Kampania się zaostrza. W Oławie BBS niekonwencjonalnie, bo... cyrkowo, zaatakował kandydata PO. W J-L agitują w szkołach. Niemal wszędzie trwa walka na plakaty. Jeździ też “ogórek”
„Ileż trzeba mieć tej złości, by zabić sarnę z przyjemności? Kto zabija młode łanie, prezydentem nie zostanie”, „Na usługach Tuska (nie ma żadnej mowy) byłby Komorowski prezydent Sznurkowy”. Od kilku tygodni te hasła rozklejane są w widocznych częściach miasta. O specyficzne poparcie dla swojego kandydata zadbał Włodzimierz Bliźniak z Oławy