Oława W złym stanie
- To problem, który mnie szczególnie irytuje, a innych rodziców z pewnością też - pisze w mailu do redakcji Jolanta Janiak, mama przedszkolaka. - Schody przy głównym wejściu do przedszkola są w opłakanym stanie. Nie dość, że wąskie, to jeszcze odłamują się po kawałku. Na dodatek nie ma w nich podjazdu dla wózków (jest ok 10 schodów). Pani dyrektor już od 2 lat pisze do urzędników o przyznanie funduszy na remont tych schodów, ale bez odzewu. W sierpniu, po wizycie sanepidu, który stwierdził, że takie schody zagrażają bezpieczeństwu, pani dyrektor wystosowała kolejne pismo, ale nikt nie odpowiedział do dnia dzisiejszego. Dopiero gdy jakieś dziecko spadnie i zrobi sobie krzywdę ktoś zwróci na ten problem uwagę? Mnie dodatkowo bulwersuje brak podjazdu dla wózków. Dlaczego nie ma podjazdów tam, gdzie najwięcej ludzi przychodzi z wózkami i są najbardziej potrzebne? Gdy dziecko miało 3 latka, woziłam je wózkiem i mimo zaawansowanej ciąży musiałam wnosić wózek po schodach na maleńki tarasik, żeby nie zmókł. Teraz przychodząc po syna, przyjeżdżam wózkiem z 4-miesięczną córką i nie mam możliwości wjechania wózkiem do środka. Jeśli pada deszcz, a niedługo też śnieg, dziecko muszę wystawiać na wilgoć. Jak mam pomóc synowi ubrać się, jeśli mam drugie dziecko na rękach? To jest jakieś chore. Może opisanie tego problemu w gazecie i zapytanie wprost urzędników, kiedy to się zmieni, spowoduje jakąś reakcję.
Ewa Szczepanik, sekretarz miasta mówi, że schody będą doraźnie naprawione w najbliższym czasie. Remont tych schodów będzie ujęty w planie finansowym miasta na rok 2013: - Natomiast termin realizacji będzie, jak zwykle, uzależniony od wielkości środków, które zostaną ujęte w budżecie miasta na remonty placówek oświatowych.
Dyrektor Miejskiego Przedszkola nr 2 Lucyna Urbańska nie chciała z nami rozmawiać na temat schodów.
(MON)







Napisz komentarz
Komentarze