Jelcz-Laskowice Ostrzegamy!
W ciągu dwóch ostatnich miesięcy policja w J-L otrzymała od mieszkańców 10 zgłoszeń, o próbach wyłudzenia pieniędzy na wnuczka. Do pięciu doszło w miony poniedziałek. Inne zdarzyły się w poprzednich tygodniach. Większości starszych osób, bo głównie do nich dzwonią oszuści, nie udało się okłamać i wyłudzić od nich pieniędzy. Jednak 71-letnia mieszkanka J-L straciła 8 tys. zł. Oszust zadzwonił do niej, podając się za wnuczka. Powiedział, że miał wypadek samochodowy, ale osoba, która ucierpiała z jego winy, nie zgłosi tego na policję, jeżeli on zapłaci 100 tys. zł. Staruszka nie miała takiej sumy, ale chcąc pomóc, oddała wszystkie oszczędności. Po pieniądze przyjechał "kolega wnuczka". - To tylko jeden ze sposobów działania naciągaczy - mówi Artur Dobrowolski, komendant Komisariatu Policji w J-L. - Podają się także za urzędnika, policjanta albo pracownika administracji. Prawdopodobnie w taki też sposób uzyskują informacje o swoich potencjalnych ofiarach. Dzwonią, udając pracownika urzędu albo jakiejś instytucji, spółdzielni i wyciągają od ludzi informacje o tym, ile mają lat, kto jest w domu itp. Dlatego pamiętajmy, żeby nikomu obcemu nie podawać przez telefon żadnych danych, nie opowiadać o sobie i rodzinie.
Komendant dodaje, że oszustowi bardzo trudno udowodnić winę, ponieważ zawsze wysyła po pieniądze kogoś innego. Bywa, że jest to osoba, którą poszkodowany niejednokrotnie widział, np. przed sklepem. Prawie zawsze przyjeżdża pod blok, czy dom, pożyczonym samochodem albo taksówką. Coraz częściej zdarza się też, że do domów starszych osób przychodzą podający się za pracowników instytucji, albo handlarze. Jeden zagaduje, a drugi niepostrzeżenie wchodzi do domu i plądruje. Policja ostrzega, że przed świętami takich oszustów może być więcej. Apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. Wykład o tym, jak nie dać się oszukać "na wnuczka", miejscowi policjanci wygłosili 3 grudnia na zajęciach w Akademii Trzeciego Wieku.
Jak uniknąć oszustwa?
Nie wpuszczać do domu osób nieznajomych. Sprawdzić, czy dzwonił prawdziwy krewny oddzwaniając do niego lub kontaktując się z innym członkiem rodziny w tej sprawie. Od osoby, która przedstawia się jako pracownik instytucji, żądać pokazania stosownej legitymacji. Można sprawdzić telefonicznie czy dana instytucja wysłała do nas swojego pracownika. Nie wolno pozostawiać nieznanej osoby samej w otwartych drzwiach. Oszuści chcą, żebyśmy sprawdzili coś w domu i korzystając z naszej nieuwagi kradną. Nie wolno wpuszczać do domu żadnych sprzedawców, zwłaszcza oferujących przedmioty po "korzystnych" cenach. Jeżeli osoba, której nie znamy, weszła do naszego domu, nie zdradzajmy się z informacją, gdzie przechowujemy oszczędności
(WK)







Napisz komentarz
Komentarze