Policję powiadomił mieszkaniec, który zauważył zwłoki w okolicach jazu w Lipkach. Na początku nie było wiadomo, skąd pochodzi kobieta. Nie miała przy sobie żadnych dokumentów, tylko telefon komórkowy. Jednak wkrótce po znalezieniu zgłosiła się jej rodzina. - Z wstępnych ustaleń policji wynika, że nie było udziału osób trzecich - mówi Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Prokurator skierował ciało na sekcję, dopiero kiedy otrzymamy wynik, poznamy przyczynę śmierci.
(AH)
Fot. Agnieszka Herba







Napisz komentarz
Komentarze