Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:47
Reklama

Chciałem do niej dołączyć, ale leki nie zadziałały...

Oława. Smutny koniec. Mieczysław już nie widzi sensu życia. 31 października zmarła jego żona, miała 88 lat i była schorowana, ale on jest pewny, że gdyby wcześniej trafiła do szpitala, mieliby jeszcze trochę czasu na wspólne życie.
Podziel się
Oceń

- Ratownicy i lekarze mówili, że wszystko jest w porządku i nie trzeba jej zostawiać w szpitalu - mówi. - Kiedy wreszcie tam trafiła, było już za późno. Nie zdążyłem się nawet pożegnać... Oławianin mówi, że żona od dawna miała problemy ze zdrowiem, codziennie brała siedem różnych lekarstw na serce, płuca i cukrzycę, ale te poważne dolegliwości zaczęły się ponad miesiąc temu. - Wtedy upadła, bo słabo się czuła - mówi Mieczysław. - Zadzwoniłem po pogotowie, przyjechali, popatrzyli, pomacali i powiedzieli, że "to nie do nich". Dali kartkę, że dyżuruje lekarz w szpitalu podczas nocnej i świątecznej pomocy, więc tam powinienem zadzwonić. Tak zrobiłem, powiedziałem, że żona upadła i umiera, wtedy usłyszałem, że od takich sytuacji jest pogotowie. Za kilka dni Teresa ponownie poczuła się gorzej, mąż znów wezwał ratowników medycznych, ale nie stwierdzili zagrożenia życia. Kobieta została w domu. - Była tak słaba, że nie miała siły chodzić, trzeba ją było prowadzić do ubikacji.

Po tej drugiej sytuacji z karetką siostrzenica przyjechała i sama zabrała ja do szpitala - mówi Mieczysław. - Tam ją zbadali lekarze i też stwierdzili, że może wrócić do domu. Trzeci i ostatni raz pogotowie wezwano trzy tygodnie później, w nocy z 29 na 30 października. Teresa obudziła męża i sama poprosiła o karetkę. Skarżyła się m.in. na kłopoty z oddychaniem, powtarzała, że bardzo źle się czuje. Tym razem ratownicy od razu podjęli decyzję, aby zabrać 88-latkę do szpitala. Mieczysław był niespokojny, nie potrafił się odnaleźć w domu bez żony. - Coś mnie tknęło, poczułem, że z nią jest już chyba całkiem źle. Mam chorą nogę i trudno mi chodzić, ale poprosiłem siostrzenicę i zawiozła mnie do szpitala. Tam powiedzieli mi, że Teresa nie żyje. Nie zdążyłem nawet się pożegnać... Nawet jej nie widziałem. Gdyby zabrali ją wcześniej, pewnie jeszcze by żyła!

O to zdarzenie zapytaliśmy dyrekcję Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu. Co było dalej? Czytaj ten artykuł w całości dostępny w e-wydaniu tutaj: http://eprasa.pl/news/gazeta-powiatowa-wiadomo%C5%9Bci-o%C5%82awskie/2016-11-24 lub w najnowszym "papierowym" wydaniu "Powiatowej". Już w sprzedaży!

Tekst i fot. Agnieszka Herba [email protected]


Chciałem do niej dołączyć, ale leki nie zadziałały...

Chciałem do niej dołączyć, ale leki nie zadziałały...


Napisz komentarz

Komentarze

Marianna 26.11.2016 23:20
Oławski szpital to umierania!!! Aż strach iść na oddział. Panie Mieczysławie niech pan walczy! Żona pewnie by jeszcze żyła. Ignorują osoby starsze!!! Karygodne !!!! Wyrazy współczucia ??

Jasmin 26.11.2016 16:42
Ciekawe czy w/w tez by sie tak szybko pogodzila z utrata ukochanej osoby , kiedy wierzy sie , ze jest szansa na pomoc . Kazdy wierzy w lekarzy , ale NFZ Tak daje ograniczenia , ze nie wykonuje sie podstawowych badan . Jedynie prawda jest co jest w/w , ze faktycznie tak zadko sie teraz spotyka , ze ludzie sie kochaja mocno do poznej starosci . Dokladam sie tez , ze zycze spokoju serca , modlitwy za zone , oraz oczekiwanie na czas w milosci z rodzina i oczekiwaniem na dany czas kiedy Bog i pana wezwie .

Życzliwa 26.11.2016 13:31
Panie Mieczysławie nikt nie zna dnia ani godziny naszego odejścia . Nie pozostaje nic innego jak pogodzić się ze śmiercią i z nadzieją oczekiwać niedalekiego spotkania z bliskimi w tamtym wymiarze życia. Godzien podziwu jest fakt, że są jeszcze małżeństwa tak bardzo związane miłością i jednością, że nie potrafią bez siebie żyć. Pan Bóg zamyka ostatecznie nasze oczy i czas Panu jeszcze dany na tym świecie proszę przeżyć z wiarą, nadzieją i miłością. I modlitwą za małżonkę. Pozdrawiam ciepło i życzę pokoju w sercu.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: talentTreść komentarza: Byłem i niczego przydatnego się nie dowiedziałem . Wszystko a nawet więcej informacji wygooglujecie sami.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:23Źródło komentarza: Dolnośląscy Liderzy Biznesu spotkali sie w OławieAutor komentarza: xDDTreść komentarza: Widać, że elegancko mają dopasowane spodnie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:15Źródło komentarza: Nowe osoby w szeregach oławskiej PolicjiAutor komentarza: StefanTreść komentarza: A o tej jego słynnej ławeczce to już w radio wrocław piszą , śmiech na całą polskę się robiData dodania komentarza: 5.12.2025, 11:27Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: *Treść komentarza: Bo w Sobieskim oprócz tego, że nauczają, to jeszcze uczą empatii i działalności społecznej, a nie tylko patrzenia na koniec "własnego nosa" i samolubstwa.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czeka
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama