Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 08:48
Reklama BMM

Samorząd i książkowa defensywa

Podziel się
Oceń

Czy pozyskanie środków unijnych przez samorządy na wydawanie książek historycznych i turystycznych o Oławie to realna perspektywa? Sądząc po reakcjach władz na ten pomysł - niespecjalnie. Tymczasem w Trzebnicy z sukcesem zrealizowano projekt unijny, w ramach którego wydano albumy, przewodniki i mapy

Powiat Niewykorzystane szanse

Ponad dwa miesiące temu, przy okazji promocji szkiców turystycznych "Nad Odrą i Oławą" Tomasza Gałwiaczka i Zbigniewa Jakubowicza, pojawił się pomysł zaangażowania samorządów w działalność wydawniczą. Zakładał on pozyskanie środków unijnych na długofalowy i kompleksowy projekt promocyjny i wydawniczy. Oława wreszcie otrzymałaby praktyczne przewodniki turystyczne, foldery i albumy z fotografiami najbardziej znaczących zabytków. Zależnie od wielkości uzyskanego wsparcia, można by także wydać mapy regionu czy przeprowadzić działania wspierające projekt.

Urząd Miejski rozważny i wspierający

Włodarzy naszego miasta poprosiliśmy o odniesienie się do tego pomysłu. Burmistrz Franciszek Październik odpowiedział, że w obecnej perspektywie finansowej (2007-2013) pozyskanie środków na ten cel z Regionalnego Programu Operacyjny nie jest już możliwe, natomiast "można rozważać" takie starania w latach 2014-2020. Czy urząd poprzestanie na "rozważaniach", czy po prostu wystąpi o te środki - tego się nie dowiedzieliśmy.

Na pytanie, czy Wydział Promocji wpisze takie starania w plan swojej pracy, otrzymaliśmy ogólnikową odpowiedź: - Wydział Promocji, w miarę posiadanych środków finansowych, będzie wspierał inicjatywy w zakresie wydawnictw, promujących Oławę i opisujących jej historię.

Ale czy RPO to jedyny program, z którego można finansować wydawanie książek? Prezes LGD "Starorzecze Odry" Tomasz Kołodziej zapewnia, że takie wsparcie można uzyskać z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Pod warunkiem, że planowana publikacja - oprócz Oławy - dotyczyć też będzie ziemi oławskiej. W ramach małych projektów LGD "Starorzecze Odry" jeszcze w tym roku może dofinansować taką inicjatywę w kwocie nawet do 50 tys. zł.

Pochylanie się starostwa

Kołodziej deklaruje spontanicznie, że Starostwo Powiatowe jest zainteresowane wydawaniem książek historycznych i przewodników turystycznych o Oławie. O oficjalne stanowisko władz powiatu zwróciliśmy się do Zdzisława Brezdenia i... najpierw czekaliśmy. Przed upływem dwóch tygodni zadzwoniliśmy do starosty. Usłyszeliśmy, że w urzędzie "pochylają się" nad naszym mailem. Wreszcie, po 22 dniach od przesłania pytań, przyszła odpowiedź. Podpisał ją pracownik "Biura inicjatyw gospodarczych, inwestycji i zamówień publicznych" Krzysztof Petrykiewicz.

Na trzy pytania - o zainteresowanie pozyskiwaniem środków, właściwe programy unijne i wpisanie tego zadania do planu pracy Wydziału Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia na ten rok, otrzymaliśmy odpowiedź w niezrozumiałym slangu prawniczo-urzędowym, zajmującą niemal całą stronę A4. Po oddzieleniu treści od formy urzędowej dowiedzieliśmy się, że:

* starostwo wyraża swoje zainteresowanie wydawaniem publikacji edukacyjnych i promocyjnych, jednak zastrzega, że taka działalność jest niezmiernie skomplikowana z prawnego punktu widzenia;

* budżet powiatu ma w tym zakresie ograniczone możliwości (o to nie pytaliśmy);

* na działalność wydawniczą można się ubiegać o środki z "projektów miękkich" (Petrykiewicz nie wymienił z nazwy żadnego programu unijnego);

* autorzy publikacji powinni zgłosić się do Wydziału Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia z opracowanym projektem wydania swojej książki.

Zabrakło odpowiedzi o ewentualne zlecenie Wydziałowi Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia pozyskiwania środków na ten cel już w tym roku. Zatem starostwo czeka. Jeśli ktoś jest zainteresowany napisaniem książki historycznej lub krajoznawczej o ziemi oławskiej, może się zgłosić do urzędu. Wtedy pracownicy starostwa będą rozpoznawać potencjalne możliwości pozyskania środków w ramach funkcjonujących na daną chwilę programów. O podchwyceniu pomysłu, samodzielnym działaniu, zaangażowaniu autorów i pozyskaniu pieniędzy na całą serię wydawniczą - nie ma mowy.

Podobne pytanie jak do urzędów miejskiego i powiatowego skierowaliśmy do gminy wiejskiej Oława. Mimo iż dwukrotnie rozmawialiśmy telefonicznie z wójtem Janem Kownackim na ten temat - odpowiedzi się nie doczekaliśmy.

W Trzebnicy po prostu działają

Jak przeprowadzić profesjonalny projekt wydawniczy i promocyjny, oławscy urzędnicy mogliby się uczyć od kolegów ze Starostwa Powiatowego w Trzebnicy. W 2010 pozyskano tam 122 tys. zł z RPO na projekt "Kocie Góry - góry najbliższe Wrocławiowi". W ramach tego przedsięwzięcia wydano 2 tysiące przewodników turystycznych, tysiąc albumów oraz mapę ścieżek rowerowych po Kocich Górach. Trzebnica reklamowała się na billboardach we Wrocławiu, Poznaniu i Opolu. Mieszkańcom tych miast rozdawano mapy i przewodniki po Kocich Górach. Wydawnictwa przekazano organizacjom turystycznym, punktom informacji turystycznej w całej Polsce i sklepom rowerowym. Nakręcono film, promujący Kocie Góry, i przeprowadzono kampanię radiową. Starosta trzebnicki Robert Adach spotkał się z przedsiębiorcami z branży turystycznej, włączając ich do promowania regionu. Koordynatorzy akcji zapewniają o dużym zainteresowaniu turystów.

Ostatnie publikacje o Oławie zawdzięczamy staraniom Tomasza Gałwiaczka ("Nad Odrą i Oławą" - rok 2012, "800 lat historii Oławy" - rok 2010). W 2009 Starostwo Powiatowe wydało w dwóch zeszytach przewodnik rowerowy Jacka Bereżnickiego "Nieznane okolice powiatu oławskiego". Urząd Miejski wydał w ubiegłym roku tysiąc egzemplarzy folderu o ratuszu. Nie jest on jednak dostępny w sprzedaży. Część przeznaczono do szkolnych i miejskich bibliotek, reszta będzie wykorzystywana na prezenty dla gości, odwiedzających Oławę.

Pozytywnym przykładem, jak urzędy mogą się włączyć w prywatną działalność wydawniczą, jest pomysł wydania tekstów historycznych zmarłego w 2003 miłośnika historii lokalnej i współpracownika "Gazety Powiatowej" Stanisława Borkowskiego. 25 tys. zł, czyli 80% kosztów wydania książki "Historia nie z pierwszych stron gazet", będzie pochodzić z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wdowa po autorze, Irena Borkowska, uzyskała w ramach "małych projektów" wsparcie LGD "Starorzecze Odry". W pozostałych 20% będą partycypować miasto Oława, gmina wiejska Oława, powiat, Bank Spółdzielczy oraz rodzina Stanisława Borkowskiego. Wydawcy zamieszczą w książce informacje o samorządach, a także oddadzą część egzemplarzy do dyspozycji urzędów (prezenty dla gości, nagrody szkolne). Planowany termin publikacji to przełom czerwca i lipca 2013.

Burmistrz Październik, zapytany o bilans dotychczasowej działalności wydawniczej Urzędu Miejskiego, odpowiedział, że jest zdecydowanie lepsza niż w latach poprzednich, co nie znaczy, że w pełni satysfakcjonująca.

Xawery Piśniak [email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: CPKTreść komentarza: Burmistrz na ostatniej sesji co do miejskich terenów przyznał, że nie mają gospodarza. Więc za co pobiera pensję co miesiąc?Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:33Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?Autor komentarza: SymetrystaTreść komentarza: Łubu dubu, łubu dubu niech żyje nam burmistrz… naszego… a tak poważnie - panie burmistrzu porównuje pan jedną ławkę do organizacji WOŚP czy Dni Koguta - naprawdę? Wszystko kosztuje to prawda, ale może właśnie dlatego warto każdą złotówkę wydawać rozsądnie. Tymczasem dostaliśmy dofinansowanie, zbudowaliśmy to coś i można się rozejść. Czy naprawdę w naszym mieście musimy zawsze iść po linii najmniejszego oporu? Czy każda inwestycja musi tak wyglądać? Czy każda działalność burmistrza w naszym mieście musi wywoływać kolejne pytania? Czy naprawdę Oława nie zasługuje na gospodarza z prawdziwego zdarzenia?Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:23Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?Autor komentarza: Frischmann do dymisjiTreść komentarza: Cyrk, niech ten pseudoburmistrz poda się do dymisji zwróci pobrane bezzasadnie wynagrodzenie i przestanie szkodzić miastu i mieszkańcom.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:01Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: waga75Treść komentarza: WSZYSTKIEGO NAJLEPSEZGO DLA WAS. ZDROWIA.. .Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:01Źródło komentarza: Nigdy się nie kłócili, a dziś świętują Złote GodyAutor komentarza: waga75Treść komentarza: Zamiast budować ,,,hopki,,, materiał użyć do utwardzenia tej drogi.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: waga75Treść komentarza: Bardzo fajna sprawa. Jest ale. Obok bloku ul sportowa a murem postawiono dwa słupki. Tam jadąc rowerem z górki i drugi pod Nie bardzo można sie minąć. Kilka razy było by doszło do zderzenia . Poprawcie to .Reszta OK...Pozdrawiam..Data dodania komentarza: 15.12.2025, 07:43Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowa
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama