Oława Za wąsko dla ciężarówek
Remont mostu przeciągnął się niemal o pięć miesięcy. Oławianie denerwowali się, stojąc w korkach, a handlowcy ze Strzelnej liczyli straty w tysiącach złotych. Po kwietniowym otwarciu mostu szybko okazało się, że wjazd jest za wąski. Ciężarówki skręcające od ulicy Andersa wjeżdżają na chodnik albo zajmują przeciwległy pas ruchu. Czy grozi nam ponowne zamknięcie mostu, aby usunąć tę niedogodność?
- Przecież odpowiednie poszerzenie drogi było jednym z celów tego remontu! - denerwuje się aspirant Witold Walkowiak z policji drogowej. - Przy zamknięciu mostu rozmawiałem z przedstawicielem inwestora, którą była Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, a także z inspektorem nadzoru budowlanego, o takim poszerzeniu jezdni, aby ciężarówki nie najeżdżały na chodnik ani nie blokowały ruchu z przeciwległej strony.
Ale inwestor najwyraźniej zignorował te uwagi. Od otwarcia mostu minęło miesiąc i dwa tygodnie, a chodnik na Strzelnej jest już rozjeżdżony przez tiry.
Zainterweniował burmistrz Franciszek Październik. W piśmie do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, która zarządza ulicą Andersa, jako fragmentem drogi krajowej nr 94, domaga się zaprzestania niszczenia chodnika i zabezpieczenia wjazdu ciężarówek na most. Podkreśla, że po remoncie mostu ruch drogowy w tym miejscu jest nadal utrudniony, a ciężarówki zagrażają bezpieczeństwu pieszych. Do pisma dołączono materiał fotograficzny: ślady po oponach na chodniku i zdjęcie ciężarówki, zajmującej przeciwległy pas ruchu.
Postanowiliśmy przekonać się, jak wygląda ruch w tym miejscu. W niespełna 10 minut widzieliśmy trzy ciężarówki - każda z nich, skręcając z ulicy Andersa w Strzelną, zahaczała o chodnik. Nie pomagało szerokie branie zakrętu. Krawężniki na moście zaczynają się sypać, a w kostce brukowej jest wyraźne wgłębienie.
Jak rozwiązać ten problem? Aspirant Walkowiak wnioskował do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad o zmniejszenie wysepki na ulicy Andersa. Otrzymał odpowiedź, że wylot z drogi krajowej jest wystarczająco szeroki, a przebudowa wysepki środkowej nie rozwiąże problemu. Walkowiak nie daje za wygraną. Zwrócił się także do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei o kolejną przebudowę wjazdu na most, a do tego czasu o wprowadzenie zakazu dla ciężarówek powyżej 20 ton. Innym rozwiązaniem może być cofnięcie sygnalizacji świetlnej na przeciwległym pasie ruchu, co dałoby możliwość wjazdu ciężarówek na tę część drogi przy skręcaniu.
Remont mostu nad Oławką przy Strzelnej kosztował 2 miliony złotych. Jeżeli dojdzie do ponownego zamknięcia, koszty się zwiększą, a do miasta powróci komunikacyjny paraliż.
Tekst i fot.: Xawery Piśniak
Długo remontowali most na Strzelnej. Kilka miesięcy dłużej, niż planowano. Po to, żeby oddać komunikacyjny bubel
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze