W relacji stowarzyszenia LGZH czytamy: - Dzisiejsze przedpołudnie spędziliśmy na porządkowaniu poszkodowanego w pożarze pałacu w naszym mieście. Gdy usłyszeliśmy, że przydałaby się pomoc, długo się nie zastanawialiśmy. Część z nas porządkowała pomieszczenia wewnątrz pałacu (głównie część kobieca), a pozostali usuwali zgliszcza na najwyższym piętrze. Pracy jest sporo, ale cieszymy się, że choć trochę mogliśmy pomóc. Rozmawialiśmy z właścicielem Markiem, który naprawdę wkłada dużo pracy i zaangażowania, by pałac odzyskał świetność. Ma bardzo dużą wiedzę na temat historii tego miejsca i ciągle szuka nowych informacji. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, do końca września pałac powinien zostać zadaszony. Dobrze, że są ludzie, na których można liczyć. Dziękujemy.








Napisz komentarz
Komentarze