Oława Tego jeszcze nie było
Radni BBS i PO uznali, że Gwiazdowicz działał niezgodnie z prawem, popierając montaż nielegalnej tablicy, ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej, na skwerze przy ul. św. Rocha. To stało się bezpośrednim i oficjalnym powodem odwołania go z funkcji przewodniczącego Komisji Prawa i Porządku Publicznego, na ubiegłorocznej czerwcowej sesji RM. We wniosku o odwołanie, złożonym przez Tomasza Frischmanna w imieniu koalicji PO-BBS, napisano, że Gwiazdowicz poparł publicznie, na łamach lokalnej prasy, umieszczenie przez młodych działaczy PiS nielegalnej tablicy, a radny nie może łamać prawa.
W żadnej wypowiedzi prasowej radny Gwiazdowicz nie popierał wprost działań niezgodnych z prawem. Wprost przeciwnie - na filmiku z naszego portalu tak mówi o tablicy: - Do czasu, gdy nie ma decyzji Rady Miejskiej, no trudno, ale ja tego nie mogę zaakceptować...
Pod wnioskiem o odwołanie Gwiazdowicza z funkcji przewodniczącego komisji prawa podpisali się wszyscy radni BBS i prawie wszyscy z PO. Paweł Gwiazdowicz skierował przeciw nim sprawę do sądu z powództwa cywilnego.
Tak było, gdy na skwerze stanęła nielegalna tablica:
AKTUALIZACJA
22 stycznia Paweł Gwiazdowicz poinformował nas, że zamierza wycofać oskarżenie przeciwko radnemu PO Mieczysławowi Koprowskiemu, który również podpisał się pod oświadczeniem radnych PO-BBS. - Radny przeprosił mnie dwukrotnie, bronił mnie także na posiedzeniach komisji. Wybaczyłem mu, bo uznał swój błąd.
WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE w najnowszym wydaniu "Powiatowej" - w sprzedaży już w czwartek.
Monika Gałuszka-Sucharska







Napisz komentarz
Komentarze