Żużel Enea Ekstraliga
Przed ostatnim meczem rundy zasadniczej wrocławianie mieli 2 punkty przewagi nad Włókniarzem Częstochowa. Mimo wysokiej porażki w Gorzowie Wlkp., pozostali na szóstym miejscu w tabeli, zapewniając sobie utrzymanie się w ekstralidze. Faworytem była Stal, która na inaugurację rozgrywek pewnie pokonała Spartę we Wrocławiu. Obie drużyny były osłabione kontuzjami - gospodarzom zabrakło Duńczyka Nielsa Kristiana Iversena, a gościom Anglika Taia Woffindena.
Pierwszy bieg wygrali goście, jednak był to dla nich miły złego początek. W kolejnych wyścigach triumfowali zawodnicy Stali, systematycznie powiększając przewagę. Ostatecznie gorzowianie zwyciężyli 57:33, zdobywając dodatkowo punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu.
Komplet punktów dla miejscowych wywalczył Słoweniec Matej Zagar. W zespole gości najlepiej spisał się Troy Batchelor - 9 "oczek" w pięciu startach. Patryk Malitowski zaliczył nieudany występ. W biegu juniorów nie zdobył punktów, bo minął metę na czwartym miejscu. Podobnie było w kolejnym starcie jelczanina, w obsadzie seniorskiej. Trzeciej próby nie miał, bo szansę otrzymał Patryk Dolny.
*
Sparta Betard Wrocław zakończyła sezon 2014 na szóstym miejscu, zapewniając sobie utrzymanie się w ekstralidze. O medale drużynowych mistrzostw Polski będą walczyły zespoły z Tarnowa, Gorzowa Wlkp., Zielonej Góry i Leszna. Do niższej klasy spadło Wybrzeże Gdańsk, a Włókniarz Częstochowa będzie się bronił przed degradacją w dwumeczu barażowym.
(Pepe)
W XIV kolejce, 7 września, Sparta Betard Wrocław przegrała w Gorzowie Wlkp. z miejscową Stalą 33:57. Patryk z Malitowski wyjeżdżał na tor dwukrotnie, ale nie zdobył żadnego punktu
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze