Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 10:43
Reklama

Dziękujemy za Witka!

Podziel się
Oceń

'- Był wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, zawsze uśmiechnięty i pełen życia z tym niesamowitym błyskiem w oczach - tak mówili przyjaciele o zmarłym ponad rok temu oławskim pedagogu i artyście, na otwarciu wystawy jego prac pt."Niedokończona droga"


Oława Wystawa

Zmarł 23 października 2010, po ciężkiej walce z chorobą. Urodził się w 1947, a w Oławie zamieszkał w 1949. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Skończył także Studium Nauczycielskie w Legnicy,  studiował fotografikę, plastykę i technikę. W latach 1983-1991 był dyrektorem Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Organizował także coroczne oławskie Przeglądy Twórczości Plastycznej Dzieci i Młodzieży. Wieloletni nauczyciel plastyki w Liceum Ogólnokształcącym im. Jana III Sobieskiego w Oławie. Wychował rzesze uzdolnionej młodzieży. Zajmował się projektowaniem oraz wykonywaniem grafiki artystycznej i użytkowej, rysunkiem oraz malarstwem. Brał udział w kilkunastu krajowych wystawach indywidualnych i zbiorowych. Jego prace znajdują się w prywatnych zbiorach w kraju i za granicą, m.in. w Niemczech, we Włoszech i w Japonii. Mówił, że tworzy, kiedy ma impuls. Swoje prace wystawiał także w oławskiej galerii. Jedną z ostatnich była ekspozycja pt. "Światło, cień, kolor", prezentowana w "Oku", w lutym 2009.

Dowód pamięci

Minął rok, a pamięć o nim jest żywa. Przyjaciele Witolda Witkowskiego, jego żona Liliya Vasova-Witkowska oraz dyrekcja szkoły zorganizowali wystawę jego prac. Wernisaż odbył się 26 października, w gmachu LO przy placu Zamkowym. Wchodzących do szkoły witała fotografia oławskiego plastyka, obok wisiały jego płaszcz, czapka i szal. Na korytarzach wystawiono ponad 40 prac, z różnych okresów w jego życiu. Są zdjęcia, obrazy malowane akwarelami, farbami olejnymi i szkice. Są również też niedokończone dzieła. W jeden z sal można było oglądać prywatne zdjęcia Witolda Witkowskiego.

Mimo popołudniowych godzin, w  korytarzu było pełno ludzi,  jakby jeszcze trwały lekcje. O zmarłym pedagogu pamiętała jego rodzina, przyjaciele, koleżanki i koledzy z pracy oraz  uczniowie, wśród gości były także władze samorządowe. - Dziękujemy za Witka - tymi słowami, skierowanymi do Anny Witkowskiej, matki plastyka, otworzyła wystawę  Małgorzata Peremicka, dyrektor LO. Wręczając kwiaty honorowemu gościowi mówiła, że szkoła pierwszy raz podjęła się organizacji wystawy: - To wyjątkowo ekspozycja, która jest swoistą retrospekcją i powrotem do przeszłości oraz ukłonem w stronę Witka. Liczną obecnością dajemy wyraz temu, że on ciągle wśród nas jest.

Wypełnił przestrzeń życiem

Na wernisażu była również Irena Suska, wieloletnia dyrektor oławskiego ogólniaka. Z Witoldem Witkowskim współpracowała ponad 20 lat. Dla niej to wielki plastyk i człowiek z ogromną wyobraźnią. - Swoją działalnością udowodnił, że lekcje plastyki są potrzebne w szkole. Ożywił korytarze i sale lekcyjne. Zrobił przestrzeń dla sztuki. Nie dało się go nie lubić, był pełen życia, z poczuciem humoru, bardzo koleżeński, przyciągał do siebie ludzi.

Wzruszenia nie kryła Anna Witkowska. Dla niej ta wystawa i obecność wielu osób, to wielka radość: - Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy zorganizowali to wydarzenie. Patrząc na te zdjęcia, widzę go jakby żywego, jakby stał przede mną.

Niewręczone lilie

Bukiet lilii, namalowany akwarelą, to jeden z ostatnich obrazów, jakich nie dokończył Witold Witkowski. Ten jednak był wyjątkowy. Miał być dla żony, na 50. urodziny. Jednak nie zdążył go ani dokończyć, ani świętować urodzin. - Dla mnie to szczególna pamiątka - mówi Liliya Vasova-Witkowska. - Witek był wyjątkowym człowiekiem. Bardzo poukładanym, precyzyjnym, wszystko miał zapięte na ostatni guzik. Nie przeszkadzałam mu, kiedy malował. Wtedy wchodził w inny świat, zanurzał się w nim całkowicie. Dzięki niemu zobaczyłam całą Polskę, wiele zabytków. Uwielbiał sztukę, architekturę, także kochał się dzielić swoją pasją i zarażał tym innych. Jego optymizm i radość życia udzielała się wszystkim. Właśnie takim go zapamiętam.

Żona Witolda Witkowski zapowiada, że to dopiero pierwsza wystawa. Chce, aby było ich więcej. Zapewnia, że jest jeszcze wiele rzeczy, które warto pokazać.

Tekst i fot.: Malwina Gadawa

[email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: cześTreść komentarza: Ważne że hopki na każdej drodze są przed którymi trzeba się prawie całkiem zatrzymywać! Super!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: pieszyTreść komentarza: W mieście " syf " ale ścieżka jest .Data dodania komentarza: 15.12.2025, 09:23Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowaAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Nieco "śmiesznie" wygląda oświetlona ścieżka przy braku oświetlenia ulicy obok. Może czas na uzupełnienie w tym temacie (i remont nawierzchni)? Sama ścieżka mimo ze niedokończona (wciąż brak zjazdu na ul. Lipową) - fajna, a barierki pewnie wynikają z takich a nie innych przepisów (co z reguły umyka wszystkim..),Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:56Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: ZWiK zamiast polecieć do jakiegoś egzotycznego kraju, przyjedzie podziwiać ławeczkę.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:54Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dość asfaltowania, betonozy, bp wszędzie tylko asfalt... - czyje to (bzdurne) hasła!? Może promowanych przez "gazetę" tzw. lokalnych działaczy społecznych? Cóż taki klimat. A tak poważniej - oczywiście, że zamiast zawaracać na istniejącej drodze, łatwiej objechać.. Każdy chciałby żeby było lepiej niż gorzej. Tylko, że osiedlowym szeryfom umknął fakt, że spotkania z mieszkańcami w sprawie pobliskiego terenu zielonego/boiska oraz potencjalnych zmian w studium organizowała, nie kto inny tylko mieszkająca w pobliżu pani radna...(tak podawała przynajmniej lokalna "gazeta" w 2023 r.). A tu wychodzi, że mieszkańcy mówią: "kto z tego boiska korzysta? Tu nikt się nie bawi, nikt nie przychodzi...". Wobec tego ile warte były te spotkania? Czyj interes był na nich przedstawiany? Kolejny atak na uśmiechniętą Polską (której przedstawiciele wiedza wszystko lepiej), ze strony mieszkańców? A jakie są faktyczne potrzeby mieszkańców... no właśnie, jak widać nie wie tego ani burmistrz ani tzw. opozycja.. Ot taka lokalna specyfika.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:44Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: CPKTreść komentarza: Burmistrz na ostatniej sesji co do miejskich terenów przyznał, że nie mają gospodarza. Więc za co pobiera pensję co miesiąc?Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:33Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama