Barek w gabinecie wójta na pierwszy rzut oka nie jest widoczny. Można go dostrzec dopiero po pchnięciu odpowiedniej półki.
- Przeglądając dokumenty w gminie i oglądając wystawione trofea przez przypadek dotknąłem regał, który zaczął się otwierać - opowiada pełniący obowiązki wójta gminy Oława Henryk Kuriata. - Jak już uchyliłem lekko, to potem otworzyłem całość. Nikt mi nie mówił, że coś takiego mogę tu znaleźć, więc stało się to całkiem przypadkowo. Byłem zdumiony i zaskoczony. Nigdy w gminie nie widziałem barku na alkohol. (...) Wójt Jan Kownacki mówi w gazecie, że nawet piwka się nie mógł napić. Piwka może nie, ale - jak widać - kieliszki były, ślady po butelkach są, a to też o czymś świadczy.
Co Wy na to?
Więcej w papierowym wydaniu "GP-WO", dostępnym
TUTAJ. Przeczytacie tam także list Henryka Kuriaty, który odpowiada na zeszłotygodniowy wywiad z Janem Kownackim.
Napisz komentarz
Komentarze