Przyznała się, a sąd nie miał wątpliwości co do jej winy. Wrocławianka zostawiła psa w lesie w okolicach Oławy i odjechała
6 marca 2017 roku Izabela M. wywiozła samochodem psa do lasu. Przywiązała go do drzewa i pozostawiła go bez opieki i odjechała. Ktoś to zobaczył i zawiadomił odpowiednie służby. Pies przeżył, a kobietę namierzono. Sprawą zajęły się organy ścigania. Prokuratura wnioskowała do Sądu Rejonowego w Oławie, do którego trafił akt oskarżenia, o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania rozprawy. Posiedzenie w tej sprawie odbyło się 29 sierpnia. Oskarżona nie stawiła się. Podczas prokuratorskiego śledztwa przyznała się do popełnionego czynu i wnioskowała o wydanie wyroku bez procesu. Sąd nie miał wątpliwości, że była winna znęcania się nad psem. Oskarżona naruszyła zapisy Ustawy o ochronie zwierząt, sąd skazał ją na 4 miesiące ograniczenia wolności oraz 20 godzin prac społecznych miesięcznie. Kobieta musi zapłacić także koszty postępowania sądowego w wysokości 190 zł. Zdaniem sądu, wymierzona kara ma konsekwencje nie tylko karne, ale także wychowawcze. Ma działać także prewencyjnie. Wyrok nie jest prawomocny.(MON)







Napisz komentarz
Komentarze