Oława Rozliczenie
Dochody budżetowe wyniosły ponad 92,1 mln zł, wydatki - 100,4 mln zł. Zadłużenie miasta - 37,9 mln zł. Dochody zrealizowano w 87,9 %. Dochody majątkowe, wynikające głównie ze sprzedaży nieruchomości i gruntów oraz rozliczenia środków unijnych - w 52%. Gmina ma udziały w pięciu spółkach.
Główne inwestycje ubiegłego roku to zakończenie budowy krytego basenu oraz budowa Centrum Współpracy Europejskiej (w sierpniu mają korzystać z niego mieszkańcy) i budynku socjalnego w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Budżet jest płynny - mówił burmistrz. - Zadłużenie jest na tyle bezpieczne, że nie ma problemu z bieżącymi płatnościami, nie mamy zobowiązań wymagalnych. Rok 2014 będzie lepszy.
W opinii Komisji Rewizyjnej, zachowano równowagę finansową między dochodami a wydatkami. O absolutorium dla burmistrza wnioskowała w imieniu komisji, jej przewodnicząca Małgorzata Pasierbowicz (BBS). Wniosek o absolutorium poparł klub radnych BBS.
Niezadowolony z wykonania budżetu był Mieczysław Koprowski. Wskazywał brak umowy na dotację dla szkoły specjalnej, nieprzejrzysty podział środków dla organizacji pozarządowych, brak przejrzystości oraz podwójna zapłata dla podwykonawców basenu. Burmistrz przekonywał, że miasto stara się o odzyskanie pieniędzy od wykonawcy krytej pływalni.
Przeciwni absolutorium byli radni PiS. Ich zdaniem, władze miasta straciły rok - nie rozbudowały Szkoły Podstawowej nr 4 i zawaliły sprawę ze szkołą specjalną. - Od tego nie da się odejść, to temat ważny dla opinii publicznej - mówił Andrzej Grzeszczak.
Wskazywał na przegrane wyroki sądowe i brak parkomatów w Rynku. Zdaniem Piotra Regieca (PiS), zbyt wiele decyzji dotyczących budżetu było podejmowanych w sposób polityczny. Nie do końca zgodnie z interesem mieszkańców, ale zgodnie z interesem politycznym.
Najwięcej emocji budziła sprawa szkoły specjalnej. Burmistrz wyjaśniał, że ponieważ budowa szkoły specjalnej nie doszła do skutku, w przyszłości trzeba będzie myśleć o rozbudowie SP nr 4. Na zarzuty odpowiedział, że to dla niego przykre. Miasto deklaruje połowę z 13,6 mln zł - o tym była mowa w porozumieniu, a nie o 6 mln droższym budynku pasywnym. - Jest pytanie - kto ma zapłacić? - mówił Październik. - Nie kwestionuję decyzji starostwa, że chce stawiać budynek pasywny - jeżeli wie, jak pokryć tę różnicę.
Radnym, którzy wskazywali zaniedbania miasta w tej sprawie - Andrzejowi Grzeszczakowi, Annie Leszczyńskiej i Mieczysławowi Koprowskiemu - zarzucił populizm oraz granie na uczuciach dzieci i rodziców: - Proszę publicznie nie robić ze mnie kozła ofiarnego, bo ja się nie dam! Jeżeli zainteresowany nie chce wziąć pieniędzy, niech nie bierze!
Za absolutorium głosowało 15 radnych. Przeciwnych było 4, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Monika Gałuszka-Sucharska [email protected]
Reklama
Jest absolutorium, burmistrz nie chce być kozłem ofiarnym
- 08.06.2014 11:08 (aktualizacja 03.08.2023 20:00)
Franciszek Październik otrzymał absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Zdaniem radnych PiS, zbyt wiele decyzji podejmował w sposób polityczny i nie zawsze zgodnie z interesem mieszkańców
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze