Siedlce/Wrocław Proces trwa
Oskarżona przyznała się wcześniej do zarzucanego jej czynu. Tłumaczyła, że zabójstwo zaplanowała, bo bała się, że jej konkubent Tadeusz S., dowie się o zdradzie. Noworodka udusiła majtkami.
Podczas rozprawy 17 czerwca, biegli psychiatrzy i psychologowie po raz kolejny wypowiadali się na temat stanu zdrowia oskarżonej. Tym razem po zapoznaniu się z zapisem przesłuchania. - Nie jest chora psychicznie - stwierdzili jednoznacznie. - Podtrzymujemy swoją wcześniejszą opinię. W naszej ocenie przesłuchaniu towarzyszyły emocje. Były widoczne w mimice, ale miały płytki charakter, który jest tożsamy z płytką osobowością oskarżonej.
Wątpliwości adwokatów pojawiły się w przypadku oceny Tadeusza S. W aktach sprawy jest bowiem prywatna opinia lekarska, świadcząca o upośledzeniu w stopniu lekkim. Biegli przyznali, że tej opinii nie znali, ale podtrzymali swoje zdanie na temat oskarżonego. - Tadeusz S. jest zdrowy - mówili. - Przeszedł takie badania, do których człowiek, upośledzony w stopniu lekkim, nie byłby nawet w stanie podejść. Nie mamy wątpliwości.
Nie przekonało to jednak obrońców Kamili i Tadeusza, którzy poprosił o kolejne przebadanie oskarżonych, przez nowych biegłych. Sąd oddalił ten wniosek.
Podczas rozprawy zaprezentowano także film z wizji lokalnej, na którym Kamila C., w obecności prokuratorów, krok po kroku opowiadała, jak zabiła swoje dziecko. - W kuchni odeszły mi wody, więc szybko zamknęłam się w łazience. Tadeusz pytał co się stało, kazałam mu biec po Irka (sąsiada - przyp. red.). Kucnęłam i urodziłam. Wzięłam majtki i zacisnęłam dziecku na szyi. Zaniosło się z dwa razy, jakby miało zwymiotować. Potem schowałam je do pralki. Wiedziałam, że Tadeusz nigdy tam nie zagląda. Gdy Tadek przybiegł z Irkiem, powiedziałam im, że pękła ropa, która gromadziła mi się w brzuchu i już wszystko jest w porządku. Na drugi dzień zaniosłam noworodka na strych i przykryłam ubraniami. Policja zrobiła mi tu trochę bandżaj, ale położyłam je mniej więcej tu - relacjonowała bez emocji.
Po obejrzeniu filmu adwokaci wnieśli o dodatkową ocenę oskarżonej przez biegłych, na podstawie tego nagrania. Sąd przychylił się do tej prośby.
Więcej w papierowym wydaniu "GP-WO".
Kamil Tysa [email protected]
Reklama
Biegli: Kamila i Tadeusz są zdrowi psychicznie
- 18.06.2014 09:07 (aktualizacja 03.08.2023 22:26)
We wrocławskim Sądzie Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Kamili C. z Siedlec, która tuż po porodzie zabiła swoje dziecko i zwłoki ukryła na strychu
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze