Nie dojechał
Miał być zwolniony z więzienia, przyjechał po niego brat, jednak zaraz po wypuszczeniu gestapo ponownie go aresztowało. Wysłano go do obozu koncentracyjnego w Dachau, lecz tam nie dotarł. 4 listopada miał ponad 40-stopniową gorączkę, więc przeniesiono go do szpitala. Tam zajęły się nim protestanckie diakonisy. Zawołały katolickiego kapłana, który udzielił Lichtenbergowi sakramentu chorych. W wyniku ciężkiego pobicia przez gestapowców i wycieńczony chorobą - zmarł 5 listopada 1943, w miejscowości Hof. Ciało ks. Lichtenberga było wystawione w kościele św. Sebastiana, w którym gromadziły się tłumy wiernych. Żałobne nabożeństwa były wielkim świadectwem i manifestacją wiary. Pogrzeb odbył się 16 listopada 1943 w katedrze berlińskiej, w obecności wielotysięcznej rzeszy wiernych. Tam znajduje się jego grób. Uroczystościom przewodniczył biskup berliński Konrad von Preysing. Bernard Lichtenberg, walcząc o życie innych, nie bał się poświęcić swojego.
Wyniesiony na ołtarze
Proces beatyfikacyjny Bernarda Lichtenberga rozpoczął się w kwietniu 1965, a zakończył w kwietniu 1994, uznaniem go przez Kościół za męczennika. 2 lipca 1994 Jan Paweł II podpisał dekret o beatyfikacji tego wielkiego oławianina. W mszy beatyfikacyjnej, którą odprawiono w czerwcu 1996 na berlińskim stadionie, udział wzięło ponad 100 tysięcy wiernych z całego świata. Wśród pielgrzymów było około tysiąca oławian.
Tekst i fot.: Malwina Gadawa [email protected]








Napisz komentarz
Komentarze