Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 17:56
Reklama Hipol

Niemoc trwa

Podziel się
Oceń

Seria porażek MKS z Polonią/Spartą Świdnica trwa. Ostatni raz oławianie pokonali tę drużynę przed czterema laty, jeszcze w rozgrywkach czwartoligowych. W zreformowanej III lidze przegrali po raz trzeci z rzędu…

Obie drużyny przystąpiły do środowego pojedynku w odmiennych nastrojach. Świdniczanie wygrali w nowym sezonie dwa pierwsze mecze i w Oławie chcieli utrzymać dobrą passę. Gospodarze po dwóch porażkach liczyli na pierwszą zdobycz punktową, a przede wszystkim na przełamanie ciągu przegranych spotkań z Polonią/Spartą.

Początek to wyraźna dominacja gości, którzy po szybkich i składnych akcjach często zagrażali bramce oławian, w której tym razem stanął junior Sebastian Mordal. Młody oławski golkiper miał okazję do pokazania swoich umiejętności już w 4 i 6 minucie, kiedy udanie interweniował po silnych strzałach Jacka Fojny zza linii pola karnego.
W 10 i 11 minucie zaatakowali oławianie. Najpierw minimalnie chybił Łukasz Ochmański, uderzając w długi róg, a potem Damian Wójcik uprzedził odważnym wybiegiem szarżującego Mateusza Milkowskiego, próbującego zakończyć akcję Michała Sikorskiego i Sebastiana Wiraszki.  
Gdy minął kwadrans, niefrasobliwie w obronie zachował się Jakub Kalinowski - na 20 metrze nie opanował piłki, którą wyłuskał mu spod nóg Marcin Józefowicz. Wychowanek oławskiego klubu podał do nieobstawionego Dariusza Filipczaka, który z lewego skrzydła wyszedł na czystą pozycję i technicznym strzałem pokonał Mordala.
Oławianie rzucili się do odrabiania strat i jeszcze przed przerwą mieli 3 okazje, ale żadnej nie wykorzystali. Najwięcej kontrowersji było w 28 minucie, po główce Tomasza Horwata, którą Damian Wójcik wybijał, leżąc w bramce. Oławianie twierdzili, że piłka przekroczyła linię, ale arbiter był innego zdania.
Sporo zamieszania z udziałem sędziego było także po przerwie. Najpierw goście domagali się rzutu karnego, gdy w 53 minucie, po dośrodkowaniu Macieja Bielskiego, obrońcy MKS powalili przed bramką Arkadiusza Felicha. Potem z żądaniami odgwizdania jedenastki lub uznania gola podbiegli do sędziego gospodarze. Było to w 58 minucie, gdy po rzucie rożnym powstało pod bramką świdniczan spore zamieszanie. Po serii strzałów piłka najpierw trafiła w rękę jednego ze świdnickich obrońców, a po chwili do siatki, gdzie z bliska wepchnął ją Dariusz Zalewski. Arkadiusz Grab nie odgwizdał jednak karnego, tylko pozycję spaloną piłkarza MKS i bramki nie uznał.
Oławianie nie zrażali się i nadal atakowali świdnicką bramkę. Goście dobrze się bronili i czyhali na kontrę. Najlepsza okazja nadarzyła się im w 72 minucie, gdy Arkadiusz Felich podał w uliczkę do Krzysztofa Goździejewskiego. Pomocnik świdniczan wygrał pojedynek biegowy z Horwatem i w sytuacji sam na sam nie dał szans Mordalowi.
Ostatnie minuty meczu to twarda walka z obu stron, bez finezyjnych akcji. Efektem była tylko seria żółtych kartek i jedna czerwona, którą arbiter pokazał Felichowi za kopnięcie bez piłki Dominika Wejerowskiego. Broniąc ofiarnie strzału Fojny z rzutu wolnego, przykrej kontuzji nabawił się Dariusz Zalewski. Obrońca MKS ma złamane dwa palce u rąk i jest wykluczony jego udział w kilku następnych meczach. 
 
Pomeczowe komentarze
 
Jarosław Pedryc - trener Polonii/Sparty
 
- Baliśmy się tego meczu, bo wiedzieliśmy, że oławianie mają silny skład, a ich porażki w dwóch pierwszych meczach jeszcze o niczym nie świadczą, a pewnie ich dziś zmobilizują do jeszcze większej walki. Myślę, że wygraliśmy tu jednak zasłużenie, bo w przekroju całego meczu stworzyliśmy dużo więcej klarownych sytuacji strzeleckich. Mieliśmy też momenty słabszej gry i wtedy szansę na bramki mieli także gospodarze. O wszystkim jednak przesądziła udana kontra i gol zdobyty przez Krzysia Goździejewskiego...
 
Wiesław Wojno - trener MKS SCA Oława
 
- W mojej drużynie razi nadal gra w obronie, a do tego dochodzi wyjątkowa nieskuteczność w ataku. To są główne powody naszej dzisiejszej porażki. Jeśli dalej tak będziemy grali, czyli źle w defensywie i nie będziemy też zdobywać goli, to nie będziemy wygrywać meczów...
 
MKS SCA Oława - Polonia/Sparta Świdnica 0:2
0:1 - Dariusz Filipczak (w 16 min.)
0:2 - Krzysztof Goździejewski (72)
Kiedy, gdzie, dla kogo? 19 sierpnia 2009. Oława. Stadion OCKF. Widzów ponad 400.
Sędziowali: Arkadiusz Grab jako główny oraz Krzysztof Mazur i Piotr Ujec - asystenci liniowi (Legnica).
Czerwona kartka: Arkadiusz Felich (w 84 min.) - za faul.
Żółte kartki: Jacek Fojna (w 35 min.), Mateusz Milkowski (36), Mateusz Szczur (57), Paweł Skorupa (79), Tomasz Grabowski (88) - wszyscy za faule; Krzysztof Goździejewski (73), Przemysław Kotlarz (78) - za niesportowe zachowanie.
MKS SCA Oława: Mordal - Horwat, Zalewski (77 Wejerowski), Kalinowski, K.Gancarczyk - Kopek (74 W.Gancarczyk), Sikorski, Wiraszka (46 Grabowski), Milkowski (65 Skorupa) - Ochmański, Wielgus. 
Polonia/Sparta: Wójcik - Galuś, Bielski, Kotlarz, Twardawa - Goździejewski (87 Marszałek), Fojna (+90 Furmankiewicz), Szczur (75 Woźniak), Filipczak - Felich, Józefowicz (73 Urban).  

 

Tekst i fot.:
Krzysztof Andrzej Trybulski         
 
 
 
 
 

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: jarek.wTreść komentarza: sytuacjatakabedziewurzedzie,dotad,dopukiradni/wwiekszosci/bedakundelkamistajszczyka.jedyniewmiareodwaznymjestpanRygielskizkolegami.taktrzymac.Apan,panieBabskijestjuzchybatadzialalnosciazmeczonyData dodania komentarza: 13.12.2025, 16:45Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: lechiznajomiTreść komentarza: panieburmistrz,toilejeszczeosobzotoczeniaGrzedowczekanaintratnestanowiskaodpana?/Bez/Radnizacowybierzeciepieniadze,prawdajest,zejestescieleniamiidarmozjadami.trzebazastanawiacsiejuz,niestetynadreferendumData dodania komentarza: 13.12.2025, 16:19Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: :)Treść komentarza: Wyleciał człowiek niezależny... pod byle pretekstem. Pan Olechowski robił dobrą robotę. Teraz wsadzą kolejną miejscową miernotę i będzie git. Ważne, żeby kasa z miasta szła tam gdzie ma iść. Układ jelczański działa dalej.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 14:02Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: GosiaTreść komentarza: Krzysiu Ty tam nie pasujesz, wracaj na Orlenik tam bardziej się przydasz😅Data dodania komentarza: 13.12.2025, 13:05Źródło komentarza: Oddali hołd wszystkim, którzy nie wyrzekli się wartości, jakie tworzą fundament wolnego społeczeństwaAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dziękuję za korektę - czyli ktoś te komentarze jednak czyta.. :-)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:50Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Przykra informacja. Trudny czas dla pracowników. Trudno się uśmiechać w takiej Polsce... Do tego artykuł z błędami: "pojawiła się oferta kupna terenu po zakładzie.." - jeśli już to oferta sprzedaży terenu.. itd.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:59Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama