Burmistrz Franciszek Październik wycofał się z pomysłu, aby trzem oławskim rondom nadać imiona miast partnerskich Oławy. Radni głosowali po kolei nazwy dla tych rond, proponowane przez Lidię Markowską z SLD (Młodych, Przyjaźni i Europejczyka). Żadna nie znalazła ich akceptacji i dwa ronda pozostały bez nazwy.
Za nazwą "Rondo Żołnierzy Wyklętych" głosowało 18 radnych, przeciwna była tylko Lidia Markowska. Mieczysław Koprowski (PO) mówił, że za taką nazwą przemawia kilka faktów: prezydent Komorowski ustalił 1 marca Dniem Żołnierzy Wyklętych, 3 marca w Oławie odbył się marsz ku czci tych żołnierzy, pokazujący przywiązanie mieszkańców do wartości patriotycznych. Ważne jest również, że pod wnioskiem złożonym przez młodych oławian podpisało się 700 osób - takiej inicjatywy wcześniej nie było. Zdaniem Koprowskiego, jest ona apolityczna.
Lidia Markowska złożyła kolejną propozycję, aby to rondo nazwać imieniem kardynała Stefana Wyszyńskiego, ale nie była ona rozpatrywana, bo wniosek wpłynął po terminie.
Radni głosowali także nad nazwą dla skweru przy kościółku świętego Rocha. Rajcy PiS chcieli, aby nazywał się "Skwerem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej", radna Markowska proponowała "Skwer Młodych". Zwyciężyła propozycja burmistrza, poparta przez radnych PO-BBS. Miejsce będzie nosiło nazwę "Skwer świętego Rocha".
(MON).
Reklama
Rada Miejska podjęła uchwałę o nazwaniu ronda u zbiegu ulic 1 Maja i 11 Listopada - "Rondem Żołnierzy Wyklętych". W Oławie będzie także "Skwer św. Rocha"
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze