Bystrzyczanie wygrali gładko w trzech setach - do 18, 21 i 22. Podopieczni Michała Patykiewicza grali bez Wojciecha Zakonka, co nie przeszkodziło im w wygraniu szóstego meczu w fazie play off. Młodzik poniósł tylko jedną porażkę w rundzie rewanżowej, z Olimpią Kowary 2:3. - Na szczęście szybko wracamy do III ligi - mówi grający trener Michał Patykiewicz. - Cały zespół zapracował na ten sukces, który nie przyszedł nam łatwo. Już teraz myślimy o wzmocnieniach, ponieważ bez nich nasza przygoda z III ligą może się skończyć tak szybko, jak rok temu. Wtedy mieliśmy zbyt skromną kadrę i małe doświadczenie, a teraz większość zawodników z tamtego składu gra nadal w Młodziku.
Przed tym sezonem wzmocnił bystrzyczan Krzysztof Prokopowicz z AKS Strzegom, a potem dołączył Grzegorz Kukla z Olavii. - Krzysiek był liderem drużyny i bardzo nam pomógł - dodaje trener Patykiewicz. - Grzesio był dla nas ratunkiem na pozycji libero, której nie mieliśmy obsadzonej i na początku sezonu grał Marek Żygadło. Mam nadzieję, że równie udane transfery uda nam się sfinalizować przed przyszłym sezonem.
Młodzik: Reczuch, Patykiewicz, Krupa, Mielczarek, Prokopowicz, Żygadło, Kukla oraz Szczęśniak i Kubowicz.
ULKS Kudowa - Młodzik Bystrzyca 0:3
Olimpia Kowary - Pogoń Góra 3:1
Napisz komentarz
Komentarze