Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 29 lipca 2025 13:37
Reklama BMM
Reklama https://www.mario-web.pl/?fbclid=IwY2xjawKmdmpleHRuA2FlbQIxMABicmlkETFoU1Vyd1F2VmVBTEJTZXZIAR4R7OQoIiStikie9PkVq_jed6ugpLqCXRABOmzOXsgh5-xjWxRaek2puL_0KA_aem_vRRkult5-xnxh4novgQbiw

Twierdza Forenc

Podziel się
Oceń

Przed tygodniem Konrad Forenc uratował oławianom bezbramkowy remis w meczu z nowosolską Arką. W pojedynku z żarskim Promieniem, zaległym z XVIII kolejki, ten niespełna siedemnastoletni chłopak też bronił jak w transie, walnie przyczyniając się do skromnego zwycięstwa oławskiego zespołu...

Drużyna z Żar gra wiosną bardzo dobrze. Niedawno urwała punkty świdnickiej Polonii i to na jej boisku. Do Oławy przyjechała także po zwycięstwo i od początku odważnie atakowała. W 4 minucie poślizgnął się Dariusz Zalewski, piłkę przejął Gracjan Arkuszewski i podał do Artura Dewo, który strzelił z 3 metrów, ale wprost w Konrada Forenca. Oławianie zrewanżowali się ofensywną akcją w 10 minucie, którą zakończył Krzysztof Gancarczyk mocnym strzałem z 25 metrów. Bramkarz Promienia Tomasz Kowalczyk wyciągnął się jak struna i wybił piłkę na rzut rożny. W 14 minucie znów szarpnęli goście, ale nikt nie zamknął groźnego podania Łukasza Czyżyka, który chwilę wcześniej łatwo ograł na skrzydle Radosława Paradę. Drugi kwadrans to wyraźna dominacja miejscowych, którzy bardzo długo nie pozwalali gościom przejąć piłki i co rusz stwarzali groźne sytuacje pod bramką Kowalczyka. Dwa razy próbował go pokonać Łukasz Ochmański, a raz Mateusz Milkowski, lecz bez powodzenia. Dopiero w 30 minucie, po dośrodkowaniu Tomasza Grabowskiego z rzutu rożnego, w zamieszaniu pod bramką popisał się lisim sprytem Dariusz Zalewski i mocnym strzałem z ostrego kąta pokonał żarskiego golkipera. W trzecim kwadransie pierwszej połowy zaatakowali goście, ale mimo kilku okazji, nie potrafili pokonać Forenca, który w tym meczu miał chyba przysłowiowy „dzień konia”. W 40 minucie podawał z prawej strony Czyżyk, a strzelający z 3 metrów Dewo trafił w bramkarza MKS. Chwilę później atakowali Arkuszewski i Czyżyk, ale Forenc odważnie wybiegł z bramki, rzucił się im pod nogi i złapał piłkę. Jeszcze lepszą dyspozycję zaprezentował Konrad Forenc w drugiej połowie, kiedy zdecydowanie przeważali goście. W 65 minucie i w 89 świetnie obronił mocne strzały Bartosza Kosmana, oddawane z bliskiej odległości, a w doliczonym czasie gry wygrał pojedynek sam na sam z tym napastnikiem Promienia. Zepchnięci do głębokiej defensywy oławianie pilnowali wyniku i tylko od czasu do czasu kontrowali. W 48 minucie Łukasz Alama podał do Ochmańskiego, a ten strzelił z 15 metrów wprost w bramkarza. W 80 minucie mocno uderzał na polu karnym Michał Struzik, ale zamiast w bramkę, trafił w Piotra Kluzka, który w końcówce też miał doskonałą sytuację do zdobycia gola, ale przestrzelił z 15 metrów.

Reklama
- Głównym aktorem dzisiejszego meczu, i to w złym tego słowa znaczeniu, był jeleniogórski arbiter. Nie chcę się szerzej wypowiadać na temat jego pracy, bo mogę być za to ukarany przez DZPN lub LZPN, ale uważam, że zostaliśmy skrzywdzeni przez sędziego. Przy golu nasz zawodnik był wyraźnie faulowany, a w samej końcówce Bartek Kosman na polu karnym był trzymany za koszulkę. W obu sytuacjach, które były lub mogły być kluczowe dla losów tego spotkania, pan Muniak nic nie zauważył… - mówił po zakończeniu spotkania wyraźnie zdenerwowany trener Promienia Sylwester Buczyński.  
- To był dla nas bardzo trudny pojedynek, w którym z powodu kontuzji nie mógł zagrać Przemek Stasiak. Brak tego zawodnika był dziś bardzo widoczny. W świetnej dyspozycji był Konrad Forenc, za co trzeba mu szczególnie pogratulować i podziękować. Z drugiej strony patrząc, piłka nożna to gra zespołowa, w której taka właśnie jest rola bramkarza - ma nie dopuścić do utraty gola, czasami naprawiając błędy kolegów. I tak właśnie zagrał dziś Konrad. Pracy arbitra z reguły nie komentuję, ale  powiem tylko, że jeśli chciałby dziś coś skręcić, to nie obdarowywałby nas tak hojnie żółtymi kartkami i przy wyniku, który wisiał na włosku, nie podyktowałby w doliczonym czasie rzutu wolnego na wprost naszej bramki, po dość wątpliwym faulu Michał Sikorskiego - tak z kolei ocenił boiskowe wydarzenia trener MKS Oława Jacek Opałka.           
MKS Oława - Promień Żary 1:0
1:0 - Dariusz Zalewski (w 30 min.)
6 maja 2009. Oława - stadion OCKF. Widzów ok. 300. Sędziowali: Kamil Muniak jako główny oraz Remigiusz Skowroński i Piotr Bajer - asystenci liniowi (Jelenia Góra).
Żółte kartki: Michał Sikorski (w 7 min.), Radosław Parada (34), Tomasz Horwat (50) i Tomasz Grabowski (73) - wszyscy za faule, oraz Bartosz Kosman (71) - za krytykę orzeczeń sędziego.
: Forenc - Parada (46 Alama), Horwat, Zalewski, Adamski - Milkowski (57 Struzik), Sikorski, Grabowski (83 Wilusz), K.Gancarczyk (89 Kopek) - Ochmański, Kluzek.
Promień Żary: Kowalczyk - Chabiniak, Dalmata, Hanclich, Sawicki - Arkuszewski, Świdkiewicz (80 Żebrowski), Mierzwiak, Wójtowicz (77 Bartkowiak) - A.Dewo (46 Kosman), Czyżyk.
Tekst i fot.: Krzysztof Andrzej Trybulski
 
 
 

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: widzTreść komentarza: Ciekawe w jakim świetle przedstawią wydarzenia, Oławę, Polskę i Polaków?Data dodania komentarza: 29.07.2025, 12:59Źródło komentarza: Coś się szykuje, czyli KULT wróci w innej formie?Autor komentarza: friTreść komentarza: Super że na Bazantowej nie zebrali worków więc już wał jest zabezpieczony przed rozpoczęciem i w razie akcji W już jest wzmocniony. Może wielcy tego miasta spowodują (a szczególnie jeden aktywny radny który tam mieszka ) że okryją to włóknina i dołożą worów i mieszkańcy będą czuli się bezpiecznie.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 12:18Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowegoAutor komentarza: cześTreść komentarza: W czym ta kapliczka pomoże??? Schowam w niej ziemniaki czy może jako schron w czasie w ???Data dodania komentarza: 29.07.2025, 10:41Źródło komentarza: Kapliczka jak nowaAutor komentarza: WiarusTreść komentarza: Nie wiem czy to był dom za Niemca, ktoś zamieszkał w budynku gospodarczym i teraz ma problemy. Znawców historii trzeba zapytać co tam było przed wojną. To tak samo jak w Starym Górniku czy Otoku, Niemcy wysiedlali a nasi po wojnie zasiedlili.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 10:28Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowegoAutor komentarza: waga 75Treść komentarza: W Niemilu wszystkie kapliczki są wyremontowane. Brawo Niemil.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 09:34Źródło komentarza: Kapliczka jak nowaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Ale to nie pasuje do uprawianej przez burmistrza i jego świtę propagandy sukcesu, więc nie będą o tym mówić.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 08:28Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowego
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama