Oława Ciąg dalszy sprawy
O sprawie pisaliśmy w grudniu, w tekście pt.: "Lewoskrętny protest". - Gdy wracam do domu z Wrocławia, gdzie pracuję, muszę przejechać przez cały łącznik, zawrócić na skrzyżowaniu z ulicą Zaciszną i znowu pokonać co najmniej trzy czwarte tej samej drogi, by wjechać na swoje osiedle - mówił nam mieszkaniec. - Z kolei żeby zawieźć rano dziecko do szkoły na osiedlu Sobieskiego, muszę najpierw pojechać w stronę ronda, tam zawrócić i znowu przejechać przez cały łącznik. To zabiera czas i pieniądze, które wydaję na niepotrzebnie zużyte paliwo. W ciągu roku składa się na to całkiem pokaźna sumka.
Do sprawy wrócił radny Michał Prus (BBS), na sesji Rady Miejskiej, 29 stycznia. Pytał, czy ten problem analizowały władze miasta.
Burmistrz Tomasz Frischmann poinformował, że odbyło się spotkanie z zarządcami budynków i urzędnikami odpowiedzialnymi za drogi. Wykonano badania ruchu pojazdów. Wyszło z nich, że ulicą Iwaszkiewicza przejeżdża 6 tysięcy samochodów w ciągu doby. Średnia prędkość - 80 kilometrów na godzinę. Najszybsza zmierzona prędkość wyniosła 150 km/godz.
- Powstaje tam 360 mieszkań i 10 lokali użytkowych - mówił burmistrz. - Zaproponowałem mieszkańcom wykonanie kolejnego wjazdu na łącznik, od ulicy Łagodnej. Miasto w tym pomoże. Ruch rozłoży się na dwie nitki. Poprawi to bezpieczeństwo w sytuacji zagrożenia lub pożaru. Zaproponowałem też powtórzenie badań natężenia ruchu. Będą kolejne działania, w celu rozwiązania problemu. Poinformuję o nich Radę Miejską...
(MON)
Reklama
Mieszkańcy nowych bloków w rejonie Zacisznej i Iwaszkiewicza chcą zmiany organizacji ruchu drogowego na łączniku osiedla Sobieskiego z drogą krajową nr 94 Wrocław - Opole. Burmistrz obiecuje, że podejmie działania, aby rozwiązać ten problem
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze