Oława Są wyniki
Najpierw sprawą wydatkowania pieniędzy dla organizacji pozarządowych zajął się oławski radny Mieczysław Koprowski, a potem, na jego wniosek - Departament Pożytku Publicznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny, a w końcu Regionalna Izba Obrachunkowa.
Wszyscy mają zastrzeżenia
Departament Pożytku Publicznego zwraca uwagę, że podległe burmistrzowi Oławskie Centrum Kultury Fizycznej nie wskazuje trybu przyznawania dotacji na "upowszechnianie, promowanie i rozwój różnych dyscyplin sportowych". Nie ma informacji o ogłoszeniu otwartego konkursu ofert. Istotne zastrzeżenia budzi przekazywanie dotacji bez konkursu Międzyszkolnemu Klubowi Sportowego Olavia (41 tys. zł) oraz MKS Oława (105 tys. zł). Narusza to przepisy ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, co stanowi naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu badał uchwałę Rady Miejskiej, w sprawie przyjęcia programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. Stwierdził, ze narusza przepisy ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, ponieważ w programie nie określono, jak program ma być realizowany, ile pieniędzy na to przeznaczono oraz nie określono zasad działania komisji konkursowych przy opiniowaniu wniosków.
Regionalna Izba Obrachunkowa potwierdziła to, o czym było od dawna wiadomo - w latach 2011 - 2014 nie przeprowadzano konkursów ofert dla organizacji. RIO stwierdza, że takie finansowanie z budżetu miasta, nie miało podstaw prawnych. Za uchybienia i nieprawidłowości odpowiedzialność ponosi burmistrz. Kontrolowano także OCKF i stwierdzono niezgodność z ustawą o finansach publicznych.
Koprowski triumfuje, Październik nie odpuszcza
Radny Mieczysław Koprowski i burmistrz Franciszek Październik dyskutowali o sprawie na sesjach Rady Miejskiej, prawie rok. Radny zarzucał burmistrzowi niewłaściwe i niejasne dzielenie pieniędzy na sport i organizacje, a burmistrz radnemu - czepianie się i brak kompetencji. Teraz Koprowskiego cieszy, że kilka instytucji potwierdziło jego wątpliwości.: - Radny czasami też może mieć rację. Finał jest taki, że departament pożytku publicznego wystąpił do RIO o kontrolę. Jej wyniki są jednoznaczne. W czerwcu uprawomocnił się wyrok WSA w sprawie uchwały, miasto się nie odwoływało, choć wskazano na naruszenie przepisów. Już w 2011 RIO stwierdziło nieprawidłowości, ale niczego nie naprawiono. Czuję się usatysfakcjonowany, że doprowadziłem tę sprawę do końca. Nie można tworzyć własnego prawa. Są przepisy i trzeba ich przestrzegać - ogłosić konkurs, powołać komisję i dzielić, tak jak wszyscy.
Październik stwierdził na sierpniowej sesji Rady Miejskiej, że płomienne wystąpienia Koprowskiego niczego nie wnoszą: - W raporcie RIO stwierdzono fakty. Jeżeli ktoś mówi, że złamano dyscyplinę finansową, niech zgłosi to do komisji dyscypliny finansów publicznych. Nikt nie dostał dotacji, RIO też nie wie, jakie zająć stanowisko. Działalność OCKF to wydatek na upowszechnianie kultury fizycznej. Złożyliśmy wyjaśnienia, niech komisja zadecyduje. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Najważniejsze, że podmioty mogą funkcjonować, nie wyolbrzymiajmy tej sprawy. Akurat tej dyscypliny sportu, którą wspiera radny Koprowski nie wspieramy, bo nie możemy.
W jednym burmistrz zgadza się z radnym i RIO - konkursy ofert powinny być przeprowadzane. Poza tym - jedna ustawa przeczy drugiej. Apelował, aby mówić o konkretach. Zaznaczał, że ma pełną kontrolę nad wydawaniem publicznych pieniędzy, zgodnie z uchwałą budżetową.
- Staje pan ponad prawem stanowionym - opowiadał burmistrzowi Mieczysław Koprowski. - Trudno przyznać się do porażki. Kwestionuje pan wszystko, nawet wyrok WSA.
Co dalej?
Departament Pożytku Publicznego rozważa złożenie zawiadomienia do rzecznika dyscypliny finansów publicznych, o naruszeniu dyscypliny finansów. Po otrzymaniu wystąpień pokontrolnych burmistrz i dyrektor OCKF złożyli wyjaśnienia do RIO.
Monika Gałuszka-Sucharska
Reklama
RIO wskazuje nieprawidłowości w dzieleniu miejskich pieniędzy
- 09.09.2014 08:53 (aktualizacja 01.08.2023 14:10)
Nie wiadomo, na jakiej podstawie burmistrz przyznawał środki dla organizacji i klubów sportowych, bo konkursów nie było. Regionalna Izba Obrachunkowa wskazuje nieprawidłowości. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej mówi o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. Burmistrz nie ma sobie nic do zarzucenia, a sprawę uważa za wyolbrzymioną
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze