Dziś (22 marca) w Gaju Oławskim strażacy przeprowadzali nietypową akcję. Szczeniak o imieniu "Puszek" wpadł do studni
Właściciel dość szybko zorientował się, że pies uciekł z posesji, szukał go i na szczęście w porę usłyszał skomlenie. Znalazł Puszka w głębokiej studni, na ratunek wezwał strażaków. Sam nie był w stanie pomóc psu, który był w dole głębokim na około osiem metrów, przez kilkadziesiąt minut walczył, i cały czas pracował łapkami, aby nie utonąć. Strażacy użyli specjalistycznego sprzętu, jeden z nich został spuszczony do studni i szczęśliwie wyciągnął Puszka. Piesek ma poranione łapki, był wyziębiony, natychmiast owinięto go kocem termicznym i zawieziono do weterynarza.
*
- Ma siedem miesięcy, jest szalonym pieskiem, wszędzie go pełno, jest bardzo ciekawy świata i wykorzystuje każdą, nawet najmniejszą okazje, żeby uciec - mówi właściciel, który jest bardzo wdzięczny strażakom za sprawne działanie. Więcej o tej akcji napiszemy w papierowym wydaniu "Powiatowej"
*
Fot. Wioletta Kamińska
*
Napisz komentarz
Komentarze