Jesteśmy dla tych dzieci ostoją
Jelcz-Laskowice. Rozmowa. Gdyby nie ten klub, dzieci przesiadywałyby po klatkach schodowych albo patrzyły na dorosłych popijających alkohol. A tam nie dość, że zorganizują czas, to poradzą, przytulą, a czasem dadzą chleba. O pracy i życiu w klubie "Opty" opowiadają Maria Zagórska i Gabriela Knara
31.12.2016 11:00
2