Chwilę później, taka informacja od pani Dagmary: - Dziękuję za pomoc, właściciel odnaleziony.
I na tym się zwykle kończy. Zguba wraca do właściciela i wszyscy są zadowoleni. Koniec.
Nie tym razem. Po kolejnej chwili pani Dagmara - wyraźnie wzruszona i zdziwiona - podsyła fotki z prezentami, jakie otrzymała od uradowanej właścicielki smartfona: - Takie podarunki dostałam, kartka wzruszająca - napisała. - Bo są super ludzie na tym świecie...
A na kartce napis: - Bo dobro wraca...
I tego się trzymajmy! Świetna wiadomość w połowie dnia.







Napisz komentarz
Komentarze