Chwałowice/Stanowice Inwestycje
Zakończyła się budowa ulicznego oświetlenia w Chwałowicach. Mieszkańcy zabiegali o to od lat - Dobrze, że w końcu są lampy, ale dlaczego nie oświetlono całej drogi, tylko jej fragmenty? - dziwi się sołtys Janina Sypek. - Pomiędzy osiedlami droga biegnie przez las, a przecież tamtędy też chodzą ludzie, głównie dzieci, dojeżdżające do szkoły autobusem. Wystarczyło pomyśleć, dostawić kilka lamp i problemu by nie było, a jest jak zawsze.
Oliwy do ognia niezadowolenia dodaje fakt, że na osiedlu, obok głównej ulicy, gdzie brakuje lamp, stoi cały rząd i oświetla ugory. Dokładnie miejsce, w którym ma powstać ulica Orla, ale teraz rośnie tam trawa. Gdyby nie lampy oraz tabliczka z nazwą - po ulicy nie byłoby śladu. Nie ma tam żadnych domów.
Pytany o celowość takiej inwestycji, wiceburmistrz Jelcza-Laskowic Piotr Stajszczyk mówi, że projekt oświetlenia Chwałowic powstał w roku 2007. Teraz gmina go zrealizowała. Nie mogła wprowadzić korekt, bez zmiany projektu i stosownych zezwoleń. To wymaga czasu, dlatego zdecydowano, że zadanie zostanie zrealizowane zgodnie z pierwotną formą. I tak się stało. - Okazało się, że braki w budowanym oświetleniu są także w innych miejscowościach, dlatego chcemy zlecić projekty uzupełniające i w ten sposób dopracować inwestycję - wyjaśnia Stajszczyk. - Trudno jednak w tej chwili powiedzieć, kiedy i w której miejscowości najpierw będziemy to robić.
Ugory oświetla także wójt gminy Oława. Na nowym osiedlu w Stanowicach brakuje lamp w wielu miejscach, ale nie na ulicy Łąkowej, która ma dopiero powstać. Oświetlenie już tam jednak stoi.
- Mamy bardzo proekologicznie usposobionego pana wójta - dzięki niemu lisy, jeże, zające i wszelkie robaczki nie muszą już chadzać po chaszczach w ciemności, a nietoperze mogą wyłączyć swoją ultradźwiękową nawigację i oszczędzać energię - komentuje z ironią Rolf Michałowski.
- Z ludźmi to tak zawsze - jak nic nie robisz, to źle, a jak już coś zrobisz, to też źle - ripostuje Jan Kownacki i wyjaśnia: - Oświetlenie wykonano w roku 2006, zgodnie z projektem. W tej chwili może nie ma tam zabudowań, ale na pewno będą. Te parę włączonych lamp nie generuje wielkich kosztów, a jak je wyłączymy, to zapewne je ukradną albo zniszczą. Wtedy straty będą dużo większe, a winny będzie zapewne znowu wójt, bo nie dopilnował!
(WK)
Wielu mieszkańców naszego powiatu od lat nie może się doprosić oświetlenia ulic, ale władze gminy Oława i Jelcza-Laskowic oświetlają drogi, których... nie ma
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze