Trzeciego dnia imprezy "Dni Koguta" do centrum miasta ściągnęły tłumy, szczególnie po to, aby zobaczyć te wyjątkowe okazy. Wszystkie samochody w sumie miały 3619 lat, a najstarszy - hudson essex - pochodzi z 1928 roku. Jego właściciel Dariusz mieszka w Bystrzycy Oławskiej. Takie egzemplarze zapierały dech w piersiach nie tylko pasjonatom. Kobiety na widok niektórych perełek od razu reagowały z wielkim entuzjazmem. - Andrzej! Kupuj taki samochód! - mówiła jedna z pań zafascynowana cadillaciem. Takich jak ona było więcej. Mieszkańcy kilka godzin spędzili na podziwianiu aut, których na co dzień nie widać na ulicach. Właściciele pozwalali w niektórych usiąść i dotknąć historii motoryzacji. Wieczorem uczestnicy imprezy sprawdzali ile osób zmieści się w strażackim żuku. Przy dźwiękach "Imagine" do czerwonego żuka weszło 40 osób. Zlot był strzałem w dziesiątke! To opinia większości osób, które 23 czerwca przyszły zobaczyć, co dzieje się w Rynku.
Fot. Agnieszka Herba
Najstarsze auto zlotu - rok 1928
Ten samochód własnoręcznie zbudował pasjonat, który już nie żyje. Jego żona, pokazuje to cacko na zlotach. Na przedniej szybie wozi zdjęcie męża.
Najstarszy uczestnik zlotu
W strażackim żuku zmieściło się 40 osób







Napisz komentarz
Komentarze