Powiat Kondycja przedsiębiorstwa
Mija pięć lat po skomunalizowaniu przedsiębiorstwa i przejęciu przez powiat oławski 100% akcji. Po tym okresie można spółkę sprzedać.
- PKS Oława cały czas przynosi straty, dziś jest to 10 mln zł - mówił przewodniczący Józef Hołyński ("Wspólnota Samorządowa") 25 lutego, na sesji Rady Powiatu. - W spółce pracuje 300 osób, ale firma nie może się rozwijać. Nie ma wzrostu wynagrodzeń, a sytuacja jest dramatyczna. PKS straciło płynność finansową i jesteśmy o krok o katastrofy. Rada Powiatu może podjąć decyzję o sprzedaży akcji. Planuję zaprosić prezesa na kwietniową sesję, aby przedstawił nam sytuację finansową.
Zdaniem Hołyńskiego, radni powinni niezwłocznie rozważyć, co dalej z przedsiębiorstwem, bo sytuacja jest bardzo poważna.
Radna Krystyna Cecko (BBS) pytała starostę Zdzisława Brezdenia, jak to się ma do corocznych informacji prezesa PKS, który mówił, że było dobrze, a sprawozdania są raczej optymistyczne: - Nie byliśmy informowani o stanie faktycznym przedsiębiorstwa.
Starosta odpowiedział, że warto się zastanowić, co dalej. Wyniki finansowe były lepsze, ale to nie wystarczyło. Ostateczna decyzja zależały od Rady Powiatu. Radni dostaną od prezesa PKS bilans do analizy.
Radną Annę Leszczyńską (PO) interesowało, czy zarząd powiatu rozmawiał o tym z zarządem PKS i Radą Nadzorczą. Dodała, że pracownicy martwią się o zatrudnienie w przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa. Poruszyła także temat tworzenia nowych etatów: - Jak się zdaje, nie pomogło nawet zatrudnienie, jako doradcy prezesa, radnego Rady Miejskiej Wrocławia Rafała Czepila z PiS.
- Nie było w ogóle rozmów na temat sprzedaży - odpowiedział Brezdeń. - W umowie z ministerstwem jest napisane, że po pięciu latach można sprzedać spółkę. Pracownicy wiedzą i panuje niepokój, co będzie dalej. Nie ma konieczności radykalnego podejmowania decyzji. Proszę nie rozpatrywać tego w kategoriach katastrofy, bo jej nie ma. Rynek przewozów jest bardzo trudny, ale PKS to przedsiębiorstwo z tradycjami i trzeba podchodzić do tego ostrożnie.
Józef Hołyński przypomniał, że gdy powiat przejmował PKS, chciał powiększyć swój majątek i warto było to zrobić, ale teraz PKS straciło płynność finansową i należy się zastanowić. - Interesuję się tym od dawna i wiem, że najlepszą formą zaufania jest kontrola.
Radny Franciszek Październik (BBS) oczekuje od zarządu powiatu jasnego stanowiska w tej sprawie. To pierwszy warunek przed zorganizowaniem debaty. Starosta obiecał, że takie stanowisko będzie przedstawione Radzie Powiatu.
Tekst i fot.:Monika Gałuszka-Sucharska
Reklama
Czarna wizja PKS. Hołyński domaga się debaty o przyszłości spółki
- 09.03.2015 10:41 (aktualizacja 15.08.2023 04:53)
Czy powiat sprzeda spółkę PKS Oława? Przewodniczący Rady Powiatu jest mocno zaniepokojony sytuacją finansową spółki. Starosta twierdzi, że nie ma konieczności radykalnego podejmowania decyzji
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze