Nie tak powinna wyglądać religia. Katechetka przekracza granice i podnosi rękę na dziecko

Większość z was nie wie o czym pisze. Katecheta jest pedagogiem, jak nie potrafi poradzić sobie z dzieckiem powinien wezwać rodziców do szkoły i z nimi to wyjaśnić. Wiem co pisze, bo mojego syna uderzyła katechetka dwa razy w głowę tylko dlatego że siedział bokiem do tablicy. Był grzeczny, nie pyskował. Chciał siedzieć bokiem bo wtedy widział całą klasę, a ona go uderzyła. Nauczyciele powinni z rodzicami wyjaśniać złe zachowania dzieci. Ja złożyłam od razu skargę do kuratorium i jak się okazało Pani przyznała że była zmęczona i zdenerwowana i uderzyła moje dziecko.

ada piszesz glupoty jesli dziecko mialo chrzest to mozesz je wypisac ale ze szkoly a w kosciele jest sie do smierci.jest pare sposobow .ale to dziecko dopiero jak bedzie pelnoletnie .musi samo zdecydowac

Religia powinna zginąć ze szkół. Ja od wrześnie wypisuję swoje dziecko z tego cyrku.

Ludzie zastanówcie się co piszecie , jakie nie wychowane dziecko ? Toż to 7 letnia dziewczynka źle zrobiła mówiąc do starszego,,durna '' jednak żeby​ od razu bić dziecko to skandal gdybym była matką to bym ta kobiete rozszarpała

Ta kobieta od dawna ma nierówno pod sufitem wiem bo córka chodziła do jedynk,i to że straszyła dzieci duchami zmarłych to prawda .

Nie ma wytłumaczenia, nie dość że państwo płaci pensje katechetom, to jeszcze pozwalają sobie na takie zachowania. Gdybym był rodzicem to bym nie darował takiego zachowania .Krótko, dyscyplinarnie wywalić ze szkoły?

To bardzo dobrze, że gazeta zajęła się tym tematem. Dość zamiatania pod dywan problemów związanych z kościołem i religią. Po pierwsze to przedmiot nie powinien nazywać się religią, tylko katolicyzm. Po drugie, dlaczego nikt nie podaje danych statystycznych, w których wiadomo, że wprowadzenie nauki religii w szkole nie poprawilo wychowania dzieci i młodzieży. Religia nie powinna być uczona w szkole ale w kościelnych salkach katachetycznych, tak jak to było wcześniej. To co zrobiła ww. katechetka jest skandalem. Powinna ponieść daleko idące konsekwencje.

Sam uczę swoje dzieci religii. - Za czasów Mojżesza Bóg polecił izraelskim rodzicom: „Te słowa, które ci dzisiaj nakazuję, mają być w twoim sercu; i wpajaj je swym synom” (Powtórzonego Prawa 6:6, 7). A więc rodzice powinni pamiętać o dwóch rzeczach. Przede wszystkim sami mają poznawać Pismo Święte i stosować się do niego w praktyce, aż pokochają zawarte w nim prawo Boże (Psalm 119:97). Będą wtedy mogli wprowadzać w czyn zalecenie z drugiej części tego wersetu — "wpajać te słowa’ swym dzieciom, niejako wyryć je w ich sercach przez kierowanie uwagi na ich wartość. Trzeba zatem, by rodzice odpowiednio pouczali dzieci i często powtarzali im to, co najistotniejsze.

Nie posyłajcie tam tylko dzieci. Kiedy na lekcji religii pewien trzecioklasista żalił się, że dzieci muszą przestrzegać mnóstwa reguł, a dorośli nie, katechetka poprosiła uczniów o ułożenie własnych Dziesięciorga Przykazań dla dorosłych. Według niemieckiego tygodnika katolickiego Christ in der Gegenwart większość dzieci nawiązywała do dobroci, zgodnego usposobienia, sprawiedliwości, uczciwości i prawdomówności. Zdaniem pewnego dziecka przykazania te powinny brzmieć tak: ?1. Nie bądźcie niesprawiedliwi. 2. Nie zrzędźcie tyle. 3. Nie poganiajcie nas. 4. Nie przeszkadzajcie nam wciąż. 5. Nie wyśmiewajcie się z nas. 6. Nie przymuszajcie nas. 7. Od czasu do czasu przyznawajcie nam rację. 8. Nie ustanawiajcie własnych reguł. 9. Żyjcie ze sobą w zgodzie. 10. Chodźcie też sami do kościoła, a nie posyłajcie tam tylko dzieci?.

basia skończ swoje pieprzenie o katechetce. A jeżeli twoja córka ma problemy to jest taki człowiek co się psycholog nazywa i powinnaś się tam udać i z nią i z sobą. Nie wyobrażam sobie jak można tak bezgranicznie wierzyć dziecku, zero zdrowego rozsądku. Moje dzieci bardzo lubią panią katechetkę i NIGDY nie potwierdziły twoich wypocin i wizji z listu (pomijam formę tego gniota). Poza tym nikt kto reprezentuje jakiś poziom nie podpisał tych twoich żałosnych wypocin. Psycholog po przeczytaniu załamał ręce. Także może pora zacząć się leczyć.

Kuratorium będzie widziało co z tym faktem dalej zrobić.

Pani Katechetko sprawa powinna trafić do sądu uderzyła Pani bezprawnie dziecko, w szkole na pewno jest pedagog trzeba było zgłosić złe zachowanie dziecka,dziewczynka może mieć teraz uraz do szkoły bo będzie jej się kojarzyła z biciem sama bym panią strzeliła w twarz gdyby padło na moje dziecko.

Katechetka powinna się hamować a nie bić w twarz . Jeżeli ta pani zachowywała się w sposób nie wskazany to się nie dziwie reakcji tej dziewczynki , chodź do końca nie wiadomo jak było.

(...) i (...) ta katechetka. Ona pobiła i upokorzyła nie podrostka z gimnazjum tylko małą siedmioletnią dziewczynkę. Jak możecie ją bronić? Jak nie umie zapanować nad sobą to niech zmieni pracę. Ciekawe, że do takich rzeczy często dochodzi na religii.

Wielu "superhiperrodziców" nie radzi sobie ze swoimi "pociechami". A wymaga się , aby nauczyciel ogarnął trzydzieścioro takich ...pociech...