Po głosowaniu dyrektor Dronsejko podziękował radnym za wynik.
Czy podjęta uchwała i działki zaproponowane w zastaw pod hipotekę wystarczą, by szpital otrzymał kredyt? To ma być wiadome pod koniec tego tygodnia. Bank ma podjąć decyzję w tej sprawie do 17 listopada.
Informował
W rozmowie z nami po sesji Andrzej Dronsejko zapewniał, że o ujemnych wynikach finansowych szpitala na działalności operacyjnej informował Zarząd Powiatu, a także radnych od kilku lat. Finanse szpitala dzielą się na dwie grupy. Działalność podstawową - leczenie polegające na udzielaniu świadczeń - i ogólną. Na tej pierwszej szpital odnotowuje straty od roku 2019. Wtedy strata wynosiła ponad 1,5 mln zł i informował o tym radnych na sesji w prezentacji " Informacja o sytuacji finansowej szpitala...". Taką prezentację przedstawił też na sesji RP w roku 2020. Wtedy strata na działalności podstawowej wynosiła już ponad 3, mln zł. Jako jedną z podstawowych przyczyn tej sytuacji wskazywał wówczas brak adekwatnych finansowań świadczeń zdrowotnych. - W roku 2021 strata na działalności operacyjnej wyniosła ponad 2,7 mln i radni byli o niej poinformowani na sesji Rady Powiatu w marcu 2022 - mówi dyrektor. - Informowałem też, że ujemny wynik finansowy na działalności podstawowej świadczy o niedoszacowaniu świadczeń medycznych i jest bardzo niepokojący. Owszem, wynik na działalności ogólnej szpitala w roku 2021 był dodatni, ale nie świadczyło to, że sytuacja jest dobra.
Dyrektor wyjaśnia też, że w latach 2018-2022 oławski szpital, aby zapewnić płynność finansową, korzystał z kredytu obrotowego. Początkowo był to kredyt na kwotę 500 tys. zł i był stopniowo zwiększany do roku 2021, gdy osiągnął 5 mln zł.
- Każde zwiększenie kredytu było opiniowane przez Radę Społeczną. Obecnie wysokość tego kredytu to 6,3 mln zł - tłumaczy dyrektor. - W roku 2022 co kwartał przedstawialiśmy sprawozdania finansowe oraz wyniki z poszczególnych miesięcy za pierwszego półrocza starostwu powiatowemu pocztą elektroniczną lub bezpośrednio staroście na spotkaniach. Starosta był bezzwłocznie informowany o stratach na działalności podstawowej szpitala. Dodatkowo przekazywaliśmy staroście i Zarządowi Powiatu informacje o zmianach w finansowaniu świadczeń zdrowotnych przez NFZ. Ujemny wynik finansowy za pierwsze półrocze od początku był niepokojący dla zarządu szpitala i wiele rady mówiliśmy o tym na spotkaniach ze starostą. Od razu podjęliśmy działania oszczędnościowe. Zakładaliśmy jednak, że ostatecznie wynik za cały rok 2022 ulegnie poprawie. Przemawiało za tym między innymi to, że NFZ od początku roku przygotowywał się do dużych zmian w zakresie finansowania świadczeń. Zmiany miały nastąpić 1 lipca. Miały pokryć skutki realizacji ustawowych podwyżek i inflacji. Tak się jednak nie stało - wprowadzone zmiany nie pokrywały wynagrodzeń i nie dawały szans szans na pokrycie wzrostu cen. Odmówiliśmy podpisania tak niekorzystnego dla szpitala nowego kontraktu, o czym informowaliśmy starostę, który w sierpniu uczestniczył w spotkaniu dyrektorów szpitali w tej sprawie. Ostatecznie musieliśmy podpisać ten niekorzystny kontrakt i zrobiliśmy to za zgodą organu założycielskiego jako jeden z ostatnich szpitali, licząc że z zapewnieniami dyrektora NFZ będą możliwe korekty.
Co do prognoz, które zakładały, że szpital zakończy lata 2022-24 wynikiem dodatnim, to wynikały one z założeń, że świadczenia medyczne będą lepiej finansowane. Zakładano tak, bo prognoza była przygotowywana na początku 2022 roku.
- Reasumując, na bieżąco informowaliśmy organ założycielski o sytuacji finansowej naszego szpitala - twierdzi dyrektor. - Dlaczego radni dzisiaj twierdzą, że nie wiedzieli o problemach finansowych szpitala? Nie wiem.
Co dalej z dyrektorem? Zostanie odwołany?
- Odpowiedzi na te pytania wciąż zostają w zawieszeniu - mówi starosta Kulesza. - Zobaczymy, co zdecyduje bank i jak będzie realizowany program naprawczy.







Napisz komentarz
Komentarze