Oława Zarządcy protestują
Reprezentujący związek dyrektor biura Jacek Krasicki omówił uchwały, podjęte kilka tygodni temu, 11 marca, na walnym zgromadzeniu przedstawicieli tego porozumienia samorządowego. Na ich podstawie w dziewięciu gminach, tworzących związek, rozpoczęto wdrażanie nowej ustawy o zagospodarowaniu śmieci, wytwarzanych w gospodarstwach domowych, a także w firmach i instytucjach, ale pod warunkiem, że nie mają one cech odpadów przemysłowych.
Podkreślił, że wszystkie uchwały, dotyczące tej problematyki, zostały zaakceptowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową oraz nadzór prawny wojewody dolnośląskiego. Są już także opublikowane w wojewódzkim dzienniku urzędowym, a więc mają charakter obowiązującego prawa miejscowego. Większość nowych przepisów będzie obowiązywała od 1 lipca tego roku, bo właśnie od tego dnia władztwo nad odpadami komunalnymi przejmą samorządy gminne i będą odpowiadać za organizację systemu odbioru, przetwarzania i utylizacji odpadów.
Uczestniczący w spotkaniu zarządcy nieruchomości, a także przedstawiciele spółki TBS Kamienna Góra i dwóch dużych oławskich spółdzielni mieszkaniowych, krytycznie odnieśli się do treści kilku omawianych uchwał związku "Ślęza - Oława". - Bardzo żałuję, że nie spotkaliście się i nie skonsultowaliście się z nami przed podjęciem tych uchwał, bo z pewnością wiele spraw udałoby się precyzyjniej zapisać i w efekcie nie rodziłyby tak dużych kontrowersji - mówił Lucjan Mróz, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Odra". Wtórowali mu zarządcy oławskich nieruchomości wspólnotowych, a także Tomasz Frischmann - prezes Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej i Jerzy Ciach - dyrektor TBS Kamienna Góra.
Najwięcej kontrowersji budziły trzy sprawy: planowana częstotliwość odbioru odpadów z rejonów dużych blokowisk, sprawa kosztów zakupu lub dzierżawy pojemników na odpady oraz problem wypełniania i dostarczenia deklaracji śmieciowych do związku.
Zarządcy wnioskowali, aby zwiększyć częstotliwość wywozu odpadów biodegradowalnych z dużych skupisk blokowych, co najmniej do dwóch razy w tygodniu (obecne zapisy mówią o jednym wywozie w ciągu siedmiu dni). Sugerowali także większą elastyczność w okresie wzmożonego wytwarzania odpadów, np. w czasie przedświątecznych porządków. Domagali się także, aby w przyjętych przez związek planowanych opłatach za odbiór śmieci uwzględnić koszty zakupu lub dzierżawy pojemników. - Mamy swoje budynki na terenie kilku dolnośląskich gmin i we wszystkich, z wyjątkiem Oławy, właśnie tak ten problem rozwiązano - mówił Jerzy Ciach. Przedstawiciel TBS Kamienna Góra apelował także do władz miasta i związku, aby wzięły na siebie organizację gniazd, w których ustawiane będą kubły do odbioru odpadów: - To jest szczególnie ważne dla wspólnot mieszkaniowych, które z reguły dysponują terenem tylko po obrysie budynku i dlatego bez zgody samorządu miejskiego nie będą miały gdzie ustawić pojemników. Ciach dodał, że wiele dotychczasowych gniazd może ulec likwidacji, bo nie spełniają wymaganych prawem warunków terenowych i sanitarnych.
W gorącej dyskusji zwracano uwagę na wiele innych szczegółowych spraw, które pominięto lub nieprecyzyjnie zapisano w pakiecie uchwał, przyjętych przez związek "Ślęza -Oława". - Nie określiliście np. dokładnie, jak mają wyglądać pojemniki na odpady i kto będzie zobowiązany do ich utrzymania we właściwym stanie technicznym oraz sanitarnym - mówił Lucjan Mróz. Wiceprezes SM "Odra" zauważył także, iż nie uregulowano kwestii zbierania psich odchodów oraz wywozu śmieci z rejonu boksów garażowych.
Najwięcej emocji wywołała sprawa deklaracji śmieciowych, a właściwie obowiązku ich wypełnienia i składania. Zdaniem dyrektora Jacka Krasickiego, zarządcy dużych nieruchomości, w tym także przedstawiciele TBS i spółdzielni mieszkaniowych, powinni przesłać zbiorcze deklaracje do siechnickiej siedziby związku "Ślęza - Oława". Zdecydowanie sprzeciwił się temu Tomasz Frischmann, a poparli go pozostali zarządcy. Frischmann powołał się na niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, z którego wynika, że opłata śmieciowa ma charakter podatku lokalnego, a więc w przypadku uchylania się od jej uiszczania, zarządcy nie będą mogli jej windykować od właścicieli nieruchomości. To może uczynić tylko gmina lub działający w jej imieniu związek międzygminny. - Jeśli ja wypełnię zbiorczą deklarację, to będę musiał wnosić do związku wynikającą z niej opłatę, nie mając przy tym skutecznej możliwości wyegzekwowania należności od właścicieli, którzy będą się uchylać od płacenia - tłumaczył prezes Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Zarządcy zadeklarowali, że pomogą swoim właścicielom wypełnić deklaracje i co najwyżej "pobawią się w listonosza", przekazując je w ich imieniu do biura związku "Ślęza - Oława".
Spotkanie, które zorganizował prowadził wiceburmistrz Witold Niemirowski, wspomagany przez Bogusława Jazienickiego - szefa Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska UM oraz inspektorów tego wydziału - Jana Mosio i Katarzynę Bieleć, zakończyło się powołaniem roboczego zespołu, który w imieniu zarządców będzie dalej prowadził rozmowy z władzami miasta oraz związku "Ślęza - Oława", by jak najlepiej i najmniej boleśnie dla mieszkańców wdrożyć nowy system odbioru odpadów komunalnych.
15 maja 2013 - to ostateczny termin składania deklaracji śmieciowych dla mieszkańców Oławy i gminy Domaniów
1 lipca 2013 - od tego dnia ma ruszyć nowy system odbioru odpadów komunalnych
Tekst i fot.: Krzysztof A. Trybulski







Napisz komentarz
Komentarze