Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 2 czerwca 2025 04:18
Reklama BMM
Reklama Uniwersytet Wrocławski
Reklama https://www.mario-web.pl/?fbclid=IwY2xjawKmdmpleHRuA2FlbQIxMABicmlkETFoU1Vyd1F2VmVBTEJTZXZIAR4R7OQoIiStikie9PkVq_jed6ugpLqCXRABOmzOXsgh5-xjWxRaek2puL_0KA_aem_vRRkult5-xnxh4novgQbiw

Radny sugeruje "przekręt". O co chodzi z działką przy posesji burmistrza?

Radny sugeruje, że burmistrz mógł wydzielić działkę za własnym płotem za publiczne pieniądze dla prywatnych korzyści. Burmistrz ripostuje, że gdyby mu na tym zależało, złożyłby taki wniosek, bo prawo go nie ogranicza. Tymczasem wniosku nie złożył i... żadnej działki nie kupił
Radny sugeruje "przekręt". O co chodzi z działką przy posesji burmistrza?
Radny sugeruje, że burmistrz mógł wydzielić działkę za własnym płotem za publiczne pieniądze dla prywatnych korzyści
Podziel się
Oceń

O możliwym "przekręcie" przed wyborami samorządowymi radny Albert Zieliński poinformował kilka dni temu na swoim profilu społecznościowym. – Tuż przed wyborami burmistrz dzieli teren zielony i wydziela działkę za własnym płotem – za publiczne pieniądze – pisał, dodając, że burmistrz, bez uchwały Rady Miejskiej i bez konsultacji społecznych, wszczął procedurę podziału, powołując się na wniosek jednego z sąsiadów, "który zwrócił się do urzędu o możliwość wydzielenia i nabycia przyległego pasa gruntu". Następnie radny informował, że w odpowiedzi na ten wniosek burmistrz zlecił geodecie podział miejskiej działki nie tylko w zakresie objętym wnioskiem mieszkańca – wydzielił bowiem cztery nowe działki przylegające do prywatnych posesji, w tym jedną za własnym ogrodzeniem. Koszt podziału działek został pokryty z budżetu miasta, wydając na ten cel 5 900 zł. Tymczasem wydzielonej działki przyległej do posesji burmistrza nie może kupić nikt inny oprócz niego – i to bez przetargu. Następnie radny postawił szereg pytań o to, czy wszystko na pewno odbyło się zgodnie z procedurą oraz prawem, i wymienił potencjalne naruszenia, do jakich według niego mogło dojść, w tym możliwość wystąpienia konfliktu interesów... Czy doszło?

Reklama

 

 

Niektóre działki można sprzedać bez przetargu 

 

Jak wynika z dokumentów, na początku listopada 2023 roku jeden z właścicieli posesji w Oławie złożył w Urzędzie Miasta Oława wniosek z prośbą o wykupienie lub możliwość dzierżawy części gruntu należącego do Miasta Oława "na poprawę warunków zagospodarowania". Chodzi o teren graniczący z jego posesją, o powierzchni około 130 mkw.

Taką możliwość daje mu art. 37 ust. 2 pkt 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z nim samorząd może sprzedać grunt (maksymalnie 0,3 ha) w celu poprawienia warunków zagospodarowania nieruchomości przyległych – na rzecz ich właścicieli lub użytkowników wieczystych. Takie nieruchomości są zbywane bezprzetargowo. O tym, czy dana działka albo jej część zostanie sprzedana, decyduje natomiast osoba reprezentująca samorząd. W przypadku Oławy jest to burmistrz Tomasz Frischmann.

Właściciel posesji, który złożył wniosek, tłumaczy, że grunt, o który się ubiega, wcześniej dzierżawiła inna osoba. Ta jednak zmarła, więc powstało ryzyko, że dzierżawiony dotychczas teren przestanie być buforem oddzielającym jego posesję od niezagospodarowanej działki miejskiej, gdzie – jak twierdzi – zbiera się "imprezowe towarzystwo". Aby uniknąć takich sytuacji pod swoim oknem, skorzystał z możliwości, jakie daje mu ustawa, i złożył wspomniany wniosek o powiększenie posesji. Do wniosku dołączył wyrys z planu, na którym zaznaczył przyległy fragment gruntu, którym jest zainteresowany.

Aby spełnić oczekiwania wnioskodawcy, przed wydaniem decyzji o podziale działki właściciel terenu, czyli Miasto, musiało najpierw wydzielić działkę geodezyjnie. Zgodnie z ustawą podział wnioskowanej do sprzedaży działki na nieruchomości, które faktycznie będą podlegały zbyciu w trybie art. 37 ust. 2 pkt 6, odbywa się z urzędu.

15 stycznia 2024 roku burmistrz Frischmann zlecił geodecie podział gruntu miejskiego. Jednak nie na dwie działki, jak wynikałoby z wniosku mieszkańca, lecz na pięć. Zgodnie z jego decyzją geodeta wydzielił działki przy czterech posesjach przylegających do gruntu miejskiego. Jedna z tych posesji należy do burmistrza Tomasza Frischmanna. To oznacza, że dzięki takiemu podziałowi powstała działka, którą burmistrz mógł kupić bezprzetargowo i powiększyć swój teren o 0,131 mkw, ale... nie skorzystał z zaistniałej możliwości.

 

Sąsiad chciał jedną. Wydzielili pięć    

 

Na jakiej podstawie i dlaczego zlecił podział miejskiego gruntu na pięć działek, a nie na dwie? Pytany o to burmistrz tłumaczy, że decyzja była związana z racjonalnym gospodarowaniem miejskim terenem. 

– Wydzielenie jednej działki w takiej sytuacji byłoby nieracjonalne – mówi. – Wydzielając działkę tylko przy jednej posesji, powstałby taki "ząb". Poza tym, wiedząc, że istnieje możliwość pozyskania takiej działki, zgłaszaliby się kolejni mieszkańcy, prosząc o podobny podział, i za każdym razem trzeba by było powtarzać całą procedurę. Dlatego w takich sytuacjach zawsze postępujemy tak, że gdy jeden mieszkaniec składa wniosek, a istnieje możliwość, by skorzystali także inni, dzielimy teren racjonalnie i proponujemy zakup powstałych działek wszystkim zainteresowanym, którzy zgodnie z przepisami mogą je nabyć.

Burmistrz potwierdza, że w opisywanej sytuacji jedną z osób, które mogłyby na tym skorzystać i powiększyć swoją posesję w wyniku podziału terenu, jest on sam. Nie widzi w tym jednak nic niestosownego, bo – jak podkreśla – bycie burmistrzem nie ogranicza jego praw. Jest mieszkańcem miasta jak każdy inny i ma takie same prawa. Przyznaje jednak, że w jego przypadku procedura wyglądałaby nieco inaczej. Chcąc kupić działkę na poprawę warunków, jako burmistrz musiałby najpierw zgłosić to do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Następnie SKO wyznaczyłoby inny samorząd, który rozpatrzyłby sprawę.

– Podejrzewam, że decyzja innego samorządu też byłaby taka sama, tylko najpierw my z żoną musielibyśmy wyrazić chęć zakupu takiej działki – mówi.

Takiej chęci jednak nie wyrazili i – jak twierdzi Tomasz Frischmann – nie mieli takiego zamiaru. Co więcej, ostatecznie żadnej z wydzielonych działek miasto nie sprzedało. Gruntu nie kupił ani mieszkaniec, który złożył wniosek, ani żaden z jego sąsiadów. Podział i wydane na to pieniądze poszły więc na marne.

 

Burmistrz nie kupił działki. Dlaczego?

 

Koszty geodezyjnego podziału działki zgodnie z przepisami pokryto z  budżetu miasta, a wyniosły one 5 900 zł. Grunt wielkości 130 mkw przyległy do posesji wnioskodawcy wyceniono na 38 tys. zł brutto. Decyzję o możliwości zakupu wydzielonych działek w trybie bezprzetargowym sekretarz Oławy podpisała w kwietniu ubiegłego roku. Zgodnie z przepisami taka decyzja ma określoną datę ważności - 6 miesięcy. Po tym czasie traci ważność. Ci, którzy mogli kupić wydziałowe działki, mieli więc pół roku na to, by rozpocząć procedurę związaną z ich zakupem.

Nikt nie skorzystał. Decyzja o sprzedaży, a także geodezyjny podział dziełek, straciły ważność w październiku minionego roku. To oznacza, że po tym terminie wszystko wróciło do punktu wyjścia. W sytuacji, gdy któryś z mieszkańców ponownie złoży wniosek o wydzielenie gruntu na polepszenie warunków, całą procedurę, łącznie z podziałem działek, trzeba będzie przeprowadzić ponownie.

Burmistrz tłumaczy, że do takich sytuacji, w których mieszkaniec rezygnuje, dochodzi często. Składa wniosek, miasto dokonuje podziału, wycenia, a mieszkaniec ostatecznie rezygnuje, bo np. cena jest zbyt wysoka. Wniosków o wydzielenie działek na polepszenie warunków co roku jest dużo, a decyzje miasta zwykle pozytywne, bo - jak mówi burmistrz - ze sprzedaży takich niezagospodarowanych skrawków miasto ma spore wpływy do budżetu. W poprzednich latach było to nawet po 500 tys. zł rocznie. Gdyby sprzedano działki wydzielone przy ul. Sybiraków, byłoby to około 200 tys. zł brutto.

O tym, dlaczego nie skorzystał z zaistniałej sytuacji i nie kupił działki na powiększenie swojej posesji, Tomasz Frischmanna nie chce rozmawiać. Uważa, że to jego prywatna sprawa.   

 

Kiedy można sprzedać grunt na polepszenie warunków?

 

Jak pisze na portalu Prawo.pl radca prawny Cezary Chabel w artykule "Zbycie nieruchomości w celu poprawienia warunków zagospodarowania nieruchomości przyległej", grunt na takiej zasadzie można sprzedać tylko w przypadku, gdy nieruchomość lub jej część nie może zostać zagospodarowana w inny sposób.

Grunt miejski, z którego wydzielono działki na polepszenie warunków posesji przy ul. Sybiraków, jest niezagospodarowany. Drzewa i zarośla tworzą tam nieuporządkowany zielony zagajnik, do którego nie ma oficjalnej drogi dojazdowej. Teren nie ma planu miejscowego, ale jest ogólnodostępny i wszyscy mogą z niego korzystać. Obecnie miasto, a przynajmniej burmistrz - jak mówi - nie ma co do tego miejsca żadnych planów, bo to teren zalewowy, podobnie jak teren przy wale koło rzeki Oławki, od strony ulicy Strzelnej, gdzie też znajduje się niezagospodarowana z tego samego powodu działka miejska. 

- Tam, podobnie jak w wielu innych miejscach w mieście, właściciele posesji też kupowali od miasta grunty na polepszenie warunków i miasto bez problemu im je sprzedawało - mówi Frischmann i dodaje, że w ostatnich latach było ponad sto takich sprzedaży, ale nieraz zdarzało się, że po zakończeniu procedury mieszkańcy rezygnowali. 

Burmistrz potwierdza, że to on wydaje decyzję o podziale gruntu, ale dopiero po konsultacji z innymi instytucjami, czy nie będzie to w żaden sposób kolidowało z ich planami czy inwestycjami. Co więcej, wszystkie informacje o zamiarze sprzedaży takich działek czy procedurze wszczęcia postępowania są i były - jak twierdzi - zamieszczane na stronie BIP Urzędu Miejskiego, więc nie są żadną tajemnicą. 

 Co do możliwości wydzielenia terenu na polepszenie warunków, można to zrobić w przypadku każdej działki należącej do samorządu, ale pod warunkiem, że nie ma określonych w przepisach przeciwwskazań, w tym jasno określonego przeznaczenia. 

Tomasz Frischmanna nie chce komentować wpisu radnego Zielińskiego w sprawie podziału terenu miejskiego. Jeszcze raz podkreśla, że jest takim samym mieszkańcem miasta jak każdy inny i ma takie sama prawa, a prawo pozwalałoby mu kupić działkę na polepszenie warunków. Owszem, procedura wtedy byłaby nieco inna, ale to nie ma znaczenia. Gdyby chciał kupić tę działkę, postąpiłby zgodnie z procedurą i by ją kupił. 

We wpisie w mediach społecznościowych radny Zieliński zapowiedział, że zwróci się do właściwych instytucji o weryfikację legalności całego procederu. W rozmowie z nami dodaje: - Burmistrzowi zdarzało się prezentować dwie wersje tych samych wydarzeń. Jedną, którą opowiadał mieszkańcom, i drugą, którą przedstawiał organom kontrolnym, zatem nie skomentuję jego obecnych wyjaśnień, a do sprawy chętnie wrócę, gdy otrzymam odpowiedzi od właściwych instytucji.   

*

autorka: Wioletta Kamińska

 *

Ustawa o gospodarce nieruchomościami  

Art. 37. 2. Nieruchomość jest zbywana w drodze bezprzetargowej, jeżeli:

6) przedmiotem zbycia jest nieruchomość lub jej części, jeśli mogą poprawić

warunki zagospodarowania nieruchomości przyległej, stanowiącej własność

lub oddanej w użytkowanie wieczyste osobie, która zamierza tę nieruchomość

lub jej części nabyć, jeżeli nie mogą być zagospodarowane jako odrębne

nieruchomości

 

 

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Redaktor 05.05.2025 10:17
Ciekawa sytuacja. W lutym radny "lamentuje" że w intrenecie został ujawniony jego adres zamieszkania (choć jednocześnie nie ma żadnych oporów żeby samodzielnie opublikować zdjęcie z numerem rejestracyjnym swojego samochodu.. cóż.. bywa..), a teraz sam pośrednio publikuje informacje pozwalające na określenie miejsca zamieszkania burmistrza (nawet z mapą żeby nikt nie miał wątpliwości). Oczywiście "gazeta" publikuje - żeby mieć "swój" temat. O co właściwie chodzi.. Co może być w głowie takiej osoby? Ciekawa osobowość i charakter. A jaka jest w tym logika i tok rozumowania.. - temat co najmniej na "dziennikarskie śledztwo" :-)

Reklama
Rafa 05.05.2025 12:09
Redaktor 05.05.2025 10:17
Ciekawa sytuacja. W lutym radny "lamentuje" że w intrenecie został ujawniony jego adres zamieszkania (choć jednocześnie nie ma żadnych oporów żeby samodzielnie opublikować zdjęcie z numerem rejestracyjnym swojego samochodu.. cóż.. bywa..), a teraz sam pośrednio publikuje informacje pozwalające na określenie miejsca zamieszkania burmistrza (nawet z mapą żeby nikt nie miał wątpliwości). Oczywiście "gazeta" publikuje - żeby mieć "swój" temat. O co właściwie chodzi.. Co może być w głowie takiej osoby? Ciekawa osobowość i charakter. A jaka jest w tym logika i tok rozumowania.. - temat co najmniej na "dziennikarskie śledztwo" :-)
Jakby nikt nie wiedział gdzie Tomaszek mieszka ... Litosci

Redaktor 05.05.2025 13:21
Rafa 05.05.2025 12:09
Jakby nikt nie wiedział gdzie Tomaszek mieszka ... Litosci
No dokładnie - tak tak jak z panem radnym.

Heheszejk 05.05.2025 13:23
Rafa 05.05.2025 12:09
Jakby nikt nie wiedział gdzie Tomaszek mieszka ... Litosci
zwłaszcza, że był już kiedyś artykuł w gazecie na ten temat jego domu, a wówczas placu budowy

Heheszek 05.05.2025 13:29
Rafa 05.05.2025 12:09
Jakby nikt nie wiedział gdzie Tomaszek mieszka ... Litosci
Kro chce, to też wie, gdzie radny mieszka..... Litości

Jacek 05.05.2025 06:40
Może i przestępstwa tutaj nie ma i wszystko jest zgodne z przepisami, ale cała sprawa śmierdzi na kilometr i pokazuje jak niegospodarnie burmistrz zarządza pieniędzmi miasta.

Reklama
Heheszek 05.05.2025 10:37
Jacek 05.05.2025 06:40
Może i przestępstwa tutaj nie ma i wszystko jest zgodne z przepisami, ale cała sprawa śmierdzi na kilometr i pokazuje jak niegospodarnie burmistrz zarządza pieniędzmi miasta.
Więc jeśli nie ma przestępstwa i wszystko jest zgodne z przepisami, to o jaką niegospodarność ci chodzi? To są normalne procedury, że jak chcesz coś kupić od miasta, obojętnie jakie miasto, to musi miasto zrobić wycenę, a przy terenach podział. Potem te koszty dodaje się do ceny zakupu, ale jak ktoś zrezygnuje, to koszty niestety ponosi miasto. Takie są przepisy.

Heheszejk 05.05.2025 11:32
Heheszek 05.05.2025 10:37
Więc jeśli nie ma przestępstwa i wszystko jest zgodne z przepisami, to o jaką niegospodarność ci chodzi? To są normalne procedury, że jak chcesz coś kupić od miasta, obojętnie jakie miasto, to musi miasto zrobić wycenę, a przy terenach podział. Potem te koszty dodaje się do ceny zakupu, ale jak ktoś zrezygnuje, to koszty niestety ponosi miasto. Takie są przepisy.
"jeżeli ktoś cokolwiek ukradł niezgodnie z procedurami to oczywiście musi oddawać" ale ta najgorsza pisowska mentalność siedzi w was mocno

Heheszek 05.05.2025 13:31
Heheszejk 05.05.2025 11:32
"jeżeli ktoś cokolwiek ukradł niezgodnie z procedurami to oczywiście musi oddawać" ale ta najgorsza pisowska mentalność siedzi w was mocno
"Ni przypiął, ni przyłatał". Od tak żeby zaistnieć.

Małgorzata 04.05.2025 10:37
Ciekawe co jeszcze burmistrz wydzieli i nie kupi jak radni ujawnią?

Albert 03.05.2025 17:42
W marcu i kwietniu 2024 r., na krótko przed wyborami samorządowymi, burmistrz miasta Oława z urzędu podejmuje decyzję o dokonaniu podziału gminnej działki nr 28/7, obręb AM-47. 🔸Działka ta stanowi teren zielony, częściowo zadrzewiony, pełniący dotąd funkcję ogólnodostępnej zieleni miejskiej. Nieruchomość przylega do kilku działek prywatnych, w tym do posesji burmistrza. 🔸Bez uchwały rady miejskiej i bez konsultacji społecznych burmistrz wszczyna procedurę podziału, powołując się na „wniosek jednego z sąsiadów”, który zwrócił się do urzędu o możliwość wydzielenia i nabycia przyległego pasa gruntu. 🔸W odpowiedzi na ten jeden wniosek, burmistrz: - zleca geodecie podział działki 28/7, nie tylko w zakresie objętym wnioskiem mieszkańca, - wydziela 4 nowe działki przylegające do innych prywatnych nieruchomości – w tym jedną bezpośrednio za własnym ogrodzeniem, - opłaca koszt podziału z budżetu gminy– kwotę 5 900 zł, mimo że podział służy wyłącznie prywatnym celom konkretnych właścicieli. 🔸Nowo wydzielone działki nie nadają się do samodzielnego zagospodarowania – zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami mogą być sprzedane TYLKO właścicielom działek sąsiednich w trybie bezprzetargowym. 🔸Oznacza to, że tylko burmistrz mógł nabyć działkę przyległą do jego posesji – bez otwartej konkurencji, bez przetargu, po cenie ustalonej przez rzeczoznawcę. Kluczowe pytania: 1. Czy zakres podziału działki nr 28/7 nie został sztucznie rozszerzony pod pretekstem wniosku jednego z mieszkańców? 2. Dlaczego burmistrz zdecydował o wydzieleniu działki przylegającej do własnej posesji, mimo że sam nie złożył wniosku? 3. Czy gmina informowała publicznie o planowanym podziale i możliwości nabycia gruntów przez innych zainteresowanych mieszkańców? 4. Czy rada miasta była informowana o tym działaniu, jego zakresie i finansowaniu z budżetu miasta? 5. Czy burmistrz wyłączył się z podejmowania decyzji w sprawie działki przylegającej do jego prywatnej nieruchomości? 6. Czy nie doszło do obejścia przetargu publicznego i do uprzywilejowania określonych osób – w tym burmistrza? 7. Czy przed dokonaniem podziału została przeprowadzona analiza urbanistyczna, środowiskowa lub planistyczna, biorąca pod uwagę wartość i funkcję terenu zielonego? Potencjalne naruszenia: - Możliwość wystąpienia konfliktu interesów – burmistrz zyskuje prywatną korzyść jako efekt decyzji podjętej przez siebie. - Wykorzystanie publicznych pieniędzy do przygotowania gruntu pod prywatne nabycie, - Brak przejrzystości i obejście procedury przetargowej, - Działanie mogące stanowić naruszenie zasad: - gospodarności (ustawa o finansach publicznych), - bezstronności (Kodeks postępowania administracyjnego, art. 24), - zakazu działania we własnym interesie (ustawa o samorządzie gminnym, art. 24f).

Reklama
Heheszek 04.05.2025 15:39
Albert 03.05.2025 17:42
W marcu i kwietniu 2024 r., na krótko przed wyborami samorządowymi, burmistrz miasta Oława z urzędu podejmuje decyzję o dokonaniu podziału gminnej działki nr 28/7, obręb AM-47. 🔸Działka ta stanowi teren zielony, częściowo zadrzewiony, pełniący dotąd funkcję ogólnodostępnej zieleni miejskiej. Nieruchomość przylega do kilku działek prywatnych, w tym do posesji burmistrza. 🔸Bez uchwały rady miejskiej i bez konsultacji społecznych burmistrz wszczyna procedurę podziału, powołując się na „wniosek jednego z sąsiadów”, który zwrócił się do urzędu o możliwość wydzielenia i nabycia przyległego pasa gruntu. 🔸W odpowiedzi na ten jeden wniosek, burmistrz: - zleca geodecie podział działki 28/7, nie tylko w zakresie objętym wnioskiem mieszkańca, - wydziela 4 nowe działki przylegające do innych prywatnych nieruchomości – w tym jedną bezpośrednio za własnym ogrodzeniem, - opłaca koszt podziału z budżetu gminy– kwotę 5 900 zł, mimo że podział służy wyłącznie prywatnym celom konkretnych właścicieli. 🔸Nowo wydzielone działki nie nadają się do samodzielnego zagospodarowania – zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami mogą być sprzedane TYLKO właścicielom działek sąsiednich w trybie bezprzetargowym. 🔸Oznacza to, że tylko burmistrz mógł nabyć działkę przyległą do jego posesji – bez otwartej konkurencji, bez przetargu, po cenie ustalonej przez rzeczoznawcę. Kluczowe pytania: 1. Czy zakres podziału działki nr 28/7 nie został sztucznie rozszerzony pod pretekstem wniosku jednego z mieszkańców? 2. Dlaczego burmistrz zdecydował o wydzieleniu działki przylegającej do własnej posesji, mimo że sam nie złożył wniosku? 3. Czy gmina informowała publicznie o planowanym podziale i możliwości nabycia gruntów przez innych zainteresowanych mieszkańców? 4. Czy rada miasta była informowana o tym działaniu, jego zakresie i finansowaniu z budżetu miasta? 5. Czy burmistrz wyłączył się z podejmowania decyzji w sprawie działki przylegającej do jego prywatnej nieruchomości? 6. Czy nie doszło do obejścia przetargu publicznego i do uprzywilejowania określonych osób – w tym burmistrza? 7. Czy przed dokonaniem podziału została przeprowadzona analiza urbanistyczna, środowiskowa lub planistyczna, biorąca pod uwagę wartość i funkcję terenu zielonego? Potencjalne naruszenia: - Możliwość wystąpienia konfliktu interesów – burmistrz zyskuje prywatną korzyść jako efekt decyzji podjętej przez siebie. - Wykorzystanie publicznych pieniędzy do przygotowania gruntu pod prywatne nabycie, - Brak przejrzystości i obejście procedury przetargowej, - Działanie mogące stanowić naruszenie zasad: - gospodarności (ustawa o finansach publicznych), - bezstronności (Kodeks postępowania administracyjnego, art. 24), - zakazu działania we własnym interesie (ustawa o samorządzie gminnym, art. 24f).
Pięknie i dokładnie wszystko wyjaśnione. Bardzo dziękuję i jestem pod wrażeniem. Brakuje mi jednak jednego. Wskazania, w którym miejscu i w którym momencie zostało przekroczone prawo.

Zrównoważony 03.05.2025 13:05
My jesteśmy pewni, że jesteś Gosią, zobacz komentarze o tych działkach, o które pytał Albert. Nawet po przeczytaniu czytelnicy, w tym radni, oprócz Alberta, nie są zagłębieni i nie wiedzą o co chodzi. A ty Heheszek wiesz, bo jesteś blisko burmistrza i twój mąż architekt także orientuje się w sprawie działek w Oławie, więc masz wiedzę na ten temat i stąd te twoje posty. Kogo jeszcze chcesz nabrać, że nie jesteś Gosią i poprzednio Nieogarniętym, który nagle znikł, gdy nadszedł Heheszek. Znowu odkryłaś się i dalej będziesz zaprzeczać, że to nie ty, nikt inny nie ma wiedzy o tej sprawie. A tu nagle Heheszek sypie wiedzą, jak z rękawa. Przypadek? Nie sądzę.

Heheszek 03.05.2025 14:10
Zrównoważony 03.05.2025 13:05
My jesteśmy pewni, że jesteś Gosią, zobacz komentarze o tych działkach, o które pytał Albert. Nawet po przeczytaniu czytelnicy, w tym radni, oprócz Alberta, nie są zagłębieni i nie wiedzą o co chodzi. A ty Heheszek wiesz, bo jesteś blisko burmistrza i twój mąż architekt także orientuje się w sprawie działek w Oławie, więc masz wiedzę na ten temat i stąd te twoje posty. Kogo jeszcze chcesz nabrać, że nie jesteś Gosią i poprzednio Nieogarniętym, który nagle znikł, gdy nadszedł Heheszek. Znowu odkryłaś się i dalej będziesz zaprzeczać, że to nie ty, nikt inny nie ma wiedzy o tej sprawie. A tu nagle Heheszek sypie wiedzą, jak z rękawa. Przypadek? Nie sądzę.
My tzn "Brak Bardziej Skompromitowanych", "Mango" i teraz ty "Zrównoważony"? Wszystkie 3 nicki to ta sama osoba i "my"?? To brawo. Jestem pod wrażeniem. Napisz czego nie wiesz, a ja ci pokaże w artykule treść, która wyjaśni ci każdą twoją wątpliwość. "Wydzielając działkę tylko przy jednej posesji, powstałby taki "ząb". Poza tym, wiedząc, że istnieje możliwość pozyskania takiej działki, zgłaszaliby się kolejni mieszkańcy, prosząc o podobny podział, i za każdym razem trzeba by było powtarzać całą procedurę. Dlatego w takich sytuacjach zawsze postępujemy tak, że gdy jeden mieszkaniec składa wniosek, a istnieje możliwość, by skorzystali także inni, dzielimy teren racjonalnie i proponujemy zakup powstałych działek wszystkim zainteresowanym, którzy zgodnie z przepisami mogą je nabyć." Co tu jest nie zrozumiałe? Wystarczy przeczytać powoli ze zrozumieniem. Szanowny Pan Radny Albert, którego cenię za wykrywanie wciąż nowych "przekrętów" Frischa, bardzo dobrze to rozumie. Po prostu rzuca w eter hasło, które potem, nie wykluczone, że on sam pod różnymi nickami, albo osoby które go popierają, skutecznie rozpropagowują po necie. I to cała tajemnica, dlaczego "nikt nie rozumie". Wystarczy czytać, oglądać sesje RM i nie być przeciwnikiem nikogo, tylko zwykłą osobą, realnie patrzącą na naszą Oławę. Bez partyjnego zacietrzewienia i kopania we Frischa. A co do waszego uwielbienia "Gosi"? No cóż, ona pierwsza poinformowała, że założyła jakąś sprawę radnemu Albertowi, i pewnie stąd ten cały hejt wobec jej osoby. No chyba, że to miłość, a na uczucie nic się nie poradzi. Jak by było coś jeszcze nie zrozumiałe, to służę swoją pomocą przy czytaniu i analizie artykułu. Uwielbiam twórczą polemikę, ale taką bez obrażania kogokolwiek. Pozdrawiam.

Zrównoważony 03.05.2025 15:18
Nie obraziłem Cię, nie polemizuję także na temat artykułu, nie wiem czy Albert czy burmistrz ma rację. Za to jestem pewien, że ty Gosia piszesz. Co do pozostałych nicków nie piszę poddanymi nimi, ale wszystko mi jedno co myślisz. Po prostu chcesz się wykazać przed burmistrzem, bo temat dotyczy nawet jego samego, więc musisz bronić, przy okazji odkrywasz się, nikt inny nie ma takiej wiedzy, ani z opozycji, ani z BBS, tylko burmistrz, Albert i ty Gosia. Odkryłaś się teraz po raz kolejny. Nie wnikam, kto ma rację. Jedynie analizuję twoje wpisy i zastanawiam się, dlaczego tak aktywnie. udzielasz się. Pewnie już nie chcesz czytać urzędniczka niższego szczebla, pchać się po szczeblach kariery nawet po trupach to twoja domena. Wszyscy to wiemy i widzimy. Pisz więc dalej, broń swojego szefa i jego działek. Może masz rację, a może Albert. Nie wiem, nie znam, pewnie jak większość mieszkańców nie za bardzo orientujemy się w tej sprawie.

Heheszek 03.05.2025 19:21
Zrównoważony 03.05.2025 15:18
Nie obraziłem Cię, nie polemizuję także na temat artykułu, nie wiem czy Albert czy burmistrz ma rację. Za to jestem pewien, że ty Gosia piszesz. Co do pozostałych nicków nie piszę poddanymi nimi, ale wszystko mi jedno co myślisz. Po prostu chcesz się wykazać przed burmistrzem, bo temat dotyczy nawet jego samego, więc musisz bronić, przy okazji odkrywasz się, nikt inny nie ma takiej wiedzy, ani z opozycji, ani z BBS, tylko burmistrz, Albert i ty Gosia. Odkryłaś się teraz po raz kolejny. Nie wnikam, kto ma rację. Jedynie analizuję twoje wpisy i zastanawiam się, dlaczego tak aktywnie. udzielasz się. Pewnie już nie chcesz czytać urzędniczka niższego szczebla, pchać się po szczeblach kariery nawet po trupach to twoja domena. Wszyscy to wiemy i widzimy. Pisz więc dalej, broń swojego szefa i jego działek. Może masz rację, a może Albert. Nie wiem, nie znam, pewnie jak większość mieszkańców nie za bardzo orientujemy się w tej sprawie.
Powiem ci jedno. Mylisz się. Ani nie jestem kobietą, ani nie pracuje w UM, ani Frisch nie jest żadnym moim znajomym, ani żadna partia, ani żaden radny to mój znajomy. Po prostu. Uwielbiam iść pod prąd. Nie zgadzam się z chamstwem i bezsensownym hejtem i po prostu jestem zwykłym realistą

Reklama
Prywatne Miasto Kolesi 03.05.2025 10:39
Tłumaczenie burmistrza jest pozbawione logiki. Skoro nie chciał kupić i wiedział, że nie ma takich planów, to po co wydzielał też część sąsiadującą z jego działką i miasto ponosiło z tego tytułu koszty?

Heheszek 03.05.2025 11:55
Prywatne Miasto Kolesi 03.05.2025 10:39
Tłumaczenie burmistrza jest pozbawione logiki. Skoro nie chciał kupić i wiedział, że nie ma takich planów, to po co wydzielał też część sąsiadującą z jego działką i miasto ponosiło z tego tytułu koszty?
No coz. Poproś kogoś żeby ci przeczytał ten tekst i wytłumaczył wszystko. I łatwiej i prościej. Kolejny już dzień czytasz ten artykuł i dalej nie rozumiesz. Trochę wstyd. Poproś kogoś.

Mango 03.05.2025 12:09
Heheszek 03.05.2025 11:55
No coz. Poproś kogoś żeby ci przeczytał ten tekst i wytłumaczył wszystko. I łatwiej i prościej. Kolejny już dzień czytasz ten artykuł i dalej nie rozumiesz. Trochę wstyd. Poproś kogoś.
Zdanie podstarzałej frustratki nikogo nie obchodzi.

Heheszek 03.05.2025 15:09
Mango 03.05.2025 12:09
Zdanie podstarzałej frustratki nikogo nie obchodzi.
„Brak Bardziej Skompromitowanych”, „Mango”, „Zrównoważony” ile Ty masz tych nicków? Naprawdę w ten sposób leczysz swoje frustracje?

SpecjalistaOdWszystkiego 05.05.2025 08:59
Mnie się wydaje, że podzielić na 2 czy na 5, to koszty są jednakowe. Gorzej, jakby 5-krotnie wydzielać działki, jedna po drugiej, moim skromnym zdaniem. (Oczywiście, po co wydzielać, jak ostatecznie nikt nie chce kupić - ale to jest inna sprawa, której nie potrafię ocenić obiektywnie).

Reklama
szpec 05.05.2025 10:12
SpecjalistaOdWszystkiego 05.05.2025 08:59
Mnie się wydaje, że podzielić na 2 czy na 5, to koszty są jednakowe. Gorzej, jakby 5-krotnie wydzielać działki, jedna po drugiej, moim skromnym zdaniem. (Oczywiście, po co wydzielać, jak ostatecznie nikt nie chce kupić - ale to jest inna sprawa, której nie potrafię ocenić obiektywnie).
No nie. Za wydzielenie 5 działek o powierzchni 5x zapłacisz więcej niż za wydzielenie 3 działek o powierzchni 3x na tym samym terenie. Ale podstawowe pozostaje pytanie, skoro burmistrz nie chciał kupić, to po co wydzielał, również tą sąsiadującą z jego działką i miasto ponosiło koszty?

Heheszek 05.05.2025 13:35
szpec 05.05.2025 10:12
No nie. Za wydzielenie 5 działek o powierzchni 5x zapłacisz więcej niż za wydzielenie 3 działek o powierzchni 3x na tym samym terenie. Ale podstawowe pozostaje pytanie, skoro burmistrz nie chciał kupić, to po co wydzielał, również tą sąsiadującą z jego działką i miasto ponosiło koszty?
Przeczytaj artykuł ze zrozumieniem i się dowiesz dlaczego nie jedna a kilka. Dokładnie tam jest to opisane.

Wyborca 02.05.2025 22:11
Mam nadzieję, że teraz pan Frischamnn pokaże, że ma jaja i pokryje koszty tego skandalicznego wydzielenia.

Sabina 02.05.2025 18:20
Jeżeli to prawda ? To tylko mam nadzieję że następne pokolenia będą miały czyste ręce , bo jak na chwilę obecną to jest plaga w tym kraju ?

Batyr 02.05.2025 17:49
Nie przejęli, nie kupili, bo się trochę szum zrobił na mieście i na sesji - i cena nagle jednak musiała być rynkowa...... Cały misterny plan w pi....du.... Pytanie o wydane 5900 - a jakie następne koszy aby działki scalić na jedną działkę miejską??? Bo przecież nie za darmo...

Reklama
Heheszek 02.05.2025 18:27
Batyr 02.05.2025 17:49
Nie przejęli, nie kupili, bo się trochę szum zrobił na mieście i na sesji - i cena nagle jednak musiała być rynkowa...... Cały misterny plan w pi....du.... Pytanie o wydane 5900 - a jakie następne koszy aby działki scalić na jedną działkę miejską??? Bo przecież nie za darmo...
Poraża mnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Faktycznie,ktoś w listopadzie 2023 wystąpił o kupno, a już w kwietniu 2025, jak pan radny Zielinski wykrył „przekręt”. No fakt, mega szybki szum. A ponadto wyjaśnione jest, że jak chętny nie kupi przez pół roku, to temat się anuluje. Anuluje, czyli nie trzeba go odwracać i wydawać jakiejkolwiek kasy. Może to brak dobrej woli czytającego, a nie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?

Mieszkaniec 02.05.2025 22:10
Ja już w zeszłym roku, jak oglądałem sesje, słyszałem jak pan Zieliński pytał o te działki. Także, nie dopiero w 2025 r.

Heheszek 03.05.2025 09:32
Mieszkaniec 02.05.2025 22:10
Ja już w zeszłym roku, jak oglądałem sesje, słyszałem jak pan Zieliński pytał o te działki. Także, nie dopiero w 2025 r.
Pytał i czekał cały rok , żeby to obwieścić światu tak. Brawo.

Mango 03.05.2025 09:59
Heheszek 03.05.2025 09:32
Pytał i czekał cały rok , żeby to obwieścić światu tak. Brawo.
Zdanie podstarzałej frustratki nikogo nie obchodzi.

Heheszek 03.05.2025 11:50
Mango 03.05.2025 09:59
Zdanie podstarzałej frustratki nikogo nie obchodzi.
A ty i Brak Bardziej Skompromitowanych, i Mango, i jeszcze ilu nicków używasz frustracie z WdO?

Reklama
Prywatne Miasto Kolesi 02.05.2025 22:44
Heheszek 02.05.2025 18:27
Poraża mnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Faktycznie,ktoś w listopadzie 2023 wystąpił o kupno, a już w kwietniu 2025, jak pan radny Zielinski wykrył „przekręt”. No fakt, mega szybki szum. A ponadto wyjaśnione jest, że jak chętny nie kupi przez pół roku, to temat się anuluje. Anuluje, czyli nie trzeba go odwracać i wydawać jakiejkolwiek kasy. Może to brak dobrej woli czytającego, a nie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?
Kasa przecież już została wydana. Brak dobrej woli czytającego, czy brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?

Heheszek 03.05.2025 09:31
Prywatne Miasto Kolesi 02.05.2025 22:44
Kasa przecież już została wydana. Brak dobrej woli czytającego, czy brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?
5900 na pierwsze przekształcenie, a ty zadajesz pytanie o sytuacje z powrotem, w celu scalenia. Więc czyja wola i czyje umiejętności?

Prywatne Miasto Kolesi 02.05.2025 16:50
Czyli sąsiad burmistrza złożył wniosek o wydzielenie mu dodatkowego pasa działki, burmistrz przy okazji, za publiczne pieniądze wydzielił również takie pasy sąsiadom, w tym sobie. Sąsiad rzekomo wcześniej dzierżawił tam grunt, chociaż działka była niewydzielona (to co całą ponad hektarową działkę dzierżawił). Nagle jak sprawa wypłynęła, to burmistrz i wszyscy sąsiedzi nie są zainteresowani, a sąsiad burmistrza, który wygenerował koszty po stronie mieszkańców, mówi, że nie będzie się tłumaczył, bo to jego prywatna sprawa. W normalnym mieście to burmistrz podałby się do dymisji.

sybirak 02.05.2025 15:06
Bardzo łatwo się wydaje publiczne pieniądze , prawda zawsze " nieomylny " burmistrzu ?

Heheszek 02.05.2025 15:00
Brawo radny Zieliński. Tylko dlaczego pana radnego nikt nie słucha, i Frisch za te swoje "przekręty" jeszcze nie siedzi? Władza się zmieniła, a Frisch dalej na wolności. Co za życie. Żeby tylko pan radny się nie zniechęcił w "tropieniu" tych wszystkich "przekrętów" Frischa. Trzymam kciuki

Reklama
Blacharz 02.05.2025 14:36
Albert , tak trzymaj.👏👏👏👏👏

mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f
lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
improvedigital.com, 1944, RESELLER
pubmatic.com, 161673, RESELLER, 5d62403b186f2ace
admanmedia.com, 925, RESELLER
smartadserver.com, 3713, RESELLER
openx.com, 540866936, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
adform.com, 2671, RESELLER
yahoo.com, 59674, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
smaato.com, 1100042823, RESELLER, 07bcf65f187117b4
yahoo.com, 58935, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
triplelift.com, 11656, RESELLER, 6c33edb13117fd86
pubmatic.com, 158481, RESELLER, 5d62403b186f2ace
smartadserver.com, 3713, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 15349, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
zeta.com, 757, RESELLER
rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807
Xapads.com, 145030, RESELLER
google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace
video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc
lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace
adyoulike.com, c1cb20fa2bbc39a8f2ec564ac0c157f7, DIRECT
adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER
rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807
pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace
onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER
lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b
spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb
smartadserver.com, 4144, RESELLER
nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee
smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 13099, RESELLER
pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace
rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807
onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT
ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER
rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807
adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32
appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
smartadserver.com, 1247, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
smaato.com, 1100056735, DIRECT, 07bcf65f187117b4
smaato.com, 1100004890, DIRECT, 07bcf65f187117b4
rubiconproject.com, 24600, RESELLER, 0bfd66d529a55807
sharethrough.com, iBAzay96, RESELLER, d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com, 156177, RESELLER, 5d62403b186f2ace
pubmatic.com, 161674, RESELLER, 5d62403b186f2ace
insticator.com,15188195-e4cc-40b1-98f1-d6390cc63cbb,RESELLER,b3511ffcafb23a32
rubiconproject.com,17062,RESELLER,0bfd66d529a55807
video.unrulymedia.com,136898039,RESELLER
sharethrough.com,Q9IzHdvp,DIRECT,d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com,95054,DIRECT,5d62403b186f2ace
lijit.com,257618,RESELLER,fafdf38b16bf6b2b

sonobi.com, 4dd284a06a, RESELLER, d1a215d9eb5aee9e
appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
Media.net, 8CUTQ396X, DIRECT
video.unrulymedia.com, 926913262, RESELLER

 

<div data-type="_mgwidget" data-widget-id="1768557">

</div>

<script>(function(w,q){w[q]=w[q]||[];w[q].push(["_mgc.load"])})(window,"_mgq");

</script>

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama