Jelcz-Laskowice Inwestycje (zdjęcia po kliknięciu w miniaturę)
Uroczystość odbyła się 24 marca w klubie "Country House" - W życiu człowieka są trzy radosne chwile: gdy bierze ślub, gdy rodzi mu się dziecko i gdy odbiera klucze do własnego mieszkania, chociaż dzisiaj z kolejnością tych zdarzeń bywa różnie - mówił burmistrz Bogdan Szczęśniak na uroczystości wręczenia kluczy nowym lokatorom, życząc im wszystkiego najlepszego na nowym metrażu życia.
Przypomniał, że w latach 2005-2013 powstało w Jelczu-Laskowicach siedem bloków, a więc 200 mieszkań i dwa lokale użytkowe. - Dzisiaj oddajemy kolejne 24 mieszkania, a za rok 36 - dodał i zapowiedział, że to nie koniec budowy TBS-ów. Gmina zamierza kontynuować budownictwo społeczne, na działkach po dawnej betoniarni przy ul. Oławskiej. Na działce między ul. Piastowską a aleją Wolności, gdzie budowano dotychczas, nie ma miejsca na kolejne budynki.
Prezes ZGM TBS Janusz Wesołowski podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania nowo powstałego bloku. Szczególnie firmie budowlanej MPM Dewelopment z Namysłowa, która kończyła inwestycję po tym, jak jej poprzednik zbankrutował i zszedł z budowy.
Nowy dwuklatkowy blok ma 24 mieszkania wykonane pod klucz, o powierzchni od 70 do 41 m kw. Do każdego mieszkania przyporządkowana jest komórka oraz wspólne - suszarnia i wózkownia.
Zdaniem Rafała Ptaszkowskiego, jednego z nowych lokatorów, budownictwo społeczne to bardzo dobre rozwiązanie, zwłaszcza dla młodych rodzin. Na zakup nowego trzypokojowego mieszkania od dewelopera musiały zaciągnąć kredyt około 300 tys. zł. Tymczasem takie mieszkanie w TBS, wykonane pod klucz, ma za ok 30 % jego wartości, czyli 62 tys. zł. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, zarówno z mieszkania, jak i obsługi związanych z tym formalności - mówi.
I chociaż niski wkład własny wiąże się z wyższymi opłatami, chętnych na nowe lokale w TBS nie brakuje. Prezes Wesołowski zdradził, że wszystkie mieszkania w dziewiątym bloku, którego budowa właśnie się rozpoczęła, są już zarezerwowane. Jest też około 50 podań od chętnych na kolejne, które powstaną w przyszłości.
Tekst i fot.: Wioletta Kamińska [email protected]







Napisz komentarz
Komentarze