- Marcin wstaje rano i pyta się mnie, jak ja się czuję? Wcześniej tego nie było. Pyta, czy chcę się napić herbaty. Zauważa moje potrzeby. Nasze relacje weszły na inny poziom - mówi Wiesława Pohoriło o swoim synu. Kompleks, który powstał przy 3 Maja, przerósł jej najśmielsze marzenia