Pani Monika wpadła na świetny pomysł. Zwróciła uwagę na starszą, zmarzniętą kobietę, która w pobliżu targu sprzedaje ręcznie robione kapcie, czapki, opaski. Sama coś kupiła, ale oprócz tego wrzuciła na Facebooka post z prośbą, aby inni też wsparli tę kobietę. Ruszyła lawina udostępnień. Cały czas piszą kolejne osoby, które obiecują, że od kobiety coś kupią. Dziś kobieta sprzedawała w pobliżu stadionu przy ulicy Sportowej. W sobotę 7 grudnia można będzie ją spotkać w pobliżu Kwadraciaka i Apteki na Chrobrego. Na apel pani Moniki odpowiadają również osoby z innych rejonów Polski, proszą, aby kupić im coś od kobiety i wysłać.
Napisz komentarz
Komentarze