Strzelectwo Noworoczne zawody
Wywalczył go na zawodach, organizowanych już kilkanaście lat przez oławski oddział Ligi Obrony Kraju, zawsze 1 stycznia, na strzelnicy miejskiej przy ulicy Rybackiej.
Podobnie jak rok temu, tym razem także pogoda sprzyjała, nie było śniegu ani mrozu. Utrudnieniem był jednak silny wiatr, co negatywnie wpływało na osiągane rezultaty.
Zawody uroczyście otworzył wiceprezes Oławskiego Klubu Strzeleckiego Ligi Obrony Kraju Eugeniusz Engel. Przywitał uczestników, a szczególnie gorąco głównego sponsora - Bartosza Sobiesiaka. Prezes Banku Spółdzielczego w Oławie uczestniczył w noworocznych zawodach strzeleckich już po raz drugi. Przed rokiem towarzyszył Ryszardowi Żurawiowi, poprzedniemu wieloletniemu szefowi oławskiego BS, który właśnie w dniu imprezy odszedł na emeryturę. Prowadzący również ubiegłoroczne spotkanie miłośników posylwestrowej rywalizacji sportowej, wiceprezes Engel, obecność obu panów w Nowy Rok na strzelnicy przy Rybackiej określił mianem "sponsorsko-strzeleckiej sztafety pokoleń". Oławski Bank Spółdzielczy od początku wspiera bowiem finansowo i organizacyjnie noworoczne zawody LOK. Niezależnie od pogody, nagrody rzeczowe, medale, dyplomy i statuetki najlepszym zawodnikom, w tym "Noworocznemu królowi",do ubiegłego roku zawsze wręczał Ryszard Żuraw. W 2014 czynił to razem z prezesem Sobiesiakiem. W tym roku nowy szef banku już samodzielnie sprawował ten obowiązek. Nazwał go "miłym, ale wymagającym silnego hartu ducha, a przede wszystkim dużej dyscypliny w czasie sylwestrowych szaleństw". Takie zachowanie cechuje wszystkich uczestników noworocznych zawodów. Żeby osiągnąć sportowy sukces na strzelnicy, nie mogą tam przebywać na przysłowiowym posylwestrowym kacu. Strzelanie w zimowych warunkach, nawet przy dobrej pogodzie, wcale nie jest łatwe. Każdy drobny błąd w celowaniu czy lekkie zawahanie przy pociągnięciu za spust, odbija się niekorzystnie na wyniku.
Po części uroczystej rozpoczęto rywalizację strzelecką. Czekający na swoją kolej zawodnicy oraz goście i kibice, mogli się w tym czasie posilić kiełbaską z rożna oraz ogrzać gorącą herbatą czy kawą, wykorzystując wodę, parzoną przez Henryka Kochutka w oryginalnym rosyjskim samowarze.
W zawodach uczestniczyło 17 osób, w tym pięcioro juniorek i juniorów. Najpierw odbywały się eliminacje, po których sklasyfikowano odrębnie juniorów i seniorów (w obu grupach kobiety rywalizowały razem z mężczyznami). Strzelano z kbks, w pozycji leżącej, każdy zawodnik mierzył do dwóch tarcz, oddalonych o 50 metrów.
W grupie młodszej najcelniej strzelał Damian Zielonka, który uzyskał 63 punkty, na 100 możliwych. Wyprzedził Magdę Żabińską - 62 pkt oraz Klaudię Tulej - 47. Kolejne miejsca zajęli: Szymon Małkowicz (36) i Wojciech Wikło (20).
W grupie seniorów wygrał eliminacje Jarosław Tulej - 82 pkt (na 100 możliwych), przed Henrykiem Szubą - 80 i Bogdanem Stanikiem - 65. Na kolejnych miejscach uplasowali się: Agnieszka Dziwak i Kazimiera Jasińska (obie uzyskały po 62 pkt), Krzysztof Trybulski (61), Eugeniusz Engel (53) i Witold Niemirowski (52).
Ósemka najlepszych seniorów oraz Damian Zielonka i Magda Żabińska z grupy juniorów, uczestniczyli w finałowej walce o tytuł "Noworocznego króla strzeleckiego 2015". Strzelano z pistoletu do tarczy oddalonej o 10 metrów. Najlepiej trafiał ten, który jako ostatni zakwalifikował się do finału, czyli Witold Niemirowski. Były wiceburmistrz Oławy uzyskał świetny wynik - 48 punktów, na 50 możliwych, wyprzedzając Eugeniusza Engla i Bogdana Stanika, którzy zaliczyli po 34 punkty.
Zwycięzcy otrzymali dyplomy oraz puchary, a wszystkim uczestnikom zawodów przekazano kalendarze na rok 2015 oraz gadżety i upominki, ufundowane przez oławski Bank Spółdzielczy i spółkę "Ryza", wydawcę "Gazety Powiatowej - Wiadomości Oławskie".
Tekst i fot.: Krzysztof A. Trybulski [email protected]
Były wiceburmistrz Oławy, obecnie miejski rajca i działacz OKS LOK, Witold Niemirowski, zdobył tytuł "Noworocznego króla strzeleckiego 2015"
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze