Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 19:01
Reklama Hipol

Zaginął 28 latek

Podziel się
Oceń

Radosław Kłos z Jelcza-Laskowic wyszedł z domu w niedzielę 17 lipca po południu i słuch o nim zaginął. Jest chory, wymaga pomocy lekarskiej. Od dwóch dni policjanci oraz służby ratunkowe przeczesują szuwary i dno jelczańskiego stawu. - Wszystkich, którzy widzieli zaginionego w ciągu ostatnich dni, prosimy o kontakt z naszym komisariatem - mówi Wojciech Jakubowski, komendant Komisariatu Policji w Jelczu-Laskowicach

Radosław Kłos to szczupły, ciemny blondyn, 188 centymetrów wzrostu. Ma 28 lat. Mieszka w Jelczu-Laskowicach.

Wychodząc z domu w niedzielę 17 lipca około godziny 14.00. powiedział mamie, że idzie nad staw się kapać. Wziął ze sobą ręcznik i psa. Ubrany był w jasnoszarą koszulę z krótkim rękawem i żółtymi cekinami na piersi, czarne spodenki do kolan i brązowo-zielone japonki.
Z ustaleń policji wynika, że był on nad stawem. Jego ubrania znaleziono między plażą główną a lasem w poniedziałek 18 lipca po południu. Garderoby pilnował pies zaginionego. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą na szeroką skalę. Policjanci i strażnicy z pasami przeczesali okoliczne lasy. Do akcji włączono policyjny helikopter, z którego obserwowano teren. Strażacy z jelczańsko-laskowickiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej przeszukali szuwary wokół stawu. Wezwano jednostkę nurków z Wrocławia, którzy zbadali sonarem dno zbiornika, ale nie odnaleziono poszukiwanego i wciąż nie wiadomo, co się z nim stało.
Rozważa się kilka hipotez, również tę najtragiczniejszą. Jest jednak nadzieja, że 28-latek żyje. Jeden z mieszkańców Jelcza-Laskowic twierdzi, że widział mężczyznę podobnego do Kłosa w poniedziałek rano. Półnagi, w za dużych spodniach, wsiadł do autobusu odjeżdżającego o godz.5.25 z Jelcza-Laskowic do Wrocławia. Tak samo wyglądającego chłopaka widać na taśmach monitoringu „Ośrodka nad stawem”. Nagranie wskazuje, że był przy ośrodku w niedzielę około godz. 22.00. Po obejrzeniu taśmy matka zaginionego twierdzi, że to nie jest jej syn, ale policja nie wyklucza tej możliwości.   
- To jeden ze śladów, które sprawdzamy - mówi podinspektor Wojciech Jakubowski, komendant Komisariatu Policji w Jelczu-Laskowicach. - Chłopak potrzebuje pomocy lekarza, dlatego bierzemy pod uwagę różne scenariusze wydarzeń. Pasażerów poniedziałkowego kursu autobusu oraz innych, którzy widzieli zaginionego w ciągu ostatnich dni, prosimy o kontakt z naszym komisariatem.      
Wioletta Kamińska
fot.archiwum rodzinne/WK

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama