Spokojnie, to tylko Mikołaj
Nagle w Sali Rycerskiej zrobiło się tak poważnie, jakby miał nastąpić zapowiadany koniec świata. Zdenerwowanie, dezaprobata, kamienna twarz przewodniczącego Rady Miejskiej, niezadowolenie władzy, której majestat został naruszony. Cóż takiego się stało? Ano stało.
02.12.2012 13:18