Oława Nasze interwencje
O sprawie małżeństwa, które ma problemy z chodzeniem, a miasto proponowało im mieszkania na wysokich piętrach, pisaliśmy jesienią ubiegłego roku, w tekście "Za wysoko, żeby godnie żyć". Mieszkali w budynku przy ul. Kutrowskiego, przeznaczonym do rozbiórki. Czuli się upokorzeni i straszeni przez urzędników. Pytali, dlaczego nikt nie chce im pomóc. Sprawa znalazła wreszcie szczęśliwe zakończenie. Zdaniem rodziny państwa Bryndzów, przyczyniła się do tego nasza interwencja:
- Moi rodzice w końcu dostali mieszkanie, ale to nie była taka prosta sprawa, ponieważ mieszkanie znaleźliśmy sami, przez pocztę pantoflową - pisze w mailu do redakcji Marzena Haniszewska, córka małżeństwa Bryndzów. - To obiecane przez burmistrza (na łamach gazety), na ulicy Żeromskiego, to maleńka klitka z ubikacją na klatce schodowej. Teraz rodzice remontują sobie mieszkanko na Chrobrego, na wprost redakcji. Nie było łatwo, ale myślę, że już będzie dobrze. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
(MON)
Reklama
Nareszcie dostali odpowiednie mieszkanie!
- 01.04.2014 06:59 (aktualizacja 13.07.2023 22:21)
Było dużo nerwów i łez, ale wszystko dobrze się skończyło. Starsi schorowani oławianie doczekali się odpowiedniego mieszkania od miasta
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze