Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 21:21
Reklama

Naciągają na domenę. Straszą konkurencją

Podziel się
Oceń

Ponad dwieście osób z całej Polski czuje się oszukanych. Mówią o sobie, że zostali nabici w domenę. Wśród nich znalazła się Ewa Idczak z Oławy, dyrektor niepublicznego przedszkola "Kredka"

Oława Żerują na naiwności

Odebrała telefon i usłyszała miły kobiecy głos. Pani życzliwie informowała, że na rynku wkrótce pojawi się konkurencja, która będzie miała taką samą nazwę strony internetowej. - Trzeba działać szybko, bo inaczej domenę kupi ktoś inny - mówiła.

Dyrektorka przedszkola dowiedziała się w połowie października, że ktoś czyha na jej domenę. Była zdziwiona, bo przecież właścicielką adresu strony internetowej jest od dłuższego czasu i raz w roku go opłaca. Dlaczego więc miałaby kupować coś, za co już zapłaciła? Stwierdziła, że nie podejmie teraz decyzji i musi to skonsultować z informatykiem. Dzwoniąca już wiedziała, że aby doprowadzić sprawę do końca i zarobić na naiwności, nie może pozwolić na kontakt z informatykiem. - Wyczułam podstęp, dlatego chciałam zapytać kogoś o radę, kto zna się na temacie - mówi Ewa Idczak. - Wtedy oszustka od razu zmieniła podejście. Zaznaczyła, że nie ma czasu do stracenia i trzeba działać szybko. Powiedziała, że wie o zamiarach tamtej firmy. I ostrzegała, że jeśli staną się właścicielem domeny, wtedy będą publikować na stronie nieprawdziwe informacje, oczerniające moją placówkę. To spowodowało, że uwierzyłam...

Później było już tylko gorzej. Kobieta z każdą minutą rozwiewała słuszne wątpliwości dyrektorki przedszkola, mówiąc, że nie kupuje domeny, tylko ją zastrzega. Koszt usługi - 239 złotych rocznie. To miało dać pewność, że nikt z niej nie skorzysta. Poza tym dzwoniąca podawała informacje, które znała tylko dyrektorka. - To były szczegóły: NIP, regon, adres, okres działalności placówki - wylicza Ewa. - Sprawiała wrażenie wiarygodnej i bardzo dobrze przygotowanej.

Po zapewnieniach, że decyzja o zastrzeżeniu domeny jest jak najbardziej właściwa i przyniesie same korzyści, pozostała jedna formalność. Zawarcie umowy. Konsultantka poinformowała, że treść za chwilę będzie odczytana i wystarczy powiedzieć: - Tak, zgadzam się!

- To działo się tak szybko - wspomina dyrektorka. - Automat czytał to z taką prędkością, jakby strzelał karabin maszynowy. Zgodziłam się, bo zależy mi na jak najlepszym wizerunku placówki i nie chciałam, żeby ktoś przejął domenę i podszywał się pod nas.

Minęło kilka godzin. Wieczorem Ewa już wiedziała, co się stało. Porozmawiała z informatykiem, który uświadomił jej, że padła ofiarą oszustów. Do zdarzenia doszło w piątek, w poniedziałek w mailowej skrzynce przedszkola była już informacja o zawarciu umowy, później dosłano fakturę.

Miała być na kwotę nieprzekraczającą 58 euro. Okazało się, że Ewa  kupiła nie jedną, a pięć domen. Każda po 239 złotych, a umowę zawarła aż na dwa lata. W sumie do zapłaty było 1195 złotych rocznie. Oczywiście wszystkie domeny istnieją i działają, ale kobieta nie chciała kupować pięciu. Firma ma siedzibę w Dortmundzie. Ewa natychmiast wysłała listem poleconym pismo na podany w umowie adres i oświadczyła, że niczego nie podpisywała, została celowo wprowadzona w błąd i traktuje to jako próbę wyłudzenia pieniędzy. Wysłała również maila, ale na żadne z zastrzeżeń nie otrzymała odpowiedzi. Sprawę zgłosiła do oławskiej prokuratury. Obiecała sobie, że tego nie zostawi. To samo pismo przekazała do prokuratury w Katowicach, ponieważ tam zgłaszają się poszkodowani z całej Polski.

Kilka dni temu Ewa otrzymała ponaglenie do zapłaty należności. Zaznaczono w nim, że odsetki rosną z każdym dniem zwlekania, a kwota do uregulowania, to w tej chwili już nie 1195, tylko 1400 złotych. Firma informuje również, iż skieruje sprawę do sądu, jeśli klientka nie wywiąże się z umowy. Czy można jakoś to odkręcić? W piśmie od niemieckiej firmy czytamy:  "Po upływie okresu obowiązywania umowy, umowa ulegnie przedłużeniu o kolejne 24 miesiące, chyba że któraś ze stron co najmniej pół roku przed datą upływu obowiązywania umowy, złoży listowne, pisemne oświadczenie o braku woli przedłużenia umowy." Proste? Niezupełnie, bo na listy wysyłane na adres podany w umowie nikt nie odpowiada. Nie odbiera również telefonu.

Na internetowych forach roi się od wpisów poszkodowanych. Wszyscy są w identycznej sytuacji i opisują jeden schemat działania. Ofiarami padają przede wszystkim właściciele małych firm. To trwa już ponad rok.

W sieci jest również nagranie rozmowy z przedstawicielką firmy. Użytkownik, który je zamieścił, otrzymał informacje, że jeśli go nie usunie, sprawa zostanie skierowana do sądu. Nie ugiął się, materiał wciąż jest dostępny w sieci.

Oławska policja zajęła się sprawą oszukanej dyrektorki przedszkola. - Wszczęliśmy postępowanie - informuje Alicja Jędo, rzecznik KPP w Oławie. - Jesteśmy na etapie prowadzenia czynności dochodzeniowych. Poza jedną poszkodowaną z naszego powiatu, nikt więcej się nie zgłosił.

Ewa Idczak wie, że takich osób w powiecie jest więcej. Ma kontakt z oławianinem, który prowadzi małą firmę i został naciągnięty na zakup domeny w kwietniu tego roku. Nie poszedł na policję, zapłacił niemieckiej firmie. Dyrektorka jest zdania, że oszustom nie należy ulegać, nawet jeśli chodzi o mniejsze pieniądze.

Próbowaliśmy się dodzwonić na numer podany w piśmie, które przyszło tej firmy. Chcieliśmy zapytać, dlaczego wprowadzają ludzi w błąd, mówiąc o konkurencji. W słuchawce usłyszeliśmy: - Połączenie nie może być zrealizowane...

Agnieszka Herba

[email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama