Do redakcji napisała Ewa z Oławy, która zwraca uwagę na los bezdomnych zwierząt zimą. Chodzi jej szczególnie o koty. Uważa, że w mieście powinny pojawić się budki, w których koty znajdą schronienie przed mrozem. Taki pomysł świetnie przyjął się w Poznaniu. Tam taka akcja prowadzona jest od kilku lat. Miasto finansuje budki i stawiane są w miejscach, gdzie żyje najwięcej bezdomnych kotów.
- Grubo ponad setka wolno żyjących kotów z Poznania przeprowadzi się do nowych, wygodnych i ciepłych, domów. Drewniane domki ufundowało im miasto - czytamy na stronie schroniska dla bezdomnych zwierząt w Poznaniu.
- Tej zimy w Poznaniu pojawią się 32 nowe domki- informowano na początku stycznia 2019 roku. - W całym mieście – na ogrodach działkowych, osiedlach czy podwórkach – stoi ich już ok. 230. Akcja stawiania budek dla kotów trwa już od czterech lat. Co roku miasto przeznacza na to 12 tys. zł. Domki są drewniane, ocieplane i z otwieranym dachem, który ułatwia sprzątanie wewnątrz. Chronią koty przed zimnem i deszczem, ale pozwalają im też chronić się przed ludźmi, którym kocie sąsiedztwo w piwnicy czy garażu czasem przeszkadza. Są dwa rodzaje domków – duże, piętrowe, i małe. Miejsca, gdzie staną domki, wskazywały osoby dokarmiające wolno żyjące koty. Zgłaszały się do rad osiedli i organizacji pozarządowych pomagającym zwierzętom, które zamawiały je w schronisku. Aby postawić kocią budkę, potrzebna była zgoda właściciela lub administratora terenu.
Zgadzacie się z Ewą? Czy w Oławie też powinna być prowadzona taka akcja? Piszcie w komentarzach?
Fot. Schronisko dla zwierząt w Poznaniu
Napisz komentarz
Komentarze