– Obrońca nie interesował się moją sprawą – mówi Ireneusz M. – W cztery oczy rozmawiałem z nim tylko raz. Jak mam się bronić skoro nie mam obrońcy? Zwodził mnie tylko, wszystko wykorzystamy później, a jak to się kończy, przekonał się Komenda. Obrońca mimo moich próśb nie chciał się ze mną spotkać…
Reklama
Ireneusz M. chce nowego obrońcy
Nie odbyła się kolejna rozprawa dotycząca zbrodni miłoszyckiej, ale Ireneusz M. złożył wniosek o zmianę obrońcy, który dziś nie przyszedł na rozprawę, usprawiedliwiając się tym, że ma dziś pogrzeb, ale nie ustanowił zastępstwa, co mógł zrobić. W związku z tym sąd chce wyjaśnień na piśmie. Sąd przychylił się do wniosku o zmianę obrońcy z urzędu. Zobowiązał dotychczasowego obrońcę do pełnienia obrony oskarżonego do czasu podjęcia obrony przez nowego obrońcę.
- 07.01.2020 09:04 (aktualizacja 10.08.2023 13:06)
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze