Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:56
Reklama BMM
Reklama

Opinia biegłej pogrąża Karolinę P., ale obrona walczy

Kolejna opinia biegłego sądowego potwierdza oskarżenia prokuratorskie. Sprawa jest głośna i kontrowersyjna, bo dotyczy działaczki prozwierzęcej z Jelcza-Laskowic, oskarżonej o kradzież psa oraz znęcanie się nad nim
Opinia biegłej pogrąża Karolinę P., ale obrona walczy
Biegła na podstawie zgromadzonych materiałów w sprawie stwierdziła, że nie zaistniała tu konieczność interwencyjnego odbioru Peruna

Autor: Jerzy Kamiński

Podziel się
Oceń

Przypomnijmy, że przed Sądem Rejonowym w Oławie już niemal 3 lata toczy się proces Karoliny P. z Jelcza-Laskowic oraz jej koleżanki Magdaleny Ł., oskarżonych o naruszenie miru domowego (wdarły się na cudzą posesję w Ratowicach, zdemontowały ogrodzenie), o kradzież psa Peruna oraz o znęcanie się nad nim poprzez bezprawny transport zwierzęcia, przewożenie go z miejsca na miejsce, bez ustalonego miejsca stałego pobytu i bez możliwości zaadoptowania się przez psa do nowych warunków.

Oskarżone bronią się, że to było ratowanie zwierzęcia, czyli tzw. odbiór interwencyjny psa, który - jak oceniły - był przetrzymywany w skrajnie złych warunkach, zagrażających jego życiu. 

Przypomnijmy, że Karolina P. - zamiast gminie, jak mówi prawo - dała odebranego przez siebie psa komuś innemu, ten przekazał go dalej i ostatecznie do dziś nie wiadomo, gdzie aktualnie przebywa, czy w ogóle żyje, więc tym bardziej nie można było sprawdzić jego kondycji. Biegli w tej sprawie mogą więc opierać się jedynie na filmikach z sieci, zdjęciach i opiniach weterynarzy, którzy psa widzieli i badali. 

*

Podczas kontynuacji rozprawy 26 września 2025 roku sędzia dopuściła kolejny dowód w sprawie - nową opinię biegłego sądowego z zakresu kynologii, który miał stwierdzić, czy warunki psa w dniu interwencyjnego odbioru mogły stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia zwierzęcia i czy istniała konieczność takiego odbioru w myśl ustawy o ochronie zwierząt. Biegła odpowiedziała też na pytanie, czy kilkukrotne przewożenie Peruna z miejsca na miejsce, gdy ukrywano go przed właścicielem, było znęcaniem się nad psem. 

Biegła sądowa w swojej opinii przypomniała, że decyzji o odebraniu komuś zwierzęcia nie powinno się podejmować pochopnie i bezpodstawnie, należy zawsze pamiętać o dopełnieniu wszelkich formalności, aby nie narazić się na zarzut przywłaszczenia zwierzęcia - jak to ma miejsce właśnie w tej sprawie. Odpowiedni przepis ustawy o odbiorze interwencyjnym - jak przypomniała - powinien być stosowany wyjątkowo, to jest w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawianie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu. Przepis ten bowiem ma na celu głównie udzielenie "niezwłocznej pomocy zwierzęciu". 

Biegła na podstawie zgromadzonych materiałów w sprawie stwierdziła, że nie zaistniała tu konieczność interwencyjnego odbioru Peruna - nie nastąpił stan wyższej konieczności, nie było bezpośredniego zagrożenia życia zwierzęcia, nie miało miejsca długotrwałe zaniedbanie. Na podstawie analizy zdjęć, filmów i zeznań świadków biegła uznała, że interwencja powinna się tu ograniczyć do pouczenia, z uwzględnieniem udzielenia wskazówek, co należy zrobić, aby poprawić dobrostan psa. Dopiero gdyby to nie przyniosło rezultatu, można by zastosować odbiór zwierzęcia na drodze zwykłej lub interwencyjnej. 

Co do drugiego pytania - chodziło o kilkukrotne przewożenie psa z miejsca na miejsce, na dość znaczne odległości, częste zmiany miejsca pobytu i osób, które przejmowały opiekę nad psem - biegła uznała, że niewątpliwie taka sytuacja narażała psa na niepotrzebny dodatkowy stres i uczucie niepewności, a tym samym cierpienie. Narażanie psa na niepotrzebny stres podczas transportu może być uważane są znęcanie się nad zwierzęciem, a zgodnie z polskim prawem transport zwierząt, który powoduje ich zbędne cierpienie i stres jest przestępstwem. 

*

Obrona zakwestionowała tę opinię jako nieobiektywną, stwierdzając, że biegła nie uwzględniła całego materiału dowodowego, tylko skupiła się na zdjęciach i zeznaniach świadków oskarżenia. 

- Ta opinia jest nie do przyjęcia - mówiła wprost obrończyni Magdaleny Ł. i oświadczyła, że oskarżona chciałaby złożyć oświadczenie w obecności biegłej i wspólnie nią obejrzeć wszystkie dostępne filmiki, a potem biegła mogłaby złożyć dodatkowe zeznania w tym zakresie. 

Obrońca Karoliny P. uznał, że istnieje obszerny materiał dowodowy, świadczący w sposób jednoznaczny, że pies jednak był w stanie "druzgocącym". Opinia biegłej - jego zdaniem - jest w rażącej sprzeczności z poprzednią opinią biegłego kynologa. "Gołosłownymi stwierdzeniami" nazwał opinię biegłej zarówno co do znęcania się nad psem, jak i co do odbioru interwencyjnego. 

- Konieczne w mojej ocenie jest dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłej, przesłuchując ją na rozprawie - dowodził obrońca Karoliny P. - Przy okazaniu jej wszystkich zdjęć, aby mogla je obejrzeć, bo wydaje się, że się z nimi nie zapoznała.

- Uważam, że takie stawianie sprawy zmierza do przedłużenia postępowania - ocenił pod nieobecność prokuratora oskarżyciel posiłkowy mecenas Jarosław Litwin. - Opinia uzupełniająca jest zbędna.

Sąd oddalił wnioski obrony. Jego zdaniem opinia biegłej nie jest niejasna ani wewnętrznie sprzeczna, a dysponowała ona całością materiału dowodowego. Jednocześnie sąd ujawnił dwa nowe wnioski dowodowe strony oskarżającej - chodziło o umorzenie innego postępowanie z udziałem Karoliny P. "w analogicznej sprawie" - jak uznał mecenas Litwin. Chodzi o bezpodstawne zabranie psa i utworzenie zbiórek pieniężnych na opłacanie jego leczenia. 

Drugi wniosek dotyczył wielokrotnych zmian nazw stowarzyszeń, które zakładała i prowadziła Karolina P. 

- To pokazuje pewien wzór postępowania - dowodził oskarżyciel. - Takie coś to nie jest działalność ściśle jawna. 

Obrona oczywiście wnioskowała o odrzucenie tych nowych dowodów. 

Sąd postanowił je oddalić jako nieprzydatne do rozstrzygnięcia w tej sprawie. Postanowił jedynie wpiąć do akt sprawy wydruk ze spisu stowarzyszeń, gdzie funkcjonuje nazwa pierwszego jelczańskiego stowarzyszenia założonego przez Karolinę P. 

Tu obrończyni Magdaleny Ł. ponowiła wniosek, że jej klientka chciałaby złożyć wyjaśnienia w sprawie, bo dotąd ich nie składała podczas rozprawy. 

- Jest to osoba, co do której nie ma żadnych zarzutów, że zbierała jakieś pieniądze, a w środowisku "psiarzy" ma bardzo dobre opinię - mówiła obrończyni. - Jej słowa i jej przedstawienie stanu psa jest bardzo istotne.  

Formalnie obrończyni Magdaleny Ł. złożyła wniosek o odroczenie rozprawy, aby jej klientka mogła złożyć wyjaśnienia. Jak tłumaczyła, na tę rozprawę nie mogła przyjść, bo jest chora. 

Sąd był wyraźnie zdziwiony tym wnioskiem obrony. 

- Przecież na czterech poprzednich rozprawach Magdalena Ł. była obecna, więc mogła składać oświadczenia, ale tego nie robiła - mówiła sędzia. - To jak mam się teraz przychylić do wniosku obrony? 

- To zmierza do przedłużenia rozprawy - ocenił oskarżyciel. 

- Oskarżona chciałaby wiele wyjaśnić - uzasadniała obrończyni. - Ten jeszcze jeden termin nie przedłuży rozprawy aż tak bardzo.  

Sąd zobowiązał obronę do przedstawienia zaświadczenia lekarskiego na okoliczność nieobecności na rozprawie Magdaleny Ł., a została ona poprawnie zawiadomiona, ale ostatecznie przychylił się do wniosku jej obrończyni. Przerwa w rozprawie potrwa do połowy listopada, aby oskarżona jednak mogła przed sądem odnieść się do opinii biegłej.

 

Cdn. 

TU pisaliśmy o tej sprawie:

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

. 13.10.2025 13:42
Zdrowi ludzie jeśli już zabierają psa to biorą go do weterynarza by umyć i zakleić rany, a nie zbierają pieniądze " na uwalonego krwią" ta pani musi się opamietać. Niech idzie popracować do chorych, starych może coś w niej zgodnego ruszy.

Lucek 13.10.2025 01:12
Dlaczego jej ta sędzina nie skaże przecież wina jej jest oczywista

. 13.10.2025 12:42
Lucek 13.10.2025 01:12
Dlaczego jej ta sędzina nie skaże przecież wina jej jest oczywista
Bo desperacko ratowała psa ze złych warunków. I mają problem co z tym zrobić. Ja bym oboje wysłała na tydzień do pracy przy ludziach starszych albo niepełnosprawnych.

Gość 12.10.2025 21:04
3 lata procesu za psa , nagroda awans u Żurka, brawo 👏

Lm 12.10.2025 20:27
Dajcie im zadośćuczynić obu. Niech popracują charytatywnie w schronisku zwierząt. Babka musi się nauczyć , że nie powinna kraść innym psa, a właściciel że trzeba psa karmić. Więzienie to nierozwiązane.

Paulina 12.10.2025 20:23
Komentarz zablokowany

Hm 12.10.2025 19:41
To dajcie im obu odpracować 20 godzin w schronisku. A jak nie to mandat 500 zł. I skończcie to.

Hm 12.10.2025 19:32
Pies został porwany i komuś oddany. W Polsce od dawna się mówi, że w takich sytuacjach zawiadamia się służby. Dlaczego tego nie zrobiła? Jak pozwolimy każdemu włamywać się do czyjegoś domu i kraść. To każdy znajdzie jakiś powód. Spytajcie sąsiadow jak psa traktowano. Jeśli źle to niech właściciel da 200 zł na pokarm dla schroniska i skończcie z tym. Nie szkoda wam rządowych pieniędzy na takie rozprawy? 3 lata sądu o psa??? Więcej babę kosztuje ta cała obrona. Niech Bóg to wreszcie rozwiąże.

Lata sądu za psa którego jedzą Chiny. Skończcie ten cyrk 12.10.2025 17:20
3 lata proces za psa, dajcie już spokój, bo cyrk. Gdyby była ława przysięgłych decyzja by zapadła na 2 rozprawie. Czyli max w rok.

Marcin 12.10.2025 19:02
Pretensje do „wolnych sądów”

Hm 12.10.2025 17:07
1.Babka ukradła komuś psa i za to niech zapłaci. Bo nie można kraść. Trzeba było zadzwonić na policję że pies potrzebuje pomocy. 2. Przewożenie psa z miejsca na miejsce to żadne znęcanie się. W Ameryce ciągle ktoś migruje z psem. Pies to zwierzę może spać na dworze. 3. Ten sznur to nie wiem kogo , ale nie przesadzajmy. Do dziś trzyma się psy na sznurach by kogoś niezaatakowaly i nie pogryzły. Niech odda tysiąc złotych za psa i spokój. Pies to nie człowiek. Niech już skonczą ten sąd. Włamała się na posesję zniszczyła ogrodzenie ukradła psa wielkoluda i go oddała komuś. 1000zł i zamknijcie tą bajkę o świniach w folwarku.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali RycerskiejAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zbudujmy kopułę nad miastem i odetnijmy się od reszty świata. To jest moja propozycja. Druga to powieście ten dokument w ratuszu tam gdzie król piechotą chodził. Tylko nie wiem czy starczy kartek dla wszystkich mieszkańców. W końcu wszyscy za to zapłaciliśmy to powinniśmy mieć prawo z tego skorzystać.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:50Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: **Treść komentarza: Teraz jest zimno i biedny dziadek z rowerkiem zamiast chodzika koło 12 /13 chodzi sobie chodnikiem koło zacisznej lub Iwaszkiewicza w kierunku kościoła lub sklepu Społem. Oława. Jest niski szczupły i napewno potrzebuje nowych ciepłych spodni sweterka i kurtki.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:37Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: &&Treść komentarza: Może pomożecie dziadkowi, który prawie codziennie ledwo chodzi z rowerkiem w okolicach Iwaszkiewicza zacisznej i Jakuba sklepu oława Wydaje się bardzo potrzebujący.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:31Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama