(MON)
Reklama
Na szczęście nic się nie stało, ale przez telefon brzmiało to groźnie. 8 kwietnia, około godz. 8.30 oławska straż pożarna otrzymała zawiadomienie telefoniczne, że może dojść do niebezpiecznej sytuacji.
- Zadzwoniła kobieta, powiedziała, że odkręciła gaz i zamierza wysadzić się powietrze - informuje kpt. Bartłomiej Marcinów, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Oławie. - Przyjechaliśmy na miejsce razem z pozostałymi służbami. Otworzyliśmy mieszkanie, rzeczywiście gaz w kuchence był odkręcony, a zapach gazu - wyczuwalny. Zakręciliśmy dopływ gazu, zabezpieczyliśmy sprzęt. Lokal jest wietrzony. Pani jest w mieszkaniu, parametry życiowe ma dobre, ale nie chciała z nami rozmawiać.
Stężenie gazu było niewielkie. Chwilę później na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe.
Do zdarzenia doszło w kamienicy przy ul. Chrobrego 14.
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze