Oława/USA Przygoda życia. Z grupą studentów zbudowała konstrukcję, która waży 15 gramów, a utrzymuje ciężar 240 kilogramów. Marzyła, aby pojechać do Stanów Zjednoczonych na mistrzostwa świata i tam rywalizować z innymi. Tylko brak pieniędzy dzielił ją od spełnienia marzeń. Na wyjazd potrzeba było kilka tysięcy złotych
O planach Klaudii Mazur, studentki z Oławy, pisaliśmy w kwietniu. Wtedy, aby zdobyć pieniądze na wyjazd od Stanów Zjednoczonych, pozostał tylko miesiąc. Dziewczyna za pośrednictwem naszej gazety zaapelowała o wsparcie jej projektu. Nadzieja na przeżycie przygody życia powoli gasła i wtedy przyszło najlepsze. - Dzięki temu artykułowi odezwała się do mnie firma JOIN-TECH z Bystrzycy i poprosili o spotkanie - mówi Klaudia. - Okazało się, że zaproponowali mi opłacenie całego wyjazdu na konkurs! Jestem im bardzo wdzięczna, ponieważ dzięki pieniądzom, które otrzymałam od firmy, mogłam reprezentować projekt wraz z moim zespołem i walczyć o wygraną. Naszym sponsorem była również firma Kropelka, to właśnie ich klejem łączyliśmy wszystkie elementy konstrukcji.
W mistrzostwach "Odyseja Umysłu", które odbywały się pod koniec maja w stanie Michigan, brało udział 850 zespołów z całego świata w rożnych grupach wiekowych i kategoriach. Klaudia i dwójka jej przyjaciół konkurowali z pięcioma zespołami w zbudowaniu najbardziej wytrzymałej konstrukcji z balsy. Kiedy zobaczyli, z kim będą rywalizować, mocno się zdziwili. - Średnia wieku tych osób to 40 plus - mówi Klaudia. - Byliśmy najmłodszą ekipą, a rywalizowaliśmy z profesorami! Nie wiedzieliśmy, że tak to będzie wyglądało, byliśmy przekonani, że naszymi rywalami będą studenci. O tym, kto jest naszym przeciwnikiem, dowiedzieliśmy się tuż przed prezentacją konstrukcji, więc przerażenie było jeszcze większe. Jednak wszystko poszło tak, jak chcieliśmy. No... prawie wszystko.
Stres i emocje spowodowały, że zawodnicy popełnili mały, ale znaczący błąd. Podczas nakładania obciążenia jeden z ciężarków delikatnie przesunęli. Na konstrukcję z balsy zaczęły działać niekorzystne siły. - Ostatecznie po dołożeniu jeszcze kilku odważników poprzeczne elementy pękły, konstrukcja się skręciła, nasza prezentacja dobiegła końca - mówi oławianka. - Wytrzymała nieco ponad 180 kilogramów. Z obliczeń, w których doradzali nam specjaliści z Politechniki Wrocławskiej podczas projektowania, wynikało, że konstrukcja utrzymałaby dużo większe obciążenie, gdyby była ściskana równomiernie przez maszynę, niż wtedy , kiedy my podczas nakładania na nią ciężarków przypadkowo spowodowaliśmy jej skręt.
Wcześniejsza konstrukcja, którą grupa zbudowała zanim pojechała na mistrzostwa, utrzymała aż 240 kilogramów! Wynik, który osiągnęli w Michigan, dał im czwarte miejsce.
- To dla nas sukces, ponieważ udało nam się pokonać zespoły z dużo większym doświadczeniem - dodaje Klaudia.
Ten wyjazd to nie tylko rywalizacja. Klaudia uczestniczyła również w wykładach z pracownikami NASA, co wspomina jako bardzo cenną lekcję, podczas której poznała naprawdę kreatywnych ludzi. - Dużo się nauczyłam podczas tego wyjazdu, to była przygoda życia - dodaje.
(AH)
https://www.facebook.com/kwestiaczasuodyseja/videos/1047120515427766/
Napisz komentarz
Komentarze