzo fajna akcja, popieram!Data dodania komentarza: 17.11.2025, 14:37Źródło komentarza: Chcą posprzątać teren w Parku Miejskim
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama